Od września 2018 r. w świetle prawa kanonicznego o nieszczęsnym duchownym powinno się mówić: „były salezjanin”. Ojciec Michał został bowiem „z powodu uporczywego nieposłuszeństwa prawnym nakazom przełożonych w poważnej materii” z Towarzystwa św. Franciszka Salezego wydalony, co sprawia, że jako kapłan tułacz nie może sprawować sakramentów świętych. Nie ma też prawa do zamieszkiwania na terenie domów zakonnych i parafij swojego dawnego Towarzystwa.
Ponieważ Woźnicki nie podporządkował się wspominanym dekretom, ojcowie salezjanie podali go do sądu, domagając się jego eksmisji oraz zwrotu kwoty, bodajże 3000 zł, bo na tyle oszacowali swoje koszty za miesiące „nielegalnie” spędzone przez ks. Michała w klasztorze przy ul. Wronieckiej 9. Proces przed poznańskim sądem rejonowym rusza 6 września br.
O działalności byłego salezjanina można powiedzieć tylko tyle dobrego, że porzucił celebrację Nowej Mszy na rzecz Mszy w tradycyjnym rycie rzymskim. Tym niemniej odprawia ją zgodnie z własnym widzimisię a nie rubrykami i prawem kanonicznym. Wszyscy zapamiętamy po wsze czasy kuriozalne zupełnie celebracje na pianinie umieszczonym na klatce schodowej poznańskiego klasztoru.
Ks. Woźnicki ma poprawną intuicję, dzięki której rozpoznaje bardzo wiele złych rzeczy we współczesnym Kościele. Równocześnie jednak nie potrafi kierować własnym losem, nie wspominając już o tym, że zupełnie nie nadaje się na duszpasterza najmniejszej choćby grupki wiernych. Przypomnę, że lwia część jego kłopotów wynika z faktu, iż mając zgodę na odprawianie Mszy bez kazania starał się ów zakaz ominąć, nazywając kazanie „ogłoszeniami”. Gdyby w czasach przedsoborowych ks. Michał Woźnicki zachowywał się tak, jak to czyni obecnie, przełożeni znacznie szybciej podjęliby względem niego kroki dyscyplinujące. I nałożyli kary kanoniczne za nieposłuszeństwo. Słuszne kary kanoniczne.
Sprawa ks. Michała Woźnickiego z pewnością bardzo źle służy Tradycji katolickiej w Polsce. Bóg jeden wie, ilu duchownych, zgłaszających swoim przełożonym chęć celebrowania tradycyjnej liturgii rzymskiej, jest wrzucana do worka „OSZOŁOMY” i każde ich dalsze działanie jest odtąd monitorowane pod kątem lojalności i zgodności ze zdrowym rozsądkiem. Patrząc na postawę ks. Michała, widać w niej od początku stawianie się w roli prześladowanego proroka, szukającego konfliktu i pseudomęczeństwa.
Bo zamiast szukać możliwości pozostania we wspólnocie zakonnej i wyłącznego celebrowania tradycyjnej Mszy, wybrał konflikt.
Zamiast szukać wspólnoty tradycjonalistycznej lub bardziej tradycyjnej, która akceptowałaby jego preferencje liturgiczne i postawę teologiczną, wybrał eskalację konfliktu.
Wreszcie, zamiast rozstać się po dżentelmeńsku z byłymi współbraćmi, wybrał zupełnie pozaprawne pozostawanie wśród posoborowych salezjanów.
Bardzo dużo winy ma też grupka "wspierających", czy też może radykalizujących go świeckich, którzy powinni teraz wziąć na utrzymanie osobę księdza Michała. Czy wezmą?
foto: youtube.com
Droga ks. Woźnickiego nie mieści się w żadnej spośród uznanych form tradycjonalizmu katolickiego. W sposób oczywisty nie jest to droga kapłana posługującego się prawem kanonicznym, celebrującego na podstawie „Summorum Pontificum” Ojca Świętego Benedykta XVI.
Ksiądz Michał nie wydaje się być możliwym do zaakceptowania kandydatem na współpracownika FSSPX. Analogicznie, jego postulaty nie mają nic wspólnego ze środowiskami sedewakantystycznymi.
Strzeż nas Boże przed takimi pasterzami. Tradycjonalizm katolicki nie może być utożsamiany z selektywnym przestrzeganiem przepisów prawa kanonicznego, z nieposłuszeństwem i chęcią dyktowania przełożonym, jakie obowiązki mają nam przydzielać, z faktycznym uchylaniem się od pracy duszpasterskiej, której posoborowi duchowni mają znacznie więcej.
Co dalej będzie z księdzem Michałem? Mogę się tylko domyślać. Obawiam się, że zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami nawet nie zacznie szukać biskupa, który raczej z dobroci serca niż przyczyn doktrynalnych przyjąłby go do siebie, dał kącik w domu dla emerytów i … jurysdykcję zwyczajną.
A to oznacza, że pozostanie suspendowanym tułaczem, niegodnie lub nieważnie udzielającym Sakramentów świętych. W praktyce będzie zatem czynił to, czego w teorii najbardziej nie chciałby robić, czyli profanować je. Co za potworny upadek kapłana, dostrzegającego kryzys współczesnego Kościoła.
Kyrie eleison!
Módlmy się za opamiętanie ks. Michała Woźnickiego, za jego kapłaństwo i za wiernych, którzy się pod jego wpływem znaleźli.
X M.Woźnicki motywuje swoją postawę nielegalnością zakazu odprawiania Mszy Trydenckiej, co czyni jego zdaniem bezpodstawnym oskarżenie o nieposłuszeństwo. Bo nie można być nieposłusznym, gdy zakazy są nieprawne. Typowy przykład przewagi wyższej instancji - nakazom Kościoła versus niższa instancja - przełożeni salezjańscy, ale na to nakłada się jeszcze przyrzeczenie posłuszeństwa przełożonym, do którego x Woźnicki był zobowiązany. Padł argument opuszczenia wiernych przez kapłana, ma on swoją moc ale to nie im x Michał przyrzekał posłuszeństwo. Skoro zatem tak się sytuacja zaogniła, xiądz Woźnicki powinien był raczej ostatecznie podporządkować się przełożonym mimo szykan, a wiernych powierzyć choćby Bractwu Piusa X wedle ich woli, a jeśli nie to poszukać biskupa lub przejść do getta tradycjonalistów w postaci Bractwa Piusa X lib Bractwa św Piotra. Teraz będzie o to trudniej. Zobaczymy na ile wierni będą właśnie wierni xiędzu Woźnickiemu, łożąc na niego własny pieniądz? Bo tak byłoby honorowo. x Michał ma wiele moralnych racji w diagnozie sytuacji.
OdpowiedzUsuńMa wiele trafnych diagnoz, też to napisałem.
UsuńAle ... nikt nie wydał zakazu odprawiania (a nawet: wyłącznego odprawiania!!) Mszy. Miał jedynie zakaz głoszenia kazań, co biorąc pod uwagę, że potrafi dzień w dzień godzinę gadać pseudokazanie, miało swój sens.
Tak czy inaczej się jej nie odprawia, a informacja na drzwiach Świątyni o tym, że msza już nie będzie odprawiana mogła wynikać z tego, że salezjanie nie chcieli słuchać o sobie przykrych rzeczy na forum publicznym - nawet jeśli są faktem. A ponad to tworzyć okazji do tyrad x Michała. Chociaż uważam osobiście,że lepsze są takie tyrady, niż ciche zwodzenie naiwnych przez władze zakonu na wronieckiej. Co nie kasuje zasad prawa kanonicznego wobec x Michała i prawa zakonu do ich stosowania. Nawet jeśli x Michał uważa obecne prawo za nieobowiązujące to i tak podlegając pod Kanon z 1907 również byłby wydalony za swoje zachowanie. Tu zgoda. (Pytanie czy gdyby Kościół nie został poddany rewolucji, to by do tego doszło? Tego się nie dowiemy). Zakon też mógł sprawę rozwiązać w szybkich ruchach:powołać innego kapłana do odprawiania trydentu i wytrącić, argument "pozostawionych wiernych" x. Michałowi. Obawiam się casusu x Natanka, do tego może dojść.
UsuńKsiądz Woźnicki powinien mieć większą roztropność z uwagi na jego stan zdrowia. Nie wiadomo czy ma prawo do lokalu socjalnego, ale nie da rady opłacić rachunków nie ma przecież emerytury. Nie pierwsza taka sytuacja https://pomorska.pl/wydalony-z-zakonu-ksiadz-waclaw-paluch-dostal-pozew-o-eksmisje-sprawa-w-sadzie-juz-w-poniedzialek/ar/c1-14134613
UsuńZ tą różnicą że były karmelita celebr nie urządza
Michał T
Wedle starego prawa x. Michał wyleciałby zanim zdążyłby ustawić obrusy na instrumencie muzycznym. Najbardziej oględnie: to kapłan pogubiony i - niestety - będzie w odbiorze ogółu posoborowych wiernych i kapłanów jaskrawym przykładem tego, do czego tradycjonalizm prowadzi. A tak nie jest i nie może być. To przykład skrajnego łamania zasad, nawet tych współcześnie rozluźnionych i x. Michał nie tylko skompromitował siebie, ale i szerzej Tradycję (bo przecież tłumaczenia, że nie jest on jedynym kapłanem tradycjonalistycznym, ale czarną owcą są jak rzucanie grochem o ścianę - i tak będzie wykorzystywany jako propagandowy obraz księdza-tradycjonalisty).
UsuńA ja myślałem, że KK wszedł na właściwe tory (powrócił do wiary katolickiej) i szanowny Krusejder nie ma co komentować.
OdpowiedzUsuńWstrętny,obrzydliwy tekst przedstawiający stek bzdur.Młot na POsoborowie na pasku GazWyb.
OdpowiedzUsuńA może tak konkrety? I wypunktowanie rzekomych bzdur? Tekst jest merytoryczny i przystępny, a skoro komentujący Anonimowy nie może go podważyć ucieka się do ogółu. Ksiądz Woźnicki kończy źle a jego postępowanie jest przestrogą przed pasterzami, którzy owce prowadzą wprost w paszczę wilka.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńKs Woznicki dostal oferty mieszkania i wyzywienia. O to sie nie martwcie. Ale odmowil i chce zostac blisko Woronieckiej 9. Wiec barany odczepcie sie!
UsuńPrzestroga
OdpowiedzUsuń16
1 To wam powiedziałem, abyście się nie załamali w wierze. 2 Wyłączą was z synagogi. Owszem, nadchodzi godzina, w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu. 3 Będą tak czynić, bo nie poznali ani Ojca, ani Mnie. 4 Ale powiedziałem wam o tych rzeczach, abyście, gdy nadejdzie ich godzina, pamiętali o nich, że Ja wam to powiedziałem. Tego jednak nie powiedziałem wam od początku, ponieważ byłem z wami. Przestroga
16
1 To wam powiedziałem, abyście się nie załamali w wierze. 2 Wyłączą was z synagogi. Owszem, nadchodzi godzina, w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu. 3 Będą tak czynić, bo nie poznali ani Ojca, ani Mnie. 4 Ale powiedziałem wam o tych rzeczach, abyście, gdy nadejdzie ich godzina, pamiętali o nich, że Ja wam to powiedziałem. Tego jednak nie powiedziałem wam od początku, ponieważ byłem z wami. Przestroga
16
1 To wam powiedziałem, abyście się nie załamali w wierze. 2 Wyłączą was z synagogi. Owszem, nadchodzi godzina, w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu. 3 Będą tak czynić, bo nie poznali ani Ojca, ani Mnie. 4 Ale powiedziałem wam o tych rzeczach, abyście, gdy nadejdzie ich godzina, pamiętali o nich, że Ja wam to powiedziałem. Tego jednak nie powiedziałem wam od początku, ponieważ byłem z wami. J 16.1-4
I to wszystko na ten temat drodzy Salezjanie ,przełożeni z klasztoru w Poznaniu
Czy Chrystus był z x. Woźnickim, gdy ten celebrował na pianinku pod schodami? Właśnie wtedy x. Woźnicki pił i pożywał, ale - odwołując się do tekstu Pisma - swoje potępienie.
Usuń7
UsuńNie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz? Albo jak możesz mówić swemu bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, gdy belka [tkwi] w twoim oku? Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata. Mt.1 7-5
Myślę że Jezus był z Ojcem Michałem bo - tam gdzie na słowa kapłana W chwili, gdy kapłan wymawia słowa konsekracji, Słowo Wcielone, posłuszne mu zstępuje w ręce jego pod Sakramentalnymi postaciami.
Czynił to jednak niegodnie, ergo sam siebie potępił. Dziwne, że Anonimowy nie zwraca uwagi na ubolewania godne sprzeciwianie się swojej zwierzchności przez x. Michała (uporczywie piszę ,,x.'', choć obecna sytuacja nakazywałaby inny zwrot). Nie ma już cnoty posłuszeństwa? Najważniejszy w całej sprawie jest fakt, że x. Michał, skupiwszy wokół siebie grupkę ludzi, otwarcie lekceważył zarządzenia z góry. Proszę zauważyć przykład wielkiego kapłana o. Piusa z Pietrelciny - mimo, że wiedział o swojej racji podporządkował się swojemu zwierzchnikowi. To jest cnota, po której poznaje się synów Kościoła. Widać, jak bardzo x. Woźnicki chce zrobić wszystko po swojemu. Upadek x. Michała jest wielki i powinien stanowić przestrogę dla wszystkich chcących podążać jego śladem, a raczej chcących zejść na manowce. Żal mi tylko duszy księdza i wiernych, których sprowadza na złą drogę!
UsuńZwracam uwagę , zwracam . aczkolwiek uważam że Ojca Michała należało by wysłać na leczenie a nie wywalać na bruk . To nie jest w porządku ! Człowiek ewidentnie ( po przesłuchaniu obszernego materiału )potrzebuje pomocy.
UsuńNie mogę się nie zgodzić z podejrzeniami co do utraty jasności umysłu i umiejętności realnego oceniania otaczającego nas świata. Śród duchownych jest wielu psychologów (nawet bez tytułu, chodzi o możliwość wybadania duszy człowieka), ale tutaj bez pomocy lekarza raczej się nie obejdzie. Nie potrzebują wszak lekarza zdrowi, lecz ci, którzy źle się mają...
Usuńwidać, że odpowiada ci stalinowska metoda : podejrzewać zawsze można.smacznego padalcu.
UsuńPhilippvs Peccator11 września 2019 18:00
UsuńCzy Chrystus był z x. Woźnickim, gdy ten celebrował na pianinku pod schodami? Właśnie wtedy x. Woźnicki pił i pożywał, ale - odwołując się do tekstu Pisma - swoje potępienie
Może aż tak nie, bo był i jest nieświadomy, jego winą jest zbyt gwałtowne i nieodpowiednie do sytuacji i możliwości, bez właściwego przygotowania podjęcie walki.
Nie dyskutuj z fanatykami, bo oni nie chcą wiedzieć prawdy i obrzucą Cię błotem. Przeczytaj mój koent. z 11:41
"Czy Chrystus był z x. Woźnickim..." typowo modernistyczne myślenie. Msza św. to uobecnienie Tej z Wielkiego Piątku na jakże "arcy-wygodnym" meblu jakim był krzyż.
UsuńDoprawdy, co to za ludzie tu piszą ?
No własnie tacy, jak Ty, cover! Przecież Philippvs Peccator nie ma na myśli "mebla", a wszelkie paramenty do Mszy nie poświęcone przez biskupa: lokal, naczynia, ołtarz. Gdyby Kościół nie dał nakazu poświęcania ich, oraz konsekrowania osób na kapłanów, każdy mógłby sobie dawać takie przedstawienia, jak Woźnicki. Przecież on ma podwójną winę: udaje, że ma święcenia kapłańskie i lekceważy suspensę! Obie czynności wykonali nad nim, tak samo, jak on, posoborowo, czyli nieważnie wyświęceni księża, ale skąd Ty to możesz wiedzieć, przecież Kościół przed i po sv 2 nie uczył tego swych owieczek.
UsuńA jakie paramenty miał K. Wojtyła na kajakach? Co lepsze kajak czy pianino?
UsuńMario - idąc tokiem twojego rozumowania - Ofiara Krzyżowa Chrystusa nic nie warta, bo przecież żaden biskup tych belek ani przedtem ani potem nie poświęcał...
UsuńPyskowanie godne handlary z bazaru dla pozłoty okraszone literaturą zakutej modernistki.
1. Ksiądz Woźnicki lata harował na misjach, i salezjanie nie mają oporów, aby wywalić go pod most. Pewnie tego ich uczy Duch soboru.
OdpowiedzUsuń2. Teodor McCarrick tentegował co się dało, Kościół stracił przez niego ile można było stracić - i "prowadzi życie w klasztorze w mieście Victoria (Kansas). Przeprowadzającemu wywiad dziennikarzowi powiedział, że podoba mu się taki styl życia; msza o 7.00, wspólne śniadanie, modlitwy wieczorne. Większość czasu spędza w kaplicy i bibliotece. - Naprawdę traktują mnie tu jak brata – przyznaje".
https://www.pch24.pl/theodore-mccarrick-przerywa-milczenie--byly-kardynal-przekonuje--ze-nie-jest-taki-zly--jak-go-maluja,70630,i.html
Rozumiem, że gdyby ks. Woźnicki robił to co McCarick - to utrzymanie by dostał do końca swoich dni?
I analogicznie: gdyby McCarick zaczął odprawiać Mszę Wszechczasów - to wywaliliby go pod brookliński most?
W ten sposób dostajemy lekcję tego, co jest największą zbrodnią w Kościele Posoborowym.
Nieuprawnione jest wiązanie wyrzucenia z misjami, bo kwestia misji w ogóle nie ma w sprawie znaczenia. Znaczenie ma samowolka x. Woźnickiego i żenujące wywnętrznienia pod płaszczykiem kazań. Nawet rozluźnione i spaczone zasady posoborowe usuwają takich kapłanów jako szkodliwych (a i dla środowisk Tradycji działanie takie jest szkodliwe, antagonizuje jeszcze bardziej grupkę wobec większości). Nie widzę analogii między postępowaniem Woźnickiego i McCarricka, przynajmniej jeśli chodzi o wiązanie przestępstw z karą. X. Woźnicki został usunięty i słusznie. Nie chcę uprawiać domorosłej kuchennej psychologii, niemniej kto go słuchał i oglądał nie mógł oprzeć się wrażeniu, że w najlepszym wypadku mamy do czynienia z problemami wewnętrznymi w sferze ekspresji i duchowości.
UsuńUprawiasz domorosłą " psychologię, jesteś człowiekiem złej woli i szkodzisz Tradycji. nie miej złudzeń , pomijanie wielu lat pracy misjonarskiej 'za bezdurno" jest jaskrawym przejawem średniowiecznych w złym znaczeniu tego słowa standardów. Jest to ewidentna krzywda wyrządzona czcigodnemu ks. Woznickiemu, który z wiernością stowarzyszeniu św Bosko związał "swój życia los" . W tej konkretnej sytuacji salezjanie objawiają się jako zwykli złodzieje i szubrawcy.
UsuńAmazing post with lots of informative and useful and amazing content. Well written and done!! Thanks for sharing keep posting.
OdpowiedzUsuńTekst tutaj zamieszczony świadczy o jakimś dwójmyśleniu autora. Można na tym blogu znaleźć taką laurkę (skądinąd słuszną) http://przedsoborowy.blogspot.com/2013/02/pamieci-biskupa-guerarda-des-lauriers-op.html
OdpowiedzUsuńCzym różni się postawa księdza Michała od postawy tego wybitnego teologa?
Jakieś podwójne standardy? To, że ks. Michał nie ma na koncie Krytycznej Analizy NOM nie uprawnia do tego by mieszać jego postawę z błotem..
Odpowiedź najprostsza: WSZYSTKIM!
UsuńGdyby Ksiądz Michał któregoś pięknego dnia spakował się i wyjechał z klasztoru nowusowych salezjanów i otworzył garażową kaplicę, w której biednie, skromnie, ale godnie celebrowałby Mszę, nie powiedziałbym złego słowa na niego.
Tymczasem on chce mieszkać, ale nie płacić za to. Chce mieć prawa, bez obowiązków. On nie kwestionuje legalności władz posoborowych, przynajmniej w skali mikro.
Wreszcie, to co on robi z Mszą, to jest jedno wielkie nadużycie. Dla niego tradycjonalizm, Msza, doktryna itd. są tylko środkami do walki. Trudno nam to akceptować jako tradycjonalistom.
Pełna zgoda. Tak właśnie jest. To dla niego pretekst do uniezależnienia się: sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem. Co do "kaplicy" w budzie, kontenerze, czy garażu, trzeba dodać po konsekrowaniu przez biskupa, a skoro nie ma katolickich biskupów? Przecież on odprawia w niepoświęconym pomieszczeniu, na niepoświęconym kredensie i w niepoświęconych naczyniach i tabernakulum, jako świecki pastor!
UsuńPani Mario,
Usuńzupełnie się z Panią nie zgadzam. Są katoliccy biskupi, można do nich się dostać.
Mam nadzieję, że nie jest Pani powiązana z grupką pseudokatolików integralnych niejakiego "Szymona Klucznika". Bo to jest po prostu wariactwo
Są? He, he, a gdzie imienna lista? Czy może uznaje Pan posoborowo wyświęconych, jak Woźnicki, a tylko Msza mu nie pasuje?
UsuńSama Pani wspomniała to nazwisko: bp Guerard des Lauriers OP oraz przezeń konsekrowani na biskupów. To jeden przykład. Równocześnie nie ma żadnych powodów, by podważać ważność święceń arcbybiskupa Lefebvre'a, nawet gdyby jego konsekrator był wolnomularzem. Skoro zachowywał zewnętrzne formy rytu, skoro byli współkonsekratorzy, to jak można podważać te święcenia?
UsuńTak, ale to Francuzi, myślałam, że zna Pan Polaków. O święceniach Lefebvre,a tylko domniemywam, naszła mnie ta wątpliwość, po poczytaniu o jego zachowaniu i o wypowiedziach Lienarta, a jeśli są wątpliwości należy domniemywać wątpliwej ważności działań tych panów. Nie należę do żadnej "sekty", czy, jak kto woli, "denominacji" obecnego "katolicyzmu tradycyjnego". Czytam różne opracowania, szukam prawdy i skłaniam się do wniosku, wynikającego z opisu Katarzyny Emmerich oraz słów Pana Jezusa do Samarytanki, że nadejdzie czas iż ani na tej górze, ani w Jerozolimie... ale w Duchu i Prawdzie będziemy oddawać cześć Bogu. Moim zdaniem jesteśmy w dobie "obrzydliwości spustoszenia" i tylko nieliczni wierzą na prawdę i doznają łask: także dzięki gorliwemu uczestnictwu w novus ordo (tym sprawowanym po polsku), lub żalowi doskonałemu i Komunii duchowej. Wierzę, że Powszechny Kościół Apostolski Chrystusa zmartwychwstanie, bo tak obiecał Założyciel. Z Bogiem
Usuń@ Krusejder
Usuń"Tymczasem on chce mieszkać, ale nie płacić za to." I czemu i po co tak z prawdą się mijać?? Naprawdę Krusejder coś grubo nie tak z Tobą nawet pomijając bezinteresowną niechęć do Don Kichota czcigodnego Księdza z ul Wronieckiej. Otóż Ksiądz Woźnicki płacić chce 'ino oni nie chcą chcieć" zapłaty wziąć. Tyle.
Durny Krusader .....Ks Woznicki dostal pare ofert mieszkan i to duzych a nie klitki takiej jak na Woronieckiej 9, ale odmowil bo chce nawrocic swoich braci przy Woronieckiej 9.
UsuńTrzeba miec troche rozumu ale doprawde wielu rozumu nie ma szczegolnie u modernistow. Maja rozum ale zupelnie do czego innego.
Spóźniona odp. dla naiwnego "Aniołka":
Usuń1. Zmień ksywę, bo Anioły prawdziwe są bardziej "kumate" (nawet te "kosmate") i obrażą się na Ciebie.
2. Nie obrażaj ludzi "katoliczko", nie znasz Ewangelii! Chrystus powiedział: "Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego." I dalej: "... A kto by rzekł swemu bratu: Raka, podlega Wysokiej Radzie."
To ciekawe...bo słowo "raka" oznacza: "pusta głowo". To brzmi ironicznie...i może nawet pozornie nie mieć znamienia przekleństwa drugiego człowieka...Ale mimo wszystko podlega Bożemu Sądowi!
3.Pisząc, że Woźnicki "odmowil bo chce nawrocic swoich braci przy Woronieckiej 9." wykazałaś zaślepienie i zauroczenie swym guru do stopnia bezmyślności. Czy nie widzisz w jego postępowaniu i mowie hipokryzji, manipulowania takimi jak Ty naiwnymi moherkami? Jak można chcieć nawracać kogoś jednocześnie gardząc nim i odbierając dobre imię, wyzywając od posoborowia i gorzej, odsądzając od czci i wiary, zwalając na nich całą winę, swoich grzechów nie widząc, choć sam jest suspendowanym posoborowcem? Jak chce nawrócić braci: wyzwiskami, przysłowiowym "ogniem i mieczem"?
Proponuję dać mu władzę! Ręczę, że rozwaliłby Zakon w kilka dni!
"Biskup" konsekrator Woźnickiego, Adam Śmigielski, to całkiem "nowusowy" biskup, który wyświęcony posoborowo, w rycie anglikańskim, potępionym przez Leona XIII, jako nieważne i niebyłe, bullą Apostolicae curae; nie miał uprawnień do wyświęcania kapłanów...
OdpowiedzUsuńDlatego Woźnicki nie jest kapłanem Kościoła Katolickiego i nie ma prawa sprawowania Mszy św. i innych sakramentów. Winę jego zmniejsza niewiedza, był tak zwiedziony, jak większość katolików, ale po uświadomieniu sobie zła, które dzieje się w Kościele, powinien zacząć dokształcać się od fundamentów, a nie od "wieży". Dziś właściwie wszyscy biskupi i kapłani nie są nimi po katolicku, to pastorzy gadacze świeccy, którzy oszukują nas dla swej materialnej korzyści. Wierni, niczego nie świadomi, bo literatura w tym zakresie, w jęz. polskim jest umieszczona jedynie w internecie, brną w to nie uzyskując przeważnie żadnych łask, jak o tym pisała bł. Katarzyna Emmerich:
„Kiedy mam widzenie Kościoła jako całości, zawsze widzę od północno-zachodniej strony głęboką, czarną otchłań, do której nie dociera żaden promień światła i czuję, że jest to piekło. (…) Oni nie są w prawowicie założonym, żywym Kościele, stanowiącym jedność z Kościołem Walczącym, Cierpiącym i Triumfującym, ani też nie przyjmują Ciała Pana Boga naszego, lecz tylko chleb. Ci, którzy pozostają w błędzie przez nich niezawinionym i którzy pobożnie i gorąco pragną Ciała Jezusa Chrystusa, otrzymują duchową pociechę, jednakże nie przez komunię świętą. Ci którzy z przyzwyczajenia przyjmują komunię świętą, bez tej płomiennej miłości nic nie zyskują; tylko dziecko Kościoła otrzymuje ogromny wzrost siły”. http://www.ultramontes.pl/omlor_anna_katarzyna.htm
Książka Michaela Daviesa: The Order of Melchisedech ( Zakon Melchizedeka )
http://www.ultramontes.pl/problemy_sakrament_swiecen.htm
http://gazetawarszawska.com/2013/07/25/x-anthony-cekada-swiecenia-biskupie-wedlug-obrzedu-z-1968-roku/
:http://www.ultramontes.pl/cekada_niewazne_swiecenia.htm
Bp Oliver Oravec. Co robić w obliczu współczesnego kryzysu? ( PDF )
Maria, tutaj z Pania sie zgodze. Swiecenia kaplanskie otrzymane od masonskiego biskupa sa nie wazne. Pytanie ilu biskupow mamy prawdziwych?? W histori kosciola Katolickiego mielismy swietych Papiezy ktorzy przwidzieli problemy i wyraznie jest ze kto kolwiek zapisze sie do masoneri automatycznie jest ekskomunikowany. Narzeka sie na katolicyzm amerykanski ale ostatnio Joe Biden probowal wziasc Komunia podczas mszy. Odmowiono mu, kaplan mu komuni nie podal bo jest za aborcja. Czy ktorykolwiek z naszych biskupow odwazyl sie np Dudzie nie podac Komuni??
UsuńByłem aprobującym czytelnikiem Bibuły, już zdecydowany na Msze św w kaplicy św Piusa X ale po pokracznym tekscie o czcigodnym Ks Woznickim odczułem zimny kubeł wody na swojej głowie.
OdpowiedzUsuńNiejaki "krusejder" z pełną sekciarskiego patosu "powagą' wylegitymował się swoim patologicznym prożydostwem. Metr mułu pod dnem !! Obrzydliwośc i pomieszanie z poplątaniem.
Unknown, jesteś niedoświadczonym czytelnikiem, masz małą wiedzę, to wynika z Twego wpisu. Trzeba umieć czytać ze zrozumieniem, uważnie, konfrontować z innymi. Teraz słucham ostatniego "sówka" "salezjańskiego" byłego salezjanina, który Mszę nazywa świństwem, a dawniej obrzydliwością, choć sam ją odprawiał i nadal wielu na nią chodzi i otrzymuje łaski, bo kocha Boga i ludzi. Nadal ten obłąkaniec, który nie kocha ani Boga ani ludzi, nie widzi swych błędów i grzechów, a skrupulatnie i imiennie wylicza cudze i straszy ich sądem Bożym, nie widząc zagrożenia karą Bożą swojej duszy. Ty postępujesz podobnie...
UsuńNie imputuj mi Mario nieuctwa, bo Twoje wnioskowanie jest dalekie od umotywowanej poprawności.
UsuńJak na szeregowego, 63 letniego katolika, który 6 lat spędził w ławach uczelni katolickich nie licząc " świeckich" dziennych 6 lat magisterskich to moja świadomość jest raczej na dostatecznym poziomie. Nie poniżaj, pokory mam w sobie dość a i przezorności by obłudnych wyznawców Chrystusa umieć rozpoznać.
Jednego żałuję - że w Warszawie nie ma podobnego x Woznickiemu szlachetnego, świętego, oddanego Tradycji Kapłana. I jeszcze - to ks Woznicki jest salezjaninem par excellence; Jego adwersarze to przebierańcy.
W 55 r. się urodziłeś? Ja w 48. Byłam sąsiadką Pana Jezusa, bo kaplica w Domu Boduena, gdzie pracowali moi Rodzice, mieściła się vis a vis schodów, a nasze mieszkanie obok w korytarzu, prawie vis a vis kaplicy. Potem przenieśliśmy się na ulicę, przy której stoi kościół. niemal od 4 kl szk. podst. zaczęłam szukać prawdy o Bogu, pytać, czytać...Studiowałam polonistykę, w programie 2 lata psychologii i socjologii, a jednocześnie studia katechetyczne i duszpasterstwo dla studentów, a potem samodzielne lektury, bylam 12 lat katechetką w tym 8 przy parafii i wielu księży widziałam w akcji z wiernymi, ale nie ośmieliłabym się pyszałkowato oceniać obłudy wyznawców Chrystusa i umiejętności jej rozpoznawania. Można poznać pewne cechy charakteru, lub inne, nabyte w wychowaniu i wykształceniu, ale intencje i szczerość, motywy postępowania całkowicie zna jedynie Bóg. Twoje wypowiedzi o Woźnickim oparte są na powierzchownych obserwacjach i emocjach, a wiedza o nim jest też niekompletna. Ja słucham go od początku zaistnienia w internecie i ostrzegałam jego rodzinkę (Jerzego Z.) mailowo przed propagowaniem jego występów. Pisałam też komentarze pod filmami, podobne do tego dzisiejszego z 11:41, ale fanatykom z nerwicą natręctw nic po tym, bo mają idee fix i klapki na oczach na inne głębsze problemy. Nie ma Kościoła bez katolickiego papieża i nie ma Mszy bez Kościoła więc zaczynanie od "przywracania" Mszy św. jest budowaniem Kościoła od wieży. Nawet bp Lefebvre jest wątpliwy, bo na biskupa wyświęcał go kard. Achille Lienart, mason wysokiego stopnia. Poczytaj najpierw o Kościele po 1958 r., a Twój stosunek do Woźnickiego i jego bezpodstawnego uporu (przerost ambicji nad możliwościami), a Twój zachwyt rozwieje się, jak dym.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPani Mario, Novus Ordo nie jest Msza Katolicka, a kazdy ma prawo sie nawrocic tj i ks Woznicki. Wiec prosze nie sadzic zeby nie byc sadzona. Niektorzy nie musza miec wiedza ze zrodel podobnych Pani ale moga ja miec od samego Pana Boga. Kaplan bedzie zawsze kaplanem, a ze wyswiecony moze niewznie ale nieswiadomy. Kazdy ma inna droge i jest w innym stadium rozwoju wiary. Kiedys tego nie rozumialam ale pewien ksiadz mi to wytlumaczyl. A mam dostep do ksiezy na paru kontynentach i roznego rodzaju ksiezy.
Usuń"Twoje wypowiedzi o Woźnickim ..." Mario, Mario - nie zniechęcaj mnie, Księdzu Woźnickim, Księdzu!
OdpowiedzUsuńTylko tyle...Jak dla mnie - aż.
A papieżem-"dobry wieczór" mi ust nie zamykaj,naprawdę zbędny trud.
Dla tych, którzy chcą poznać prawdę i nie być okłamywanymi: O tym jak rozpoznać prawdziwych kapłanów: http://www.ultramontes.pl/Sacerdotes_FSSP.htm"
Usuńcz.1:
"Zobaczyłam znowu nowy i dziwny Kościół, który oni próbowali zbudować. Nie było w nim nic świętego... Ludzie miesili chleb w krypcie poniżej... ale on nie podnosił się, ani oni nie otrzymywali Ciała Naszego Pana, ale tylko chleb. Ci, którzy byli w błędzie przez nich niezawinionym i którzy pobożnie i płomiennie pragnęli Ciała Jezusa otrzymywali pocieszenie duchowe, ale nie działo się to przez przyjmowanie Komunii. Wtedy mój Przewodnik (Jezus) powiedział: TO JEST BABEL".Anna Katarzyna Emmerich"Wielu jest takich, którzy bez jakiegokolwiek odniesienia do historii albo jakichkolwiek badań nad dokumentami, oświadczają, że nie mogą wątpić, że korzystają z łask sakramentów a także, że ich księża są prawdziwymi kapłanami. Co mamy im powiedzieć?" "Przede wszystkim, musimy postarać się dowiedzieć, w jaki sposób doszli do tej pewności. I po zbadaniu, powinniśmy, bracia, przekonać się, czy ich dowody mają rację bytu. Pierwszy z nich: «Ojciec Cuthbert jest tak dobrym człowiekiem. Jest całkiem oczywiste, że jest on prawdziwym księdzem». A oto inny argument: «Nasze sakramenty są niewątpliwie prawdziwe, ponieważ tylko prawdziwe sakramenty mogą wywołać takie wrażenia jak te, które doznaję po ich otrzymaniu»"."Co do pierwszego punktu, to ponieważ już obszernie analizowałem zagadnienie świętości rytualistycznego duchowieństwa, nie muszę teraz zatrzymywać się by badać czy świętość ojca Cuthberta jest taka, że dowodzi prawdziwości jego kapłaństwa. Powiem tylko, że chociaż Sakrament Święceń odciska na duszy niezatarte znamię, to jednak niezwykle rzadko i tylko na skutek wyjątkowego cudu, znamię to może stać się widoczne dla oczu obserwatorów. Co więcej, ośmielę się dodać, że jeżeli św. Franciszek z Asyżu, który nigdy nie otrzymał święceń kapłańskich, stanąłby przed nami ubrany w ornat, to niewiele jest oczu na tej ziemi, które mogłyby dostrzec, że nie jest kapłanem. Jest mnóstwo pobożnych zakonników, braci świeckich i zwykłych wiernych, którzy po ubraniu kapłańskich szat z pewnością uchodziliby za kapłanów. Nic bardziej mylącego; nawet osobista zewnętrzna pobożność nie stanowi o tym czy ktoś posiada ważne święcenia. Ponieważ, jak dowodzi św. Paweł, «i sam szatan przybiera postać anioła światłości. Nic wielkiego tedy, jeśli jego słudzy przybierają postać sług sprawiedliwości» (2 Kor. XI, 14-15). A zatem nie sądzę, aby poważny sąd wydał werdykt, co do prawdziwości kapłaństwa ojca Cuthberta opierając się tylko na tym, że wygląda na kapłana i uchodzi za pobożnego księdza".
C.d. powyższego:
Usuń"Dlatego przejdźmy teraz do drugiego argumentu: «Nasze sakramenty są niewątpliwie prawdziwe, ponieważ tylko prawdziwe sakramenty mogą wywołać takie wrażenia jak te, których doznaję po ich otrzymaniu»"."Nie muszę chyba mówić, że niewiele jest argumentów, na które tak trudno jest odpowiedzieć jak na argumenty tego rodzaju, które pochodzą z tych wewnętrznych obszarów naszej własnej świadomości, do których nikt prócz nas nie może przeniknąć, aby je sprawdzić. Kiedy ktoś należący do skrajnego odłamu anglikańskiego Low Church mówi ci całkiem poważnie, iż jest absolutnie szczęśliwy, ponieważ ma wewnętrzną pewność, że należy do liczby wybranych, to jakiego rodzaju odpowiedzi możesz mu udzielić? Gdybyś mógł wejrzeć w jego duszę mógłbyś mieć swoją odpowiedź, gdyż może odkryłbyś, że swoimi słowami udowadnia jedynie, że nie jest wolny od tej słabości, która, według Psalmisty jest właściwa wszystkim ludziom – omnis homo mendax (b). Mógłbyś stwierdzić, że zamiast zadomowionej pewności zbawienia, w jego duszy jest wielka ilość wyrzutów sumienia, strachu i niepewności. I gdybyś mógł wezwać doświadczonego lekarza i poddać tę pewność badaniom patologicznym, mógłbyś doszukać się jakichś wyjaśnień w stanie mózgu albo w wyjątkowo efektywnym stanie organów trawiennych lub w rozsądnym użyciu niewielkiej ilości wina, które «rozwesela serce człowieka»; ale kiedy jesteś pozbawiony którejkolwiek z tych pomocy, nie możesz nic poradzić na tę wewnętrzną pewność protestanta-ewangelika, na te radosne uczucia rytualisty, co tylko dowodzi, że prawda o jego sakramentach jest z nimi blisko spokrewniona. Równie trudnym i delikatnym zadaniem jest zajmowanie się protestanckimi albo rytualistycznymi odczuciami"."Jest tu jednak kilka rzeczy, które należy powiedzieć na ten temat, a które może wystarczą by przekonać wielu rytualistów, jak niebezpieczne może być wnioskowanie, że sakramenty są ważne, ponieważ przyjmujący je doświadcza pewnych nabożnych uczuć; podobnie jak z drugiej strony byłoby bardzo pochopnym wypowiadanie się przeciw ważności sakramentu, ponieważ nie wywołuje on żadnych pobożnych wzruszeń". X. Rama Coomaraswamy
http://www.ultramontes.pl/Sacerdotes_FSSP.htm"
Dlaczego stajemy się "tradycjonalistami" i do czego to prowadzi:
OdpowiedzUsuńKs. Tomasz Mantyk OFMC do kandydatów na kapłanów o współcz. Kościele i jego kryzysie oraz o powodach powrotu do tzw tradycji:
youtube.com/watch?v=n2i0Aahp2rg - cz.1
https://youtu.be/sIYsRLgREUQ -cz.2
ten modernista i pewnie z kucykiem z tylu. Please !
UsuńBez korzeni i tradycjonalizmu nie ma katolicyzmu. Tylko protestantyzm. Bez dyskusji!
UsuńWidzę, Aniołku, żeś sekciarz, fanatyk. co to, w dodatku, nie umie czytać ze zrozumieniem. Wybiórczo, selektywnie pobiera to, co mu odpowiada. To dobre w diecie żołądkowej, ale dla ducha szkodliwe, jeśli subiektywne. Trzeba słuchać, czytać, badać sprawę z wielu stron i wnioski wyciągać wg prawdy KK prawdziwego, bo nawet ten przedsoborowy (sprzed S V II) też niekiedy błądził więc trzeba poznać prawdziwą tradycję ewangeliczno-apostolską. Są pisma Ojców Kościoła Świętych, Mistyków, czyli katecheza