środa, 8 stycznia 2014

Święto Objawienia Pańskiego w Warszawie

Daleki jestem od głoszenia propagady sukcesu, ale kilka ostatnich wydarzeń w Archidiecezji Warszawskiej zasługuje na podkreślenie i zapamiętanie. Przedewszystkiem o północy w Trzech Króli, dzięki uprzejmości Xiędza Proboszcza Wojciecha Drozdowicza w kościele pokamedulskim przy ul. Dewajtis 3 (Bielany) była celebrowana liturgja w odmianie dominikańskiej rytu trydenckiego. Celebransem, pierwszym dominikaninem odprawiającym w Stolicy "po staremu" publicznie od czasu deformy liturgicznej był Ojciec Wojciech Gołaski OP. Mszę poprzedziło kilkugodzinne śpiewanie chorału i modlitw brewiarzowych z Robertem Pożarskim.

Na przeciwległym krańcu miasta, u św. Tomasza Apostoła na Ursynowie, Mszę w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego celebrował Xiądz Prałat Tomasz Król. Następna Msza Święta zapowiedziana jest na niedzielę 19 stycznia 2014 r. o godzinie 11:00. Uprasza się zainteresowanych wiernych o przyjście do kaplicy "niebieskiej", wejście od ul. Indiry Gandhi.

Zaś u Świętego Klemensa Hofbauera Ojciec Krzysztof Stępowski CSsR celebrował Mszę Świętą lewitowaną, w asyście diakona i subdiakona. Deo gratias!



Wspomnijmy też, iż J.Em. Kazimierz Kardynał Nycz mianował 30 grudnia zeszłego roku Xiędza Rafała Krawczyka proboszczem warszawskiej parafji ormiańskokatolickiej. Jej siedziba mieści się w kaplicy Res Sacra Miser przy Krakowskiem Przedmieściu 62, lecz z uwagi na jej remont bieżące celebracje odbywają się w innych świątyniach. Najbliższe wyznaczone są na godzinę 11:00 u Świętej Barbary, ul. Wspólna 67

Mamy zatem w nowym roku nieco więcej miejsc i godzin celebracyj, podczas których przełamywany jest monopol Novus Ordo. Szczególnie cieszą Msze w godzinach przedpołudniowych.

Tym razem nie piszę nic dobrego o szczególnie mi bliskiej diecezji praskiej tusząc, iż niebawem i u nas pojawią się wieści radosne.

6 komentarzy:

  1. Jak kiedyś pojechałem do tej kaplicy "niebieskiej" na Ursynowie, to faktycznie był tam odprawiany jakiś inny ryt, ale na pewno nie trydencki. Takiego liturgicznego KOSZMARU jeszcze nie widziałem. Jeśli się nic nie zmieniło to nie radzę tam się udawać - to już novus lepszy (sam nie wierzę że to piszę).

    OdpowiedzUsuń
  2. Warto zaznaczyć, że msze ormiańskie odprawiane będą nie w głównym kościele , ale w kaplicy, do której wejście jest właśnie od ulicy Wspólnej (trzeba iść na prawo od zachodniej fasady kościoła).

    OdpowiedzUsuń
  3. @Anonimowy ze 8 stycznia 2014 01:34
    Byłem parę miesięcy temu kilka razy i też mnie uderzyło, że od strony rubryk to coś nie grało (swoją drogą jakich to czasów dożyliśmy, żeby świeccy pouczali bądź zwracali uwagę - i to słusznie! - na sprawy stricte kapłańskie). Jednak trzeba mieć na uwadze, że celebransem jest już wiekowy ksiądz, wyświęcony przed wiadomym Soborem, który najprawdopodobniej odprawia z pamięci, mocno nadszarpniętej dekadami odprawiania Nowej Mszy Świętej. Wydaje mi się, że zamiast biadolić, należy liczebnie wspierać tę inicjatywę by utwierdzić w wybranej drodze ks. Tadeusza. Chyba, że uważamy, że w stolicy jest wystarczająco dużo miejsc gdzie odprawiana jest Msza Święta (dla jasności, ta oryginalna, czyli "stara"). Dla ciekawskich: można po pejsbuku się rozejrzeć na profilu "Tridentina Ursynów".

    Cor Cogitans.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pełni się z Panem zgadzam. Rubryki da się z czasem poprawić.

      Usuń
  4. Pardon: Chodzi oczywiście o ks. Tomasza (Króla), a nie Tadeusza.

    CC.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie tylko strony pisane i ich teśc ale i zbawienne granie na uczuciach ludzkich sie liczy.
    Coraz częściej w kościołach zatrudnia sie do podkladu muzycznego w czasie Mszy Św. w najczęściej uczęszczanych kościolach - grajków i nie daj Boże śpiewaków ,którzy znane i lubiane śpiewy koscielne wykonuja każdy po swojemu - przypominając beczenie dzikiej owcy.Bez reakcji na te modyfikacje obrażajace słuch wiernych - przyzwyczajonych do piekna pieśni kościelnych...bowiem tylko melodie koćcielne - szczypiące pozytywnie serce i oczy ,szczypiace wrażliwy na muzyke i śpiewy , rozum i pamięć . Moga poruszyc i dusze czleka.A gawiedż katolicka - szybciej odchwytuje je oraz nuci je w każdej sytuacji potem i w drodze i w domu- bo sa one takie piekne i dużo mówiące.I przypominającekościół i jego stwórcę.

    OdpowiedzUsuń