Dziwny był ten świat katolicki jeszcze 100 lat temu. Z jednej bowiem strony tak wielu wiernych było analfabetami i bazowało na pobożności tradycyjnej, jaka wynikała ze zwyczajów społeczności. Z drugiej strony - nakłady ambitnych książek religijnych były bardzo wysokie a dzięki prasie katolickiej tworzył się autentyczny mainstream, odpowiadający na szerokie potrzeby społeczne.
Dziś zaś mamy spory kłopot, by w trzydziestokilkumilionowej Polsce znaleźć 1000 nabywców "Wykładu Liturgji" bł. abp. Nowowiejskiego
i cały czas szukamy osób zainteresowanych zakupem tego znakomitego dzieła.
Dlatego też reprinty wielu wartościowych książek nigdy się zapewne nie pojawią. Dzięki rozwojowi nowoczesnych technologij możemy jednak je udostępniać korzystając z tak prostych środków jak cyfrowy aparat fotograficzny. Tak się też stało z jedną z ozdób mojej kolekcji ksiąg religijnych.
Ofiara Mszy św. X. Proboszcza Reinersa stanowi monumentalne dzieło poświęcone największemu darowi, jaki pozostawił swojemu Kościołowi Jezus Chrystus. Księga dzieli się na pięć części, przybliżających historię rozwoju Ofiary Eucharystycznej, wyjaśniających znaczenie i pochodzenie poszczególnych modlitw, sposób uczestnictwa we Mszy oraz liturgię na tle roku kościelnego. Jest to piękny przykład owoców XIX-wiecznego ruchu liturgicznego, który stawiał sobie na celu popularyzację wiedzy o Mszy św. wśród wiernych i duchowieństwa.
Zaawansowany czytelnik dzieła x. Reinersa o poglądach tradycjonalistycznych znajdzie tam jednak swoiste „liturgiczne bomby zegarowe”, które wybuchły po Soborze Watykańskim II. Sposób prezentacji pewnych szczegółów teologii Mszy św. antycypuje deformy, jakie wprowadzili przedstawiciele religii posoborowej. Zachęcam do ich wychwytywania na prywatny użytek i porównywania z „aktualnymi” trendami myśli liturgicznej.
Posoborowie zniszczyło katolicką liturgię i liturgikę. W miejsce dzieła Ducha Świętego, rozwijanego przez wieki ku większej chwale Bożej i pożytkowi wiernych, zainstalowano quasiprotestancki kult, w którym pierwsze miejsce przyznano Człowiekowi. Dziś nie powstają takie książki, jak dzieło napisane przez x. Reinersa. Ale ten kryzys Kościoła nie musi trwać do końca świata. Od nas zależy, czy następne pokolenia duchownych będą wychowane w duchu katolickim, czy posoborowym. Zachęcam Państwa do nabywania i digitalizowania wartościowych książek katolickich, które powinny być udostępniane w sieci wszystkim potencjalnie zainteresowanym. Może w ten sposób przyczynimy się do restauracji tradycyjnego katolicyzmu w całym Kościele.
Serdecznie dziękuję za pomoc w udostępnieniu tego dzieła moim znakomitym Kolegom: Panu Dominikowi, który wykonał większość zdjęć oraz Panu Adrianowi, który uploadował plik ze zdjęciami na serwer. Bóg zapłać !!
Najważniejsze: "Ofiara Mszy św." X. Proboszcza Reinersa znajduje się TUTAJ. Klikamy i podążamy za wskazówkami, dzięki którym w ciągu paru minut może się znaleźć na naszych komputerach.
DOPISEK z 15 stycznia: Pan Piotras połączył jpgi w pdf-a. Do pobrania TUTAJ. Dziękuję bardzo !
Czcigodny Krusejderze
OdpowiedzUsuńPodzielam Twój smutek z racji braku zainteresowania wiernych KRK literaturą traktującą o jego liturgii. Dla "pocieszenia" mogę powiedzieć że i u nas dużo lepiej nie jest. Ale już tytuł książki o której piszesz jest wielce dyskusyjny. Przecież OFIARĘ złożył z siebie Zbawiciel prawie dwa tysiące lat temu. A podczas mszy wierni jedynie DZIĘKUJĄ za takową.
Pozdrawiam serdecznie.
Stary Niedźwiedź
Szanowny Stary Niedźwiedziu,
OdpowiedzUsuńbyć może to dzieło jest szczególnie przeznaczone dla Ciebie, bowiem może pokazać Ci, że na przestrzeni wszystkich wieków Kościół wierzył (i wierzy!!), że Msza jest uobecnieniem Ofiary krzyżowej a nie tylko jej prostą pamiątką.
pozdrowienia i ukłony,
Krusejder
Skoro "Wykładu Liturgji" się nie sprzedaje, to dlaczego nie ma na stronie libriselecti tomu pierwszego (tzn. jest, ale nie da się wstawić do kozyka)?
OdpowiedzUsuńTo były chyba przejściowe trudności - mnie się dziś włożył bez problemów.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
OdpowiedzUsuńWitam bardzo serdecznie
OdpowiedzUsuńdziękuje bardzo za umieszczenie zdjęć tej książki, właśnie dokopałem sie do Ofiary Mszy św. w moim domu ale jest w tak fatalnym stanie ze az boje sie jej dotknąć, a bardzo chciałbym ją przeczytać...
a co do tego czy msza jest ofiarą to w woli wyjaśnienia msza jest jakby wehikułem czasu który przenosi nas pod krzyż Chrystusa i pozwala uczestniczyć w ofierze jaką poniósł za nas Zbawiciel.
pozdrawiam Marek
Ciekawa pozycja. Z pewnością warta uwagi, więc chętnie sięgnę po nią w całości, by móc obiektywnie ją ocenić.
OdpowiedzUsuń