wtorek, 16 sierpnia 2011

"Uważam Rze": słaby tekst o egzorcystach

Po znakomitym początku tygodnik „Uważam Rze” równa do szeregu, czyli zjeżdża w dół. W numerze 27 lubczasopisma znalazł się tekst p. Mariusza Majewskiego pt. „Popyt na przeganianie demonów”. Tekst zajmuje cztery strony, z których nad dwoma pierwszemi dominuje mroczne zdjęcie, najpewniej przedstawiające attykę na kolumnadzie Berniniego na rzymskim Placu św. Piotra. Czytelnicy nie ponieśliby wielkiej straty, gdyby pozostałe dwie strony gazety zajmowało inne równie piękne i ciekawe zdjęcie, zajmujące powierzchnię papieru w 4/5 . Ale jest na nim tekst i zamiast kontemplować fotografję, postaram się streścić i opatrzyć komentarzem myśli p. Majewskiego.


Pozytywem wynikającym z samego tekstu jest zaświadczenie przed dużą grupą ludzi, że istnieje zło osobowe oraz że łatwo jest uledz mu poprzez zainteresowanie się praktykami okultystycznemi, takiemi jak: ezoteryka, wróżbiarstwo, spirytyzm. Niestety, inne myśli autora są płytsze. Niemal połowę artykułu zajmuje laurka ku czci … Jana Pawła II, którego rzekomo szczególnie boją się demony i wyznają to podczas egzorcyzmów. Polski papież miał też walnie przyczynić się do upadku komunizmu, najpewniej wspieranego przez diabły. Do zdania tego nie przeprowadzono dowodu, co chyba szczególnie nie dziwi. Czemu jednak poza tekstami hagiograficznymi ku czci Jana Pawła II coraz powszechniej odchodzi się od głoszenia tezy o upadku komunizmu na rzecz opisywania transformacji ustrojowej, zaplanowanej przez Sowietów i przeprowadzonej z powodzeniem ?

Równocześnie autor z jednej strony mówi o renesansie posługi egzorcystów, a z drugiej strony przemilcza statystyki. Dekadę temu, a więc w okresie ewidentnego i przemożnego wpływu Jana Pawła II na polski Kościół, w naszych diecezjach było ustanowionych zaledwie kilku egzorcystów. Sytuacja ta zmieniła się raptownie w ostatnich latach: teraz bywa ich od jednego do kilku w każdej diecezji. Zatem trudno tu szukać zasług Jana Pawła II …

Ostatnia kwestia. Dziennikarz forum rebelya.pl chętnie cytuje o. Gabriela Amortha, gdy ten dywaguje o szatanie bojącym się Jana Pawła II, ale kompletnie przemilcza opinję nestora światowych egzorcystów na temat rytuału egzorcyzmów zatwierdzonego AD 1999 r. Tymczasem o. Amorth skwitował go takiemi słowy:

długo oczekiwany rytuał okazał się farsą. Niewiarygodną przeszkodą, która może nam uniemożliwić działanie przeciwko demonom.


Czy konserwatywny, świecki tygodnik musi publikować pobieżne i słabe teksty bezkrytycznych wojtyljanistów ??

8 komentarzy:

  1. Ledwoś zmienił tytuł na bardziej chwytliwy, a już równasz w dół :)

    Artykuł rzeczywiście słaby, bo to zlepek wiadomości drukowanych wielokrotnie i dostępnych w Internecie. Natomiast dla pisiaków, bo to dla nich jest wydawane URze, mogą to być rzeczy nowe.

    Część twych zarzutów wobec Majewskiego to mimo wszystko przysłowiowe „kule w płot”. Od rekolekcjonisty-egzorcysty wizytującego przed laty naszą parafię słyszałem (jeszcze za życia ś.p. Karola Wojtyły), że wzrost liczby egzorcystów w ostatnim czasie jest spowodowany... popytem na ich usługi. Ba -- ubolewał, że potrzeba ich coraz więcej.

    Wracając do URze: o samym Wojtyle były jeno dwie ostatnie kolumny. Jeśli chcesz polemizować ze świadectwami egzorcystów, to podaj fakty.

    A ten nieszczęsny „upadek komunizmu” (cokolwiek to by miało znaczyć): te słowa wypowiada... Amorth (swoją drogą znany z podobnych wyskoków). Winą Majewskiego jest chyba tylko naiwne podniecenie tym frazesem.

    et cetera, et cetera, et cetera...

    OdpowiedzUsuń
  2. Niemniej jednak autor owego tekstu, opisawszy rzekomy lęk demonów przed bł. Janem Pawłe II, stawia przed czytelnikiem pytanie: "czy Ojciec Kłamstwa mówi tu prawdę?".

    Pozdrawiam,

    Liktor

    OdpowiedzUsuń
  3. @Liktor - stosowny akapit ma tytuł: "Czy można wierzyć "ojcu kłamstwa"" - nie ma w nim pytajnika.

    Zaś w treści stoi, że Bóg ma władzę nad diabłem i z nakazu Bożego szatan może musieć mówić prawdę. Nawet dla średnio zaawansowanych czytelników tekstu jest jasne przesłanie autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. @Matlib - nie chcę polemizować z pojedyńczemi doświadczeniami. Jako czyjeś świadectwo mają wartość, ale tylko w tym sensie. Budowanie całej wiary na jednym - i to bardzo kontrowersyjnym, jak kto woli: wątpliwym - błogosławionym - to nieporozumienie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gwoli śisłości, warto podac także PÓŹNIEJSZE opinie ks. Amortha w sprawie Rytuału, w których wyofuje się ond ze swoich ostrych sformułowań! Dalej: korzystanie z poprzedniego RR nie jest wcale zakazane.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przede wszystkim gratuluję autorowi notki "Uważam Rze": słaby tekst o egzorcystach obeznania z ortografią. Jeśli nazywa się czyjś tekst słabym, to robienie błędów ortograficznych przez komentującego jest żenujące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za ćwierćinteligencki wpisik. Po pierwsze, nie dostrzegłeś archaicznej stylizacji, tudzież nie masz pojęcia o historji języka polskiego. Po drugie, w Twoich dwu zdaniach też znalazłbym co nieco do poprawy. Wreszcie, po trzecie: nie ma silnej korelacji między umiejętnością oceny merytorycznej tematu a znajomością ortografji. Każdy kretyn może sprawdzić pisownię automatycznem narzędziem, ale jak pisze coś "od siebie", to zwykle bredzi. Tak jak Ty.

      Usuń
  7. a przepraszam, oto przykład : "fotografję". Gratuluję z całego serca!

    OdpowiedzUsuń