czwartek, 13 stycznia 2011
Tu dla "bubli" miesta niet !
W związku z zamieszczaniem przez portal konserwatyzm.pl tekstów "religijnych" niejakiego Larkowskiego Roberta, współpracownika Bubla Leszka skreślam ten portal z listy polecanych i linkowanych na moim blogu. Konserwatyzm.pl był niegdyś opiniotwórczem miejscem kształcącem kadry polskiej prawicy, dziś stanowi głównie skansen myśli polskojęzycznych sowietów i rozmaitych dziwadeł, bab z brodami i przeciwników tańca damsko męskiego. Ludzie Bubla panoszą się tam w najlepsze, do pełni pseudoendeckiego szczęścia brakuje już tylko panów z Telewizji Narodowej. Póki co, wolny od tej zarazy jest kwartalnik "Pro Fide Rege et Lege", zatem na niego przekierowuję swój link. Sytuacja konserwatyzm.pl jest kuriozalna. Bowiem z jednej strony od niedawna dział "Religia" ma nowego opiekuna i jest to świetny fachowiec, z drugiej - jak widać, ma on niewielki wpływ na działalność portalu.
Z samym tekstem Larkowskiego pt. "Ariokatolicyzm" nie zamierzam nawet polemizować. Szkoda czasu. Tak samo nie miałoby to sensu, jak polemika z Daenikenem czy ze staremi tekstami jednego z redaktorów portalu konserwatyzm.pl dowodzącemi, że katolicka Matka Boża to przeniesienie pogańskich kultów bogini płodności.
Panie Krusejder :) pal licho te tańce damsko-męskie, przytuli się pan do swojej kobity i potańczy, ale w kółko to ganianie Żydów i dowodzenie pochodzenia Pana Jezusa i ta wspomniana Telewizja, to bardzo mądre posunięcie. Ja już tam też nie zaglądam ostatnio. A jeśli można kto tam jest tym "wodzem" tego działu "Religia"?
OdpowiedzUsuńżadna tajemnica, to p. Bartłomiej Gajos. p.s. Byłoby miło, gdyby nierejestrowani czytelnicy i komentatorzy bloga podpisywali się jakoś, by można było ich identyfikować w dyskusjach.
OdpowiedzUsuńJak pan wytłumaczy jak to się tu u pana na blogu robi, to nie widzę problemu żeby się podpisać. W zakładce "Wybierz profil" to tylko "anonimowy" najprostszy, bo jak z tamtymi nazwami postępować, to nie panimaju :) Ale ja jestem: "Mama"
OdpowiedzUsuń@Mama
OdpowiedzUsuńRobi to się najprościej w świecie. Wpisuje się "nickname" czyli swój internetowy pseudonim jako ostatnią linijkę komentarza. I wiadomo kto takowy wpisał.
Kłaniam się.
Stary Niedźwiedź
brak szacunku dla pracy i dorobku Leszka Bubla to oszołomstwo
OdpowiedzUsuń