sobota, 24 marca 2012

Ku pokrzepieniu serc : JE abp Henryk Hoser zabanował żydofila

Wielkie oburzenie rozchodzi się po cywilizowanej, części Polski. Członkowi Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów x. Wojciechowi Lemańskiemu cofnięto misję kanoniczną. Wprawdzie JE abp Henryk Hoser uzasadnia ją przyczynami porządkowemi, ale dobrze, że obrońca Nergala i niereformowalny żydofil został w ostatnich dniach lutego br odsunięty od pracy katechetycznej.

Sprawa nabiera wymiaru gombrowiczowskiego. Pierwsi wystąpili rodzice dzieci pozbawionych lekcyj religji. Na lokalnym portalu napisali:
Biskup z dnia na dzień odwołał Proboszcza z lekcji religii – 29 lutego 2012 w środku roku szkolnego, nie podając następcy ani przyczyny. W konflikcie dorosłych ludzi, jego Ekscelencja ksiądz Biskup ukarał nasze dzieci pozbawiając je bez uzasadnienia lekcji religii. Nikt ze strony kościoła nie zapytał naszych dzieci, nie zapytał rodziców, czy to co zamierzają uczynić jest dobre – bo na pewno nie edukacyjne w oczach naszych dzieci. Nikt ze strony szkoły nie przedstawił Radzie Rodziców nowego nauczyciela od lekcji religii, który miałby zastąpić odwołanego Proboszcza.

Czy to jest normalne w demokratycznym państwie? Może to państwo demokratyczne w Unii Europejskiej sięga tylko do Wisły, a po tej stronie już zaczyna się Białoruś? Dzieci, które miały lekcje z księdzem, są oburzone – żądają powrotu księdza. Pedagodzy wyjaśniając im, że nie wiedzą, o co chodzi. Czy próbują zamknąć im usta? Czy nasze dzieci nie mogą mieć swojego zdania? Czy one nie powinny wypowiedzieć się w kwestii czy ich lekcja religii, prowadzona przez Proboszcza, była na odpowiednim poziomie? To już są dzieci po 12 roku życia, na pewno mają swoje zdanie i potrafią dbać o swoje potrzeby. (..)

Gdzie są prawa ucznia? Czy nie są one w tym konflikcie łamane? Biskup pozbawiając dzieci ich nauczyciela wciąga w ten konflikt rodziców. Czyż szkoła i Kościół – jedna i druga instytucja nie jest utrzymywana z naszych pieniędzy i czy nie powinna liczyć się z naszym zdaniem?

Dlatego wołamy o pomoc. O pomoc wołają nasze dzieci – one tu cierpią najbardziej!


Warto będzie pokazywać ten list wszystkim chcącym wyprowadzić ponownie nauczanie religji ze szkół. Jak widać, jest to wiodący przedmiot w szkole w Jasienicy k. Tłuszcza i choćby kilkutygodniowa przerwa w jego nauczaniu doprowadzi do utraty wiary 151 % tzw. wiernych. Niestety, list ten nie odniósł skutku. Głos zabrały zatem dzieci


Nie wiem, czy to x. Lemański nauczył te dzieci tak pięknie kaligrafować. Jest to całkiem możliwe, gdyż czegoś zapewne dzieci są na lekcjach uczone. Szkoda tylko, że tak wybitny proboszcz i katecheta nie nauczył swoich owieczek choćby tego, że:

1. Szef diecezji piastuje stanowisko Arcybiskupa i nazywa się Henryk Hoser, co godziłoby się napisać w korespondencji do niego skierowanej.

2. Forma listu kierowanego przez wiernego do osoby duchownej powinna zawierać formuły religijne, a więc „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus” czy choćby „Szczęść Boże” w nagłówku oraz analogiczne zakończenie.

Doprawdy, już choćby te dwa listy obrońców x. Lemańskiego są negatywnym symptomem odnośnie do jego pracy duszpasterskiej i katechetycznej i wspierają merytorycznie decyzję JE arcybiskupa Henryka Hosera.

18 komentarzy:

  1. Zakończenie postu zupełnie rozczarowujące. Jedynym komentarzem do sprawy jest to, że listy nie mają "formuł religijnych" i są niedokładnie zaadresowane?

    OdpowiedzUsuń
  2. Popieram przedpiścę. Braki formalne listów nie są istotne. Popieranie nergali jest istotne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, nasz X Abp nie za to ukarał x Lemańskiego, więc trudno pisać na ten temat.

