tag:blogger.com,1999:blog-9102795931585448343.post6631589204961974416..comments2024-03-19T13:34:13.690+01:00Comments on Młot na posoborowie: Piąteczek u KEPskichUnknownnoreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-9102795931585448343.post-66551975192579632013-07-06T18:19:13.936+02:002013-07-06T18:19:13.936+02:00Także w Nova Vulgata jest "tuum", gdy w ...Także w Nova Vulgata jest "tuum", gdy w klementyńskiej jest "suum", a to m.in. z tej drugiej korzystał ks. Wujek. Pytanie, czy zmiana ta wynikła z innej interpretacji oryginału, czy ze skorzystania z innego źródła.<br /><br />Cor CogitansAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9102795931585448343.post-42198771026136238432013-06-25T00:12:38.038+02:002013-06-25T00:12:38.038+02:00Errata
Powinno być "w innym niż moje wyznaniu...Errata<br />Powinno być "w innym niż moje wyznaniu" a nie "w innej niż moja religii". pr4zepraszam za głupi błąd.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9102795931585448343.post-80466238205078796762013-06-24T21:14:13.740+02:002013-06-24T21:14:13.740+02:00Dobry wieczór!
W imię "ulżenia" katolik...Dobry wieczór!<br /><br />W imię "ulżenia" katolikom, "umęczonym" teraz już sfałszowanym przykazaniem kościelnym, można było zastosować jedną z dwóch metod:<br />1. Doprecyzować, że zakaz nie dotyczy imprez jednorazowych (np. przyjęć z okazji chrztu) lub występujących raz do roku (np. urodzin), zwłaszcza w przypadku imprez domowych (organizowanych samodzielnie).<br />2. Zastosować "dyspensę generalną" dla uczestników w/w rodzajów imprez.<br /><br />Zapewne chodzi o coś innego, o coś ważniejszego. Być może mamy do czynienia ze skutkiem lobbingu (być może nawet przekupstwa) ze strony (koś z) branży rozrywkowej. Jeszcze jeden dzień imprez "na całego" może być "wart grzechu" - np. przekupstwa. Do tego mogły również dojść naciski ze strony rządowej - coś w rodzaju handlu wymiennego: "Dostaniecie odpis podatkowy, jeśli dopuścicie imprezowanie w piątki." Od imprez są podatki, od napojów (zwłaszcza wyskokowych) są podatki - w tym akcyza (szczególnie korzystna dla finansów państwowych). Rząd "kościelny odpis" od podatku dochodowego od osób fizycznych zapełni zyskami podatkowymi od piątkowego imprezowania, a może nawet na tym zarobi.<br /><br />Biskupi stracą szacunek (być może również do samych siebie) - ale mogą to przeoczyć, gdy będą zajęci liczeniem pieniążków - czyli czynnością podobną do liczenia srebrników przez Judasza. Wtedy srebrników było 30, więc liczenie poszło szybko. Teraz "srebrników" będzie więcej - nie tylko dlatego, że polskojęzyczny epidiaskop jest dość liczny. Judasz przynajmniej okazał wyrzuty sumienia, wieszając się. Ale który biskup wybrałby się do Jerozolimy, żeby akurat tam dramatycznie zademonstrować swe wyrzuty sumienia?<br /><br />Wyjdzie na to, że jedni ludzie będą się spowiadać ze zjedzenia w piątek pajdy chleba ze smalcem (nawet wtedy, gdy w lodówce był tylko smalec), zaś inni będą w piątki imprezować "z czystym sumieniem" - z sumieniem pozbawionym szacunku dla Pana Jezusa, z sumieniem zakłamanym przez zachowanie tych, którzy kolegialnie pozwolili na lekceważenie Krzyżowej Ofiary Pana Jezusa.<br /><br />Katolicy z Polski powinni zdecydowanie zareagować na ten akt publicznej zdrady. Jednym z rodzajów reakcji mogłoby być masowe powstrzymywanie się od odpisów podatkowych na rzecz posoborowego neokościoła w Polsce - zgodnie z okrzykiem: "Takiego wała!".Japolanhttps://www.blogger.com/profile/11490774359810804175noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9102795931585448343.post-67302124936548584502013-06-24T11:31:09.802+02:002013-06-24T11:31:09.802+02:00Porównanie - pozornie niemające związku z tematem ...Porównanie - pozornie niemające związku z tematem poruszonym przez Krusejdera - dwóch wersji fragmentu z Księgi Barucha:<br />Baruch 5,3<br />Tysiąclatka<br />„Albowiem Bóg chce pokazać wspaniałość twoją wszystkiemu, co jest pod niebem.”<br /><br />Biblia Wujka<br />„Bo ukaże Bóg jasność swą na tobie każdemu, który pod niebem jest.”<br />Widać wyraźnie, o ukazanie czyjej wspaniałości ( jasności ) chodzi dziś. Zrzućmy więc kajdany i zacznijmy kręcić i świecić tyłkami w piątkowe wieczory, aby "wszystko, co jest pod niebem" zobaczyło naszą wspaniałość. To jest nasze nowe powołanie, które rodzi się z Nowej Ewangelizacji. A to, że powyższe wersje Barucha 5,3 - delikatnie mówiąc - kłócą się ze sobą, to tym gorzej dla wersji. Dla której wersji? Finalnie dla obu!!!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9102795931585448343.post-70679787504481495352013-06-24T07:32:33.707+02:002013-06-24T07:32:33.707+02:00Aby opisać rzeczywistość współczesnego polskiego (...Aby opisać rzeczywistość współczesnego polskiego ( i nie tylko; tego „dewizowego” też ) katolicyzmu potrzebny byłby jakiś Bareja od religii. Niestety, ktoś taki raczej nie istnieje. Małe są więc szanse na uleczenie albo przynajmniej uzdrawiający opis tej schizofrenii. Owce muszą się nauczyć maszerować w tym samym momencie i w lewo, i w prawo. Inaczej wypadną z trasy. Ha, ha, ha! Ależ psychiatrzy się obłowią! Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9102795931585448343.post-90146310180825373392013-06-24T00:38:26.574+02:002013-06-24T00:38:26.574+02:00Czcigodny Krusejderze
O celowości przestrzegania p...Czcigodny Krusejderze<br />O celowości przestrzegania postów obowiązujących w innej niż moja religii nie będę się rzecz jasna wypowiadać. Ale pozwolę sobie zauważyć że samo powstrzymanie się od spożywania mięsa nie załatwia sprawy.<br />Każdy z nas zna przykłady gargantuicznego obżarstwa w trakcie wieczerzy wigilijnej, formalnie postnej. Po której umysły uczestników zaprzątają inne sprawy niż stajenka w Betlejem. A z drugiej strony mój kolega spędził kiedyś Wigilię z rodziną lapońską. Menu obejmowało dzwonko śledzia, talerz zupy gulaszowej z renifera, szklaneczkę ponczu, kawałek ciasta i owoce. Gdy wracał do swojej kwatery, stwierdził że po raz pierwszy od lat jest w ten dzień najedzony ale nie objedzony czy wręcz przejedzony a myśli same biegną ku Nowonarodzonemu. Czyli umiar i zachowanie właściwej proporcji miedzy rozkoszami stołu a składową duchową jest co najmniej tak samo ważny (a moim zdaniem znacznie ważniejszy) niż formalne wyeliminowanie w jakiś szczególny dzień z menu mięsa kręgowców wyższych niż ryby. <br />Pozdrawiam serdecznie. Anonymousnoreply@blogger.com