tag:blogger.com,1999:blog-9102795931585448343.post3588759432708975896..comments2024-03-19T13:34:13.690+01:00Comments on Młot na posoborowie: Wolna sobota ….Unknownnoreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-9102795931585448343.post-73964354099771730372012-01-12T08:13:56.156+01:002012-01-12T08:13:56.156+01:00Jestem ZA poniedziałkie, same plusy (dla katolika)...Jestem ZA poniedziałkie, same plusy (dla katolika). Można pójśc tezw drugą stronę - rozszerzyć ekumenicznie weekend o piatek. Wtedy grzeszne balangi katolików w piątek przesunęłyby się na czwartek.<br />Pozdrawiam.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9102795931585448343.post-11525407767178209492012-01-09T03:24:59.565+01:002012-01-09T03:24:59.565+01:00Czcigodny Krusejderze
W kręgu umownie zwanym cywil...Czcigodny Krusejderze<br />W kręgu umownie zwanym cywilizacją białego człowieka jak dla mnie ostoją tradycji święcenia dnia świętego jest tak zwana "Ameryka parterowa" czyli wnętrze tego kraju. Tam jeszcze nie przyjął się schemat iż człowiek "światły" i "postępowy" obowiązkowo musi być narkomanem, kryptokomunistą lub pederastą (a najczęściej mieszać te "cnoty"). Ludziska po niedzielnym śniadaniu jadą do jakiegoś chrześcijańskiego kościoła i uczestniczą w liturgii. Ta ostatnia być może zaskoczyłaby Cię swoją formą ale na pewno wierni traktują to bardziej serio niż średnia ogólnopolska.<br />Pozdrawiam nieco melancholijnie.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9102795931585448343.post-62370577989614067142012-01-07T15:11:14.550+01:002012-01-07T15:11:14.550+01:00Choć argumenty są często słuszne, to jednak zdaje ...Choć argumenty są często słuszne, to jednak zdaje się, że trochę dramatyzujesz. Argumentując w twój sposób, dochodzi się do wniosku, że gdyby sugerowany niedzielno-poniedziałkowy model był istniejącym, to ludzie piliby w sobotę a w niedzielę przychodziliby na wpół pijani (bądź skacowani) do kościoła na Mszę. Też chyba nie lepsza to by była sytuacja.<br />Sobota to w wielu domach czas przygotowania na niedzielę - dzień porządków w domu, "pastowania butów" na niedzielę, etc. I goście raczej w dzień świąteczny przychodzą.Anonymousnoreply@blogger.com