23 maja 2017 r. minęły dwa lata od święceń kapłańskich diakona Jacka Międlara. Przez ten czas sporo się zdarzyło w jego życiu: po pół roku posługi został gwiazdką w środowiskach narodowych, co uderzyło mu tak bardzo do głowy, że już we wrześniu 2016 r. ową posługę zakończył, przechodząc do cywila. Od tego czasu "pan" Jacek stacza się po równi pochyłej, przyjmując status trzecioligowego celebryty.
Nieszczęśnik właśnie rozpoczął nowy etap w życiu, etap walki z doktryną Kościoła katolickiego, umieszczając na portalu youtube paszkwil przeciwko celibatowi. Czego można się dowiedzieć z zaprezentowanej pogadanki?
Jest ona skonstruowana zgodnie z zasadą: "powiem odrobinę prawdy i wiele kłamstw".
W ujęciu Międlara celibat to "jest przypadłość, która pojawiła się w Kościele Zachodnim dopiero w XII wieku". Rzekomo miało go nie być w Kościele pierwotnym, a wszelkie obostrzenia względem łączenia obowiązków kapłańskich i małżeńskich miały zostać wprowadzone w wieku IV, gdy to neoplatonizm i stoicyzm wkradły się do Kościoła i zaczęły wiernym obrzydzać seks. Celibat jest więc owocem błędnej ideologii, niezgodnym z Ewangelią. Według Międlara optymalnie byłoby, gdyby celibat stał się dobrowolną opcją, oczywiście wyłącznie dla księży z inklinacjami starokawalerskimi, a nie homoseksualnymi. Tych ostatnich powinno się wygonić z Kościoła, nawet jeśli po takiej operacji pozostałoby niewielu kapłanów.
Nie bardzo widzę sens, by komentować każde zdanie z wizji "pana" Jacka. Szkoda na to czasu, zwłaszcza, że fakty nie wydają się być szczególnie istotne dla Międlara. Mam wrażenie, że ma on coraz większe parcie na realizację chorej wizji "przywracania Kościoła w ręce chrześcijan". Zapewne będzie to oznaczało, iż zbajeruje jakąś "narodową Karynę", "poślubi" ją i będą razem prowadzić radykalną sektę antykatolicką i witać się w filmikach youtube'owych słowami: "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica".
Już teraz zbiera mi się na wymioty na myśl o dalszej karierze Jacka Międlara.
Taka narodowa wersja Dj Fabsa (https://pl.wikipedia.org/wiki/Fabian_B%C5%82aszkiewicz). Módlmy się bo warto! (https://pl.wikipedia.org/wiki/Katarzyna_Celestyna_Faron i https://pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%82adys%C5%82aw_Faron)
OdpowiedzUsuńPrzecież od dawna widać po nim, że to pozer i dzieciak. Jego audytorium również nie grzeszy przyzwoitym poziomem, a raczej raczy sekcję komentarzy pod filmem wulgarną agresją właściwą patologii oraz ostrzeżeniami przed "żydami". Gdyby on był jeszcze częścią tej opłacanej przez sowiecki front informacyjny wierchuszki celebryckiej, to bym zrozumiał. Ale to zapewne o babę chodzi, bo tyle tych narodówek krewkich i oddanych. Szkoda by było je marnować i to pewnie jeszcze na jakiegoś żyda czy kolorowego.
OdpowiedzUsuńSprawa celibatu wydaje się stać na niwie osobistej u ks. Jacka Międlara, gdyż w obszarze czysto teoretycznym wcale nie popisał się jakąś szczególną wiedzą. W dodatku nie wydaje się to być problemem obecnie. Dla ludzi często podjęcie decyzji o założeniu rodziny, spłodzeniu potomstwa jest trudnym wyborem. I to nie tylko ekonomicznym, nikt nie chce by odebrano mu dziecko, albo oscylować na granicy łaski rodziców lub teściów. A tutaj Pan Międlar wypowiada się, jakoby ludzie płodzili się tak na potęgę i było to na tyle powszechne, że bezżeństwo księży wypadać miałoby przy tym jako jakaś aberracja. Szczyl się po prostu napalił i odbiła mu palma.
Smutne to i bolesne. Jak słusznie Pan onegdaj zauważył w przypadku tego ex-księdza nastąpił błąd w formacji seminaryjnej co wpisuje się w szerszy kontekst ogólnego upadku stanu duchownego w Kościele posoborowym.
OdpowiedzUsuńOpierając się tylko na opisie, powiem tak: Jezus chyba się pomylił i powołał Piotra - ten dawał wiele dowodów, że nie nadaje się "Pierwszego wśród równych", jednak trwał na posterunku, mimo tego, że był żonaty i utrzymywał rodzinę.. Jako mąż jednej żony, dobrze prowadził własny dom i dlatego godzien był swojego apostolstwa. Święty Paweł jasno wyjaśnia te sprawy.
OdpowiedzUsuńKsiądz Międlar, jako zakonnik, ślubował czystość, a to stoi w sprzeczności z małżeństwem, bo ono otwarte jest na życie.. Jeśli jest człowiekiem honoru, nie grozi mu problem z celibatem..
Celibat jest dobry, jednak praktykowany tak jak zalecał go św. Paweł.
Zgodnie z Tradycją św. Piotr był wdowcem dlatego Pan Jezus uzdrowił Jego teściową aby miał im kto usługiwać do stołu.
UsuńTo nie "Tradycja" tylko "tradycja" a jeszcze bardziej "domysły".
UsuńNie wiadomo jak było.
Człowieku poczytaj co było powodem wprowadzenia celibatu w KK w XI wieku.Celibat jest w KK wymysłem ludzi. Poczytaj Nowy Testament(List do tymoteusza 3, 1-5) I może zrozumiesz...
OdpowiedzUsuńCzłowieku , ale nikt normalny tego niekwestionuje, to są sprawy znane od wieków , ale to nie jest powód wprowadzenia rezygnacji z celibatu.
UsuńMasz rację, łowisko dla purpuratów by się zmniejszyło, a do tego nie wolno dopuścić! :-)
UsuńNo oczywiście, ze kapłaństwo nie jest zalezne od celibatu. Zdolnym do przyjęcia sakramentu jest mężczyzna ochrzczony i o tym wyraźnie mówił i mówi nadal KPK.
OdpowiedzUsuńNo ale w Biblii nie ma nic na temat konieczności celibatu wśród kapłanów w NW według Chrustusowych ustaleń, celibat faktycznie jest tworem któregoś tam soboru tylko po to aby majatek kościoła nie znikał, bo gdyby księża oficjalnie mieli by zony i dzieci to i oficjalnie ich majatek czym by nie był byłby dziedziczony :)
OdpowiedzUsuńNo i protestanci się zeszli. Jak powstało Pismo Święte?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNie zaryzykowałbym twierdzenia, iż Chrystus NAKAZAŁ celibat kapłanom. Ale jest on obecny w chrześcijaństwie od samego początku. A już na pewno ("biskup powinien być mężem jednej żony") wiadomo, że absolutnie nie ma możliwości udzielania zgód na ożenek wyświęconych kapłanów. Co jest w tej sprawie najistotniejsze.
UsuńPani Izabelo no nie do końca pani ma rację. Proszę sobie przeczytać: Mateusza 19:12, 1 Koryntian 7:37, 38; 9:23, 1 Koryntian 7:32-35.... Pani Izabelo, mężczyzna który ukończył szkołę średnią, a później studia, nie jest małym dzieckiem , nie jest małolatem który ma fju, bździu w głowie. Wie doskonale jakie są zasady i na co się decyduje. W przepisach ruchu drogowego jest znak: zakaz ruchu wszelkich pojazdów, albo ulica jednokierunkowa itd... Jak pani robiła prawo jazdy to podważała pani te przepisy, zasady? Otóż celibat dla księży katolickich jest taka zasadą... Tak ja kierowca zobowiązuje się przestrzegać przepisy kodeksu drogowego tak również duchowni są zobowiązani do przestrzegania zasad. Kierowca nie przestrzegający tych zasad sam siebie wyklucza z bycia kierowcą, tak samo wykluczył się z kapłaństwa ten pan. Szuka naiwnych którzy mają go poprzeć w tym "bezprawiu".
Usuńtekst niestety głęboko tendencyjny ,,,wpisujący się w walkę niektórych tradycjonalistów z x J. Międlarem
OdpowiedzUsuńLubi Pan takie persony jak Międlar, nieprawdaż? Lgną do Pana ruchów.
UsuńTen tekst to w 90% streszczenie poglądów Jacka Międlara na celibat. A przypomnijmy, że formalnie Jacek Międlar nie jest zwykłym duchownym diecezjalnym, tylko zbuntowanym członkiem zakonu ojców misjonarzy. A więc nie jest osobą na mocy święceń zobowiązaną do celibatu, lecz mężczyzną, który dobrowolnie ślubował czystość.
UsuńSlowo Boze nigdzie nie nakazuje celibatu...wymysl ludzi...choc Duchownych...Swiety Walenty meczennik walczyl o to by Kaplani mogli wchodzic w zwiazki malzenskie...za co zostal sciety...kolejny odwazny filmik Ks Miedlara obnazajacy klamstwa purpuratow!
UsuńPowiem tak gdyby był prawdziwym narodowcem, to wiedziałby co to honor, co to są zasady! Niestety biedak sfiksował i z narodowca stał się mówiąc delikatnie bolszewik! śp. ksiądz mi swego czasu mówił pomiędzy kapłanem, a heretykiem jest bardzo wąska nitka....
OdpowiedzUsuńOn właśnie jest typowym narodowcem. I tacy też go popierają. Dla niego "narodostwo" stoi wyżej niż prawda, honor, Kościół i zobowiązania. Bliższy jest mi kard. Sarah o skórze czarnej jak heban, niźli ten człowiek niskiego stanu.
UsuńW pełni zgadzam się z Panem Aleksandrem
UsuńE, no dajcie spokój. Przecież to młody chłopak i dziewczyny mu się podobają. Cóż w tym dziwnego?
OdpowiedzUsuńHmmmm ... w takiej sytuacji celibat bywa niezłą wymówką jak przyjdzie co do czego ;)
UsuńNie chce chwytać za słówka, ale celibat to jest sprawa dyscypliny, a nie doktryny.
OdpowiedzUsuń(Różnice są diamertalne, dla każdego, kto choć liznął nauczania Kościoła).
Filmik z ks. Międlarem sie nie otwiera ani w Polsce, ani za granicą.
OdpowiedzUsuńJak więc możecie to komentować? Inaczej; Podaj tu aders , pod który to sie otwiera
M. Dakowski
Panie Profesorze,
OdpowiedzUsuńJacek ograniczył dostęp do filmu, bo zdał sobie sprawę, jak bardzo się pogrążył.
Ktoś wrzucił już jego pogadankę o celibacie na tę ruską stronę: https://rutube.ru/video/6e29a346e0cd8d0199bcd05bf40f1ddf/
Z wyrazami szacunku
A propos x Międlara, to w filmie dotyczącym jego rozprawy pojawia się jakaś tajemnicza pani z szerokim dekoltem i krzyżem na piersiach. Sądzę iż to ona może być ową Karyną. A przez jakiś czas myślałem, że x Międlar nawróci się na Tradycję i zacznie myśleć, mówić i działać po katolicku. Szkoda tych święceń... .
OdpowiedzUsuńJakich święceń? Przecież "święcenia" posoborowe nie maja żadnej mocy! Są nieważne!
UsuńCzcigodny Krusejderze
OdpowiedzUsuńZgoda co do tego, że celibat był obecny w chrześccijaństwie od jego początku, ale nie jako OBOWIĄZEK wszystkich kapłanów, bo Zbawiciel im tego NIE NAKAZAŁ, jak słusznie zauważyłeś w swoim komentarzu z 5 czerwca 2017 15:16. Tak samo nie polemizujesz z zawartym w Pierwszym Liście do Tymoteusza nauczaniem Apostoła Narodów, że posługa duchowna nie koliduje z byciem mężem i ojcem.
Przedstawiony przez Ciebie w tym samym komentarzu pogląd że ożenek wyświęconego duchownego jest niemożliwy (za to odwrotna kolejność wchodzi w grę), powszechnie obowiązuje w prawosławiu. Za to żonaty ksiądz (polscy duchowni prawosławni uważają nazwanie siebie "popem" za obelgę) nie awansuje powyżej proboszcza, bowiem "pójść w biskupy" mogą jedynie zakonnicy, z definicji będący celibatariuszami. Niektórzy nazywają to "dyspozycyjnością w stosunku do korporacji" - określenie złośliwe, ale chyba nie obelżywe, więc je przytaczam.
Czy zechciałbyś wskazać, gdzie wymieniony jest w tym nauczaniu kategoryczny zakaz ożenku po otrzymaniu święceń? Bo widocznie coś przeoczyłem.
Pozdrawiam serdecznie.
Celibat w Kościele katolickim nie obowiązuje wszystkich księży. Są tacy, którzy całkiem legalnie mają żony i dzieci.
UsuńSzanowny Katoliki przed i posoborowy
UsuńIstotnie celibat nie dotyczy kościołów tradycji wschodniej czy "synów marnotrawnych", czyli uciekinierów z kościoła anglikańskiego. Ale skoro nie jest możliwe "przeniesienie się" z rytu rzymskiego do na przykład obrządku bizantyjsko-ukraińskiego, dla młodych ludzi w Polsce, rozdartych między chęcią pełnienia posługi duchownej a uczuciem do dziewczyny, nie wynika z tego dokładnie nic.
A kto Panu powiedział, że nie jest możliwe? Wystarczy pisemna zgoda obu zainteresowanych biskupów.
UsuńZresztą można się ożenić z grekokatoliczką i wtedy na przejście do Kościoła greckokatolickiego nie potrzeba niczyjej zgody.
UsuńKolega myślał o takim przejściu, by po nim zostać duchownym ;) Żonatym duchownym. To jest raczej niemożliwe, aczkolwiek polscy kombinatorzy nie takie przeszkody pokonują. Dodam, że grekokatoliccy kapłani na terenach Polski są zobowiązani do celibatu, więc trzeba by dodatkowo instalować się terenach Polski płd wsch aktualnie zajmowanych przez Ukrainę ;)
UsuńPrócz tego, zajmujmy się OGRANICZANIEM Cerkwi unickiej na rzecz Kościoła łacińskiego. Rozwijać to można Kościół ormiańskokatolicki na ten przykład. Tam zwolenników UPA nie było, nie ma i nie będzie.
Jeżeli pisze się o Kościele katolickim,to dyskusji,przykładowo o celibacie nie zawęża się do terytorium jakiegokolwiek kraju.
UsuńJest faktem,że księży greckokatolickich celibat nie obowiązuje.
Pozdrawiam.
Tutaj mówimy o przypadku konkretnego księdza z Polski, więc jak najbardziej do terytorium tegoż kraju zawęża się dyskusja.
UsuńA czy nie może być tak,że w zakonie kapłan poświęca się całkowicie Bogu rezygnując z przywileju (krzyża:)?) małżenstwa a "zwykły" ksiądz może sobie posiadać żonę?
OdpowiedzUsuńA czy nie może być tak,że w zakonie kapłan poświęca się całkowicie Bogu rezygnując z przywileju (krzyża:)?) małżenstwa a "zwykły" ksiądz może sobie posiadać żonę?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńSzanowny Andrzeju
OdpowiedzUsuńGdyby taka zasada obowiązywała, tzw. problem braku powołań nigdy by w Kościele Rzymskokatolickim nie zaistniał. Ale to by wymagało zmiany stanowiska II Soboru Laterańskiego z roku 1139, bo to on wprowadził bezwzględny nakaz celibatu duchownych. A na to pycha na pewno nie pozwoli.
Pozdrawiam.
nie tylko pycha, ale i pewne preferencje znacznego odsetka panów na wysokich kościelnych stanowiskach też :-) łowisko by się zmniejszyło :-)
UsuńUprzejmie proszę, by usunąć ten napastliwy i uogólniający wpis nt. kościelnych hjerarchów. Nie godzi się w imię poszanowania wymiany zdań pozwalać na takie obelżywe stwierdzenia, obraża to każdego przynależnego do wspólnoty kościelnej. Z uszanowaniem - czytelnik z Wrocławia
OdpowiedzUsuńO który wpis Panu chodzi?
UsuńKrusejder
Może jestem przewrażliwiony. Mam jednak na myśli powyższy wpis: "nie tylko pycha, ale i pewne preferencje znacznego odsetka panów na wysokich kościelnych stanowiskach też :-) łowisko by się zmniejszyło :-)" - czytelnik z Wrocławia
UsuńMoim zdaniem nie jest Pan przewrażliwiony.Na tym blogu można obrażać Papieża i księży katolickich.
UsuńPozdrawiam.
Szanowny Katoliku przed i posoborowy
UsuńSwego czasu osoba nosząca białą sutannę przyjęła na audiencji stadło dwóch sodomitów i podsumowała takową słowami "kim ja jestem żeby ich osądzać?" Nie wiem, kim jest użytkownik białej sutanny. Ale nie dam już sobie dłużej wmawiać że duchownym chrześcijańskim. Który ex definitione powinien przeczytać Pismo Święte i do tego zrozumieć to, co jest w Nim napisane.
Ostatnio do Akademii Pro Vita dokooptowano niejakiego Nigela Biggara, zagorzałego zwolennika legalizacji aborcji do 18 tygodnia ciąży bez jakichkolwiek ograniczeń. A teraz arcybiskup Vincenzo Paglia wije się niczym piskorz, podając tłumaczenie które kompletnie ośmiesza jego i ciało którym kieruje. Bo skoro nie miał on pojęcia o poglądach w tak fundamentalnej kwestii przyjmowanego Biggara, dział kadr Kurii Rzymskiej kojarzy mi się z analogicznym działem barejowskiej Spółdzielni Pracy im. Borów Tucholskich.
Tematu "globciowej" paranoi, której propagowanie i wspieranie swoim autorytetem ośmiesza osobę to czyniącą, przez litość nie będę rozwijał. Jedyną okolicznością łagodzącą może być nieznajomość podstaw fizyki na poziomie matury.
Pozdrawiam.
Wydaje mi się ze jesteś protestantem,więc kim jest dla ciebie Papież i jaką robi ci to różnicę czy jest to Franek,Grzesiek czy inny Janek?
UsuńPozdrawiam.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńSzanowny Katoliku przed i posoborowy
UsuńSłusznie zauważyłeś że jako chrześcijanin innej konfesji, nie jestem ani trochę związany uczuciowo z osobami tytułowanymi następcami św. Piotra.
Jakie imię przyjmą rozpoczynając swój pontyfikat to dla mnie sprawa kompletnie bez znaczenia. Ale ok. 1.25 mld ludzi na świecie to katolicy i przynajmniej w teorii słowa tej osoby są dla nich co najmniej bardzo ważne, jeśli wręcz nie wiążące. I dlatego pomijając kwestie czysto doktrynalne, w których różnice są oczywiste i nieuniknione, interesuję się tymi wypowiedziami czy nauczaniem ujętym w ramy formalne, które mogą mieć wpływ na nasze sprawy doczesne.
Bzdury związane z rzekomym zagrożeniem "globalnym ociepleniem" to albo lobbowanie na rzecz francuskiego koncernu Areva, w UE praktycznego monopolisty w budowie i eksploatacji elektrowni atomowych, eksploatującego Niger na sposób, przy którym bledną komunistyczne agitki o wyzysku Murzynów przez imperialistycznych krwiopijców. Albo też analfabetyzm z zakresu podstaw wymiany ciepła. Oczywiście nie wymagam od żadnego duchownego znajomości fizyki na poziomie maturalnym, bowiem od czasu zdawania tegoż egzaminu przytłaczająca ich większość te sprawy zapomniała, często z uczuciem ulgi. Ale od osoby dla tak wielu ludzi będąej autorytetem, a formalnie również głowy państwa, oczekuję by skorzystał z pomocy kompetentnych doradców, zanim zacznie bredzić jak Piekarski na mękach. Tak by postąpił każdy poważny i odpowiedzialny człowiek.
A skoro w kwestii co najmniej bagatelizowania, jeśli nie wręcz rehabilitacji dewiacji seksualnych stosowana jest "metoda salami", może czas na franciszkową erratę do kołtuńskiego i wstecznego Pisma Świętego? Na dobry początek wystarczy skorygować Genesis i napisać że pierwszymi ludźmi byli dwaj mężczyźni: Adam i Ewald. A Sodoma i Gomora zostały zniszczone za homofobię i nietolerancję. Dalej będzie już z górki.
Pozdrawiam.
@Stary Niedźwiedź
Usuń"Bzdury związane z rzekomym zagrożeniem "globalnym ociepleniem" to albo lobbowanie na rzecz francuskiego koncernu Areva, w UE praktycznego monopolisty w budowie i eksploatacji elektrowni atomowych, eksploatującego Niger na sposób, przy którym bledną komunistyczne agitki o wyzysku Murzynów przez imperialistycznych krwiopijców. Albo też analfabetyzm z zakresu podstaw wymiany ciepła."
-----
Chodzi przede wszystkim o maltuzjanizm. Glociep jest podkładem ideologicznym pod plany zmuszania państw świata do szerzenia aborcji i antykoncepcji (żeby "ratować 'matkę Ziemię' "). Czuby od NWO od lat przebąkują o narzuceniu całemu światu polityki jednego dziecka, takiej jak w Chinach.
Szanowny Anonimowy
UsuńDziękuję za przypomnienie o NWO. Każdy chrześcijański duchowny, popierający choćby jeden element tego zbrodniczego planu, jest dla mnie durniem lub łajdakiem. W myśl zasady, że niejasności należy rozstrzygać na korzyść osoby o coś obwinianej, mam zatem Franka Białe Kimono za aroganckiego nieuka. Aroganckiego bowiem nie mając o zmianach klimatu cienia badego pojęcia, nie skorzystał z wiedzy ekspertów.
Pozdrawiam.
Katoliku okołosoborowy,
UsuńJa jestem katolikiem i według mnie papież Franciszek jest członkiem homoseksualnego lobby i biorę za te słowa pełną odpowiedzialność. Przykłady lobbowania podał już Pan Niedźwiedź, ale jest tego więcej. Wystarczy otworzyć oczy i oderwać się od ipsacyjnego kultu hierarchów jako ludzi, wówczas myślenie samo przyjdzie i można nawet stać się katolikiem.
Pozdrawiam serdecznie.
A może jak to zwykle bywa Jego żagiel nadmuchała Agencja? Może zgodził się na to? Polska to dziś eldorado dla agencji chyba bardziej niż Austria po II ww. Agencje wprowadzają partie do sejmu albo ich tam nie dopuszczają.
OdpowiedzUsuńTekst głęboko tendencyjny.
OdpowiedzUsuńKim jest Krusjeder?
Dosc ze Zydzi niszcza tego młodego Polaka patriote, to Krusjeder sie do tego przykłada. Jacek Międlar mowi na wiele innych tematow, bardzo waznych dla nas Polakow, dlaczego Krusjeder wybrał temat celibatu aby zdeskredytowac tego młodego patriote?
Popieram x. J. Międlara.
Proszę wyruszyć koniecznie z towarzyszem Braunem na krwawą wojnę przeciwko żydom, którzy bombardują nasze ulice, kruszą mury naszych domostw. Krusejder, jak widać, nie ma na tyle odwagi i Księdza Jacka szkaluje. Zapewne z zazdrości. Mało kto ma taką odwagę.
UsuńO czym w ogóle ta dyskusja? "święcenia" posoborowe nie maja żadnej mocy! Są nieważne!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKs. Jacek Miedlar jesli chodzi o celibat myli sie, o czym wspomina w programie mediow narodowych X.Lukasz Szydlowski z FSSPX , poniewaz tak Ks. Jackowi jest teraz wygodniej ....w wiekszosci jednak wypowiedzi mowi prawde. Aczkolwiek apostolowie ostrzegali chrzescijan - trzymajcie sie z daleka od tego co ma chodzby pozor zla. Wiec doktrynalnie Jacka Miedlara nie nalezy sluchac poniewaz wprowadza herezje !
OdpowiedzUsuń