środa, 22 czerwca 2011

Jan Pospieszalski naraził się częściom …

Jakim znowu częściom ? Oczywiście częściom rowerowym, pisząc w najnowszym numerze „Uważam Rze” długi i wnikliwy tekst „Platformy jak czołgi”


poświęcony tzw. paradom równości oraz celom ruchu homoseksualnego. Jednym z „lead’ów” tekstu są słowa: „zachodni konserwatyści przegrywają w starciu z organizacjami gejowskimi. W Polsce ten scenariusz może się powtórzyć”. Wydaje się, że poprzez rozmaite tezy zawarte w tekście sam może potwierdzić słuszność zacytowanej powyżej myśli. Pierwszy w kolejce zjawił się Szymon Niemiec, oburzony akapitem:

„zauważyłem też postulat nowego tłumaczenia Biblii – wolnego od treści homofonicznych. Przez moment w dobrej wierze nawet próbowałem sobie wyobrazić, jak mogłyby wyglądać zmiany. Wkrótce jednak zobaczyłem Szymona Niemca, przebranego za prałata w sutannie z krzyżem na piersi i tęczową stułą. Skoro Niemiec nie potrzebował formacji seminaryjnej, postulatu czy diakonatu i potem święceń z rąk namaszczonego hierarchy, to znaczy, że wystarczy mu falsyfikat kapłaństwa. W takim razie może napisać również swój falsyfikat Biblii.”

No i napisał sążniste sprostowanie wykazujące, że posiada święcenia prezbiteriatu poprzez linję posiadającą ważną sukcesję apostolską oraz, że przygotowywał się do owych święceń pod kierunkiem innych pederastów duchownych. Niemiec zapowiedział, że jeśli „Uważam Rze” nie opublikuje sprostowania, sprawa trafi do sądu.

Wydaje się, że nieostrożne sformułowania Pospieszalskiego pozwolą Niemcowi na prestiżowy tryumf, czy to poprzez uzyskanie sprostowania, czy też wyroku sądowego. Formalnie, na papierze, zbieranina, z którą się związał posiada sukcesję wywodzącą się od brazylijskiego biskupa Karola Duarte Costa, który zerwał więź z Kościołem katolickim AD 1945. Pozwolę sobie napisać kilka słów o ww., aby sprawić, że dygresja będzie ciekawsza od wątku tytułowego.

Karjera eklezjalna bpa Karola stanowi smutny przykład przedsoborowego, skutecznego nepotyzmu. Był on promowany przez wuja, biskupa Edwarda Duarte da Silva. Dzięki temu AD 1924, w wieku zaledwie 36 lat, mając w ręku doktorat teologji rzymskiego Gregorianum, został ordynarjuszem diecezji Botucatu. Duarte Costa łączył walkę o zasady chrześcijańskie w życiu społecznem z ciągotami komunistycznemi oraz postulatami daleko idącej reformy Kościoła. Jeśli wierzyć wikipedii, podczas wizyty ad limina w 1936 r. zaprezentował on Papieżowi Piusowi XI postulaty wyprzedzające Ducha Soboru Watykańskiego o kilkadziesiąt lat, m.in. język narodowy Mszy i innych Sakramentów, celebracja Mszy versus populi, zniesienie celibatu, zastąpienie spowiedzi dousznej absolucją generalną, udzielaniem Komunji pod dwoma postaciami, zwiększenie udziału świeckich w pracy ewangelizacyjnej, demokratyzacja zarządzania Kościołem. Wywrotowe poglądy biskupa Duarte Costa zostały spacyfikowane dopiero po śmierci jego możnego protektora Sebastiana kard. da Silveira Cintra w 1942 r. Ekskomunika Piusa XII AD 1945 r. była reakcją na zamiar powołania schizmatyckiego kościoła narodowego, realizującego w praktyce przynajmniej część ww. postulatów. Ekskomunikowany Duarte Costa założył sieć kościołów niezależnych, które zwłaszcza w Ameryce Łacińskiej prześcigały się w nowinkarstwie i otwartości na postulaty lewicy. Z tej linji sukcesyjnej pochodzą dziś setki biskupów na całym świecie i podają się za posiadających ważną sukcesję apostolską.

Tyle dygresji. Natomiast poniższa analiza może przydać się p. Janowi Pospieszalskiemu oraz ewentualnym innym negacjonistom kapłaństwa szymononiemcowego. Jakby co, proszę do woli czerpać z moich kwerend! Oczywiście materiały internetowe nie są w pełni wiarygodnem źródłem badawczym. Ale wizyta na stronie sekty Niemca daje mocne podstawy, by kwestjonować ważność święceń ww. delikwenta. „Zjednoczony Kościół Chrześcijański” twierdzi, że uznaje dwa Sakramenty ustanowione przez Jezusa Chrystusa:

1. Chrzest. Chrzest Święty jest sakramentem, w którym Bóg przyjmuje nas jako swoje dzieci i ustanawia nas członkami Ciała Chrystusa – Kościoła, oraz mieszkańcami Królestwa Bożego.
2. Eucharystia. Święta Eucharystia jest sakramentem przypominającym o życiu, śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa, czyniącym jego wieczne poświęcenie obecnym ponad czasowo i wszechobecnym, jednocząc nas w Jego samo ofiarowaniu się.


Co do kapłaństwa, rozróżnia się kapłaństwo powszechne świeckich (jak u marjawitów) oraz kapłaństwo ordynowanych. Przyczem "ordynacja jest obrzędem, w którym Bóg daje prawo i łaskę Ducha Świętego tym, którzy zostali wybrani Biskupami, Starszymi i Diakonami poprzez modlitwę i nałożenie rąk przez Biskupów." (..) Kapłaństwo Biskupa polega na reprezentowaniu Chrystusa i Jego Kościoła, przede wszystkim jako apostoła, zwierzchnika Pastorów denominacji w strzeżeniu wiary, jedności i dyscypliny całości Kościoła; głoszenia Słowa Bożego, działania w imieniu Chrystusa w jednoczeniu świata i budowaniu Kościoła; ordynowaniu innych do kontynuacji kapłaństwa Chrystusa.

Nie ma tu zatem kapłaństwa, albowiem postrzegają je jako urząd, a nie Sakrament. Lektura zapisów na temat kapłaństwa, wskazuje że w przeciwieństwie do Kościoła katolickiego i wspólnot mających ważną sukcesję, sekta „ZKCh” nie traktuje kapłana jako ofiarnika, pośrednika między Bogiem a człowiekiem, a Msza nie jest w nim ofjarą przebłagalną. Nabożeństwa zwane „Mszami” są celebrowane w sekcie, zapewne przypominają NOMy (co NOMów dziś nie przypomina ?), np. przy okazji ceremonij ślubnych. Nb. lektura zapowiedzi wskazuje, że aż jedna para na osiem korzystająca z posługi Niemca, jest heteroseksualna.

Kościół katolicki za czasów Leona XIII uznał nieważność święceń anglikańskich przy znacznie mniej dobitnych dowodach niż w przypadku "ZKCh". Ale ogół duchowości sekty Niemca (gdyby traktować ją na poważnie, a nie jako organizację homoseksualistów, którą faktycznie jest), wskazuje jednoznacznie na mentalność protestancką tej denominacji. Tu jest podstawowa różnica między katolikami oraz prawosławnymi a protestantami: jak traktuje się kapłaństwo i ile sakramentów się uznaje. "ZKCh" ma całą teologję, której najbliżej do kalwinizmu, jeśli chodzi o główne odłamy chrześcijaństwa. Tam zaś nie ma sakramentalnego kapłaństwa.

Podsummowując: jakkolwiek sekta „Zjednoczony Kościół Chrześcijański” posługuje się modlitwami konsekracji duchownych, to intencjonalnie nie wyraża ona wiary Kościoła katolickiego co do istoty Sakramentu święceń oraz Najświętszego Sakramentu Ołtarza. Z uwagi na to, nieprawdopodobne jest twierdzenie o ważności sukcesji apostolskiej w tej sekcie. Dla porównania przedstawię cytat z ogłoszonej AD 1889 deklaracji utrechckiej, stanowiącej fundament sekt starokatolickich – bez wątpienia posiadających ważnie święconych kapłanów i biskupów:

"Zważywszy fakt, że Eucharystia św. w Kościele katolickim od dawna stanowi prawdziwy ośrodek służby Bożej, uważamy za swój obowiązek oświadczyć również, że zachowujemy wiernie w nienaruszonej formie starą katolicką wiarę w Najświętszy Sakrament Ołtarza, wierząc, że pod postaciami chleba i wina przyjmujemy Ciało i Krew naszego Pana, Jezusa Chrystusa. Sprawowanie Eucharystii w Kościele nie jest ciągłym powtarzaniem, czy odnawianiem Ofiary pojednania, jaką Chrystus złożył na krzyżu raz na zawsze. Jej ofiarny charakter polega na tym, że stanowi trwałą pamiątkę tej Ofiary i jest dokonującym się tu na ziemi realnym uobecnieniem tej jedynej Ofiary Chrystusa poniesionej dla zbawienia odkupionej ludzkości, która według Hbr 9, 11-12 składana jest nieustannie przez Chrystusa w niebie, gdzie sam Chrystus wstawia się za nami przed obliczem Boga (Hbr 9, 24). Eucharystia, posiadając taki właśnie charakter w odniesieniu do Ofiary Chrystusa, jest jednocześnie uświęconą ucztą ofiarną, podczas której wierni, przyjmując Ciało i Krew Pana, wchodzą ze sobą w społeczność (1 Kor 10,17)."

Dla mnie nie ma wątpliwości. Tak jak szatan jest "małpą Pana Boga", nieudolnie Go imitującą, a poprzez to naśladowanie ośmieszającą, także samo i Szymon Niemiec jest bluźnierczą podróbką kapłana, czy to katolickiego czy to prawosławnego.

2 komentarze:

  1. Stary Niedźwiedź22 czerwca 2011 19:16

    Czcigodny Krusejderze
    Zarówno w Starym jak i Nowym Testamencie zboczenie o którym mówisz jest potępione czarno na białym. Co dla mnie jako dla ewangelika kończy dyskusje na temat owego za przeproszeniem "kościoła". Swego czasu mormoni przybrali pompatyczna nazwę Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich. Per analogiam zboczona sektę o której piszesz można by nazwać "Kościołem Nieświętych Pedałów Dna Ostatniego.
    Ani chybi wkrótce popełnia "biblie" w której będzie podane że pierwszymi ludźmi było dwóch pederastów Adam i Ewald.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zacny Stary Niedźwiedziu,
    biorąc pod uwagę, jak wiele tekstów prohomoseksualnych drukuje dzień w dzień "Gejzeta Wyborcza" obstawiałbym, że tych dwu pierwszych pederastów będzie nosić imiona Adam i Michnik. Będą mieli in vitro zrobionych dwu synów: udanego Biedronia i nieudanego Homofoba. No i Homofob zamorduje Biedronia ...
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń