niedziela, 6 maja 2018

Żółta kartka za intencję Mszy

Cieszę się niezmiernie za każdym razem, gdy słyszę, że pojawia się nowe miejsce, w którym celebrowana będzie Msza w tradycyjnej formie rytu rzymskiego. Patrzę na takie inicjatywy z życzliwością, ale i wyrozumiałością dla wszelkich ewentualnych drobnych niedociągnięć i potknięć. Jednak czasem ktoś przyłoży na dzień dobry z tak grubej rury, że trzeba od razu brać go "na obserwację". Za dużo bowiem mamy w polskim tradycjonaliźmie dziwactw wynikających z braku elementarnej wiedzy i / lub zaburzeń osobowości.

Dziś na tę listę trafia inicjatywa, która o poranku była uprzejma opublikować na swojej stronie fejsbukowej wpis, którego część prezentuję Państwu poniżej w formie printscreenu. Informuje on o odprawieniu Mszy Świętej celebrowanej



Wpis ten udostępniłem z krótkim komentarzem krytycznym na FB. Być może po tej i innych niepochlebnych reakcjach ktoś się opamiętał i usunął, co napisał. Ale nie można wykluczyć, że np. organizatorzy Mszy w ww. miejscu będą w niewłaściwy sposób interpretować zalecenie dotyczące zwyczaju nakrywania głowy przez kobiety uczestniczące w liturgii, zniechęcając zainteresowane panie i siejąc zgorszenie. Zgodnie z aktualnym prawem kościelnym nie ma bowiem nakazu, by kobiety uczestniczyły we Mszy w nakryciu głowy, zwłaszcza w tzw. mantylce.

Ufam, że ta żółta kartka wystarczy.

14 komentarzy:

  1. Dziękuję za ten wpis, w moim środowisku (Tradycji) istnieje także przekonanie wśród części uczęszczających na Mszę, że łaski udzielane są tylko kobietom w mantylkach, a suknie muszą być za kostkę i koniecznie brzydkie. Nie wiem czy musimy naprawdę budować drugą stronę medalu, jaką jest radość Franciszka, wbrew kondycji Kościoła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wpis na FB rzeczywiscie nieporadny. Co do samego nakrywania glow kobiet w obecnosci Najswietszego Sakramentu wyjasnienia autora blogu nie sa jednak do konca prawdziwe. W tej kwestii zdecydowanie polecam nastepujce zrodla. I rzeczowo i ciekawie! https://www.fisheaters.com/theveil.html i https://www.fisheaters.com/theveilthoughts.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny Panie,
      na ziemiach polskich nie utrzymał się zwyczaj słuchania Mszy przez kobiety mające nakryte głowy. Zatem argumentacja z przywołanej przez Pana strony - przyznam, że ciekawej i niebanalnej - jest w znacznej części nietrafna.

      Usuń
    2. Ciekawy szczególnie drugi link:
      "I have 3 daughters ages 17, 10, and 8. We all cover our heads in the Presence of Our Lord and have for the past 4 years. This has never proven to be an inconvenience; although at one Easter Vigil, having forgotten my veil, I pinned on the last paper towel from the restroom as it was the only thing left in the chapel that was suitable and it was nearly set alight numerous times by the vigil candle of the small boy sitting behind me!"

      Chyba każdy się zgodzi, że kobieta nosząca podczas Mszy Świętej papierowy ręcznik na głowie i grożąca pożarem stanowi większe zagrożenie dla otoczenia niż taka sama kobieta z bezecnie odkrytą głową?
      Od kilku lat widzę to coraz mocniej w swoim środowisku. Kiedyś chustkę na głowie nosiła tylko jedna pani, spodnie u płci pięknej nie były złem absolutnym, a samo otoczenie bardziej otwarte na potencjalnych przybyszów. Minęło nie tak wiele czasu i ze zmianami w wyglądzie kobiet (na lepsze czy na gorsze - nie zamierzam oceniać) przyszły też zmiany w stosunku uczestniczących w mszy św. trydenckiej do "ludzi z zewnątrz". I to niestety bardzo martwi :(
      VDAms

      Usuń
  3. Powinna być intencja dziękczynna za skromnie ubrane maturzystki, które potrafią egzorcyzmować zwykłą szmatką na głowie. A co dopiero by się działo gdyby miały po 30 lat?

    OdpowiedzUsuń
  4. W KK był zwyczaj zakrywania głowy przez kobiety wynikający z nakazu św. Pawła "Kobieta, gdy się modli niech zakryje głowę".
    Przynajmniej w wiejskich kościołach (chusty - nie mantylki)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzecz w tym, że niektórzy z Mszy Wszechczasów robią muzeum. Wtedy sprawą najwyższej wagi jest nakrycie głowy lub stanie w odpowiednim miejscu kosciola. W nastepstwie ktos, kto pierwszy raz bedac na Mszy zobaczy takie aberracje, pewnie juz sie wiecej nie zjawi. Szacunek do takich poboznych tradycji wyniknie naturalnie gdy ktos troche pozna Tradycje. Ps. Pamietam, jak nie tak dawno temu Ksiadz podczas aspersji na Mszy w Bytomiu przeganial kobiety na prawa strone kosciola. Czy warto tak robic?

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy wiecie, że Koptowie do dziś dnia podczas modlitwy wykonują skłony i biją czołem o ziemię w geście szacunku dla Boga
    Muzułmanie przejęli ten zwyczaj i dziś taka firma zewnętrznego znaku szokuje Europejczyków.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję za ten wpis, ważne spostrzeżenie to. Może do kogoś z wrocławskiego środowiska wreszcie to dotrze, że takie działania przynoszą więcej szkody niż pożytku. Uważam zresztą, iż - jak to pewien anonim ujął trafnie powyżej - robienie ze Mszy Wszechczasów muzeum ma swoje znacznie dalej idące skutki: w pewnej mierze odnoszę bowiem wrażenie, że tradycjonaliści dają się czasem dobrowolnie wtłoczyć w bycie przedstawicielami skansenu. Zupełnie jakby ich wiara nie była żywa, aleć również muzealna! Sam jestem zwolennikiem tego, by kobiety miały głowy okryte chustami, wszelako Pawłowe zalecenie nie wydaje się posiadać daty ważności, niemniej staram się szanować inne poglądy: moja Małżonka nie okrywa głowy. Zabawne poniekąd: mierzi ją właśnie umuzealniony sposób zachowania co poniektórych kobiet. (Nie proszę o rady, jak Żonkę nakłonić:) Z Panem Bogiem - wrocławiak

    OdpowiedzUsuń
  8. Msza Wszechczasów nigdy nie będzie skamieliną bo jest chciana przez Boga podobnie porządek na Mszy świętej nie jest sprawą gustu na tym świecie ( patrz, Św. Augustyn).Kto chce zniszczyć ten porządek niszczy sprawiedliwość i miłość Nieba. No, ale trzeba nieco poczytać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda to super. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.

    OdpowiedzUsuń