W rocznicową niedzielę Świętej Trójcy ojciec Stępowski celebrował uroczystą Mszę z diakonem i subdiakonem a kazanie wygłosił JE x. bp Piotr Jarecki…
Przybyły na te obchody ks. bp Piotr Jarecki wygłosił homilię, w której dobitnie podkreślił, iż grupa gromadząca się w kościele św. Benona jest cząstką Kościoła, a liturgia tradycyjna jest liturgią Kościoła. Zadeklarował również chęć opanowania rytu trydenckiego, aby czasami móc celebrować mszę według mszału św. Piusa V dla tradycjonalistów, gdyż jak zaznaczył mają oni prawo oczekiwać, iż biskup będzie sprawował dla nich mszę w tym obrządku do jakiego są oni przywiązani.
Tegoroczna niedziela Świętej Trójcy przypada na 19 czerwca. Nic mi nie wiadomo, by planowano na ten dzień uroczystą Mszę, tudzież by bp Jarecki lub inny z warszawskich biskupów planował zaskoczyć nas swoją obecnością i wypełnieniem zobowiązania z 11 czerwca 2006 r. Grupa indultowa nie będzie miała powodów do radości na kilka dni przed przenosinami. Ponadto, zgodnie z polską tradycją i kulturą, stypy nie urządza się w niedzielę.
Czcigodny Krusejderze
OdpowiedzUsuńU nas (mam na myśli polski KEA bo o szwedzkich bluźniercach chyba mam bardziej krytyczne zdanie od Ciebie) jest rzeczą nie do pomyślenia aby biskup tak bezczelnie bimbał sobie na wiernych. Ale chyba pycha i arogancja hierarchów to dzisiaj znak firmowy KRK.
Serdecznie współczuję.
Ja z kolei serdecznie współczuję Staremu Niedźwiedziowi niezrozumienia istoty Kościoła. Po pierwsze nie należy mieszać dwu porządków: ważności oraz godności. Bycie protestantem implikuje odpadnięcie od pierwotnej wspólnoty Chrystusowej. Za to biskup katolicki (nawet niegodnie sprawujący posługę) nadal pozostanie następcą apostołów.
OdpowiedzUsuńPychą i arogancją to się wykazał Luter chociażby pisząc bardzo wulgarnym językiem na temat Świętej Liturgii... Pierwotna krytyka kryzysu moralności przerodziła się w dogmatyczną. Hmmm, ciekawe dlaczego?
Niestety mamy dowody na to, że dało się inaczej i nie trzeba było tworzyć schizmatyckich struktur (patrz np. reforma karmelu św. Teresy Wielkiej)... Z resztą, było tego o wiele więcej.
Szanowny DL
OdpowiedzUsuńTo ja już wole być heretykiem i mieć do czynienia z księżmi i biskupami których szanuję niż katolikiem widzącym że występujący oficjalnie jego arcybiskup jest nawalony jak stodoła (jak taki stan nazywają moi studenci).
Ksiądz doktor Marcin Luter istotnie używał języka niezbyt dyplomatycznego. Ale co się tyczy spraw dogmatycznych, oczyścił tę sferę z takich choćby śmieci jak celibat. Zanim zaprotestujesz, zechciej zajrzeć do Pisma Świętego (1 Tm 3;1-7) i skonfrontować nauczanie Apostoła Narodów z soborowymi "wynalazkami".
Kłaniam się.
@ Stary Niedźwiedź
OdpowiedzUsuńA czy ktoś kogoś do zachowania celibatu zmusza? Wolny wybór i każdy idąc do seminarium wie na co się decyduje, więc zajmij się swoimi sprawami, bo jak rozumiem nie należysz do Kościoła Katolickiego.
I tyle.