piątek, 3 sierpnia 2012

Hiena atakuje cmentarz

W mojej letniskowej miejscowości zawrzało. Miejscowy proboszcz poobklejał niemal pół cmentarza nalepkami o treści: „Miejsce nieopłacone przeznaczone do likwidacji. Prosimy o kontakt z kancelarią parafialną do końca 2012 r.”. Ci, którzy się skontaktują, słyszą, że wymagana jest opłata 600 zł za 20 lat dalszego istnienia grobu, ale można też płacić rokrocznie po 30 zł.


Proboszczowe nalepki grożą likwidacją grobów nieopłaconych. Stanowisko to jest sprzeczne z ustawą o cmentarzach i chowaniu zmarłych, której art. 7 stanowi:

1.Grób nie może być użyty do ponownego chowania przed upływem lat 20.
2.Po upływie lat 20 ponowne użycie grobu do chowania nie może nastąpić, jeżeli jakakolwiek osoba zgłosi zastrzeżenie przeciw temu i uiści opłatę, przewidzianą za pochowanie zwłok. Zastrzeżenie to ma skutek na dalszych lat 20 i może być odnowione.
3.Przepisy ust. 1 i 2 nie mają zastosowania do pochowania zwłok w grobach murowanych, przeznaczonych do pomieszczenia zwłok więcej niż jednej osoby.
4.Dozwolone są umowy, przedłużające termin, przed upływem którego nie wolno użyć grobu do ponownego pochowania.

Czyli: po 20 latach od pochówku można zlikwidować co najwyżej grób ziemny, ale nigdy – murowanego. Na cmentarzach warszawskich, na Powązkach i na Bródnie mówi się o wieczystem użytkowaniu grobów murowanych, które jest odnawiane co 99 lat. Proboszcz zdaje się o tem wiedzieć, bowiem w regulaminie cmentarza wprowadził zapis odnoszący się jedynie do możliwości likwidacji grobów ziemnych, nigdy murowanych. Ustęp 2 art. 7 jest bowiem neutralizowany przez ustęp 3 tego samego artykułu.

Grobami opiekuje się najstarsze pokolenie mieszkańców. Często na rodzinę przypada do dziesięciu grobów przodków, wliczając w to osoby z linij bocznych, siostry i braci babć i dziadków, którzy nie pozostawili po sobie potomstwa. Miejsca doczesnego spoczynku zmarłych są zadbane, bowiem w zeszłej dekadzie poprzedni proboszcz uporządkował i zlikwidował te groby ziemne, któremi nikt się nie opiekował. Cmentarz nie cierpi na problem braku miejsca na nowe nagrobki – jest go wystarczająco dużo na dającą się przewidzieć przyszłość okolicy. Warto też dodać, iż parafja nie boryka się z żadnemi istotnemi problemami finansowemi ani nie prowadzi aktualnie inwestycyj. Słowem – akcja ma wszelkie znamiona ordynarnego „skoku na kasę”: obklejono 300 grobów, nawet jeśli tylko za 50 wierni zapłacą, to da zysk 30 000 zł. A może być on większy, bowiem przeciętna osoba opiekująca się grobami nie zna prawa powszechnego ani swoich uprawnień, ma także (wciąż jeszcze …) jakieś zaufanie do ludzi Kościoła.

Ale długofalowe skutki akcji będą z pewnością opłakane. Ludzi oburza skok na kasę, który nie ma usprawiedliwienia sytuacją bieżącą parafji. To nie jest racjonalizacja zarządzania finansami lokalnego Kościoła, lecz akt jego arogancji. Pomysł ten z pewnością uderzy też w cześć i szacunek dla zmarłych. Wprawdzie nie wierzę, by proboszcz zniszczył jakikolwiek grób, który jest pod czyjąś stałą opieką, ale dostarczył on też znakomitego argumentu zwolennikom kremacji zwłok i dokładania urn do istniejących grobów, zamiast stawiania nowych pomników.

Ciekaw też jestem, jak pomysł przełoży się na liczbę osób chodzących co niedzielę do kościoła, na wysokość cotygodniowej tacy, tudzież ilość wypominków zgłoszonych w oktawie Wszystkich Świętych ….

Mimo wszystko mam nadzieję: że opisana tu hiena to wyjątek, a nie reguła we współczesnem polskiem posoborowiu …

14 komentarzy:

  1. Hm...proboszcz nie udzielił wyjaśnień, czy nie pasowały?

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy posoborowiki zrozumieją że najwięcej dostają kasy crowdfunding'erzy

    OdpowiedzUsuń
  3. antyklerykalizm w nowym "tradycyjnym" opakowaniu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Antyklerykały nie podają się za katolików.

      Usuń
  4. Potwierdzam istnienie takich praktyk w Płocku. Cmentarz podlega pod farę. Kwoty z sufitu za murowane groby pod groźba likwidacji.
    Słyszałem że powoli samowola na kościelnych cmentarzach zostanie ukrócona ustawowo. Oby jak najszybciej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czcigodny Krusejderze
    Nawet nie należąc do Kościoła Rzymskokatolickiego ale mając wśród znajomych wielu będących jego wiernymi, słyszałem od nich dużo przykładów tego typu chamskiej pazerności.
    Lasciate ogni speranza.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dlaczego nie chjena?

    OdpowiedzUsuń
  7. Ty jesteś od Urbana ? Dość nieadekwatny tytuł twojego bloga, albo nieadekwatna treść.

    OdpowiedzUsuń
  8. A wiesz ile kosztuje np. wywóz śmieci z tego cmentarza? Twój artykuł to ordynarne chamstwo w religijnym opakowaniu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skąd wiesz, że do ogółu kosztów cmentarza się w ogóle dokłada? Tą stroną zagadnienia i cenami innych usług w ogóle się nie zajmowałem w tym wpisie. Interesuje mnie tylko jedno: czemu proboszcz przedstawia parafianom prawo powszechne w nieprawdziwy sposób, w celu wyłudzenia od nich niemałych pieniędzy ?

      Usuń
    2. I co odpowiedział?

      Usuń