Oto bowiem czytam dziś informację:
Kapucyni w Łomży: Msze Święte sprawowane w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego, które miały być odprawiane przez ks. Grzegorza Śniadocha IBP w każdą drugą niedzielę miesiąca nie będą sprawowane.
Czy mogę skomentować to inaczej, niż powołując się na kilkukrotnego gościa mej strony, niekwestjonowanego premiera thrashmetalowej grafomanji, Romana Kostrzewskiego i jego "dziełko" ?!
Oczywiście podkreślę jedno: łomżyńscy kapucyni przyjmowali ze szczerem sercem x. Śniadocha i udostępniali świątynię do celebracji Mszy w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. Ale ugięli się pod naciskami jakichś krasnoludków lub trolli. Kapucyn zamknął drzwi, ale kapucyn jest w tej sprawie niewinny.
Coś ostatnio nudno się zrobiło... czyżby brak tematów?
OdpowiedzUsuń