      Usuń
  3. "Demokratyczne państwo", "dzieci powinny wyrazić swoje zdanie", ot poprzewracało się ludziom w dupach. Będą arcybiskupowi mówić co ma robić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te dwa listy są w sprawie najciekawsze. Widać bowiem, że xiądz jest wspierany przez ludzi ZUPEŁNIE nie związanych z Kościołem

      Usuń
    2. ot i zakichana demokracja próbuje się do kościoła wedrzeć

      Usuń
  4. Czcigodny Krusejderze
    Osoby będącej niesławnym bohaterem tego skandalu księdzem nie nazwę bo obrońca śmiecia demonstracyjnie niszczącego Pismo Święte nie może być już uważany za chrześcijańskiego kapłana. Kto z łajnem przestaje, sam łajnem się staje.
    O reakcji JE abp Henryka Hosera trudno mi się wypowiadać jako wiernemu innego kościoła. Więc ograniczę się do stwierdzenia że była wielce łagodna.
    A co się tyczy tego tak pięknie wykaligrafowanego listu, nie zdziwiłbym się gdyby powstał w pewnej redakcji. Co byłoby odpowiedzią na Twoje pytanie o przyczynę braku elementarnych form grzecznościowych czy religijnych przyjętych w korespondencji katolika z hierarchą jego kościoła.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze mnie zastanawiała ta nagła mobilizacja po jakichkolwiek decyzjach episkopatu. Nie zdziwiłbym się gdyby po decyzji KEP o likwidacji konkordatowych lekcji religii w szkołach publicznych od razu wszyscy zaczęliby protestować z takimi "katolikami", jak p. prof. Magdalena Środa, p. poseł Janusz Palikot i x. Roman Kotliński wraz z byłym o. Tadeusz Bartoś profesorem teologii.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wypowiedzi pisemne dzieci, i rodziców wręcz zioną propagandą "demokratyczną" Aż przykro czytać... Nie ma takiego czegoś jak demokracja, ona po prostu nie istnieje. Rzekoma "demokracja" to najszybsza droga do komunizmu. Czyż teraz idee komunistyczne nie rządzą światem pod przykrywką "wolności słowa" "demokracji" ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny Anonimowy
      Zagadka w jakich kręgach urodziły się obydwa listy i kto podyktował ten rzekomo będący spontaniczną reakcją dzieci ma banalnie proste rozwiązanie. Wskazanie palcem autorów byłoby wyrazem braku wiary w Twoją inteligencję do czego na pewno się nie posunę.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  7. Podobny list :) https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/p480x480/314282_10150679711929629_49990724628_8958696_1871441441_n.jpg

    OdpowiedzUsuń
  8. Chrześcijaństwo to bardzo dziwna religia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie zawracaj kontrafałdy, że w Warsiawie byłeś (o! nie nie nie!)
    Bo na Saskie Kiempe wcale nie chodziłeś
    Jesteś frajer jakich mało, wieczne tam wesele (tak! człowieku)
    Karuzela kręci, młyn diabelski miele

    OdpowiedzUsuń
  10. Po przeczytaniu tego artykułu, i komentarzy pod nim jestem głęboko zasmucony. Zakładam, że Autor, jak i komentujący uważają się za wierzących katolików - uczniów Chrystusa, a z tych słów wypływa tylko nienawiść i zło. Autor nie odniósł się do meritum sporu, a wyśmiał formę listu. Używanie wyrażeń "żydofil" , "xiądz" to pewnie chrześcijańska forma miłości bliźniego i szacunku dla Człowieka. JE abp Henryk Hoser na homilii w Miedzeszynie 30.03 przypomniał znaczenie słów Jezusa - "Bogami jesteście". Każdy człowiek jest dzieckiem Boga i należy mu się szacunek.
    Można się spierać, ale nie wolno nienawidzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz powinien zasmucenie powiększyć. Powinien się Pan wstydzić, że nie zna funkcjonującej przez setki lat formy ortograficznej "xiądz". Nie ma ona żadnego wymiaru wartościującego. Informuję Pana również, że na blogu jest wiele innych archaizmów niezgodnych ze współczesną ortografją. Są one celowemi zabiegami.

      Komentarzy merytorycznych nie moderuję.

      Tu nie ma nienawiści. Jest próba pokazania, kto popiera xiędza działającego na szkodę Kościoła katolickiego.

      Pozdrowienia

      Usuń
    2. Forma "żydofil" również nie ma żadnego wymiary wartościującego, i nie podjudza nienawiści w sercach czytelników? Mam niestety wrażenie, że tego typu artykuły działają na szkodę Kościoła.
      Wyrażam szacunek za brak moderacji.
      Pozdrawiam

      Usuń
    3. Już Newton nas nauczył, że każda akcja wywołuje reakcję. Trudno nie reagować na ekscesy x. Lemańskiego... Dobrze, że nasz Arcybiskup zaczął !

      Usuń
  11. I jak dzisiaj wyglądają "obrońcy" tego troglodyty posoborowia?

    OdpowiedzUsuń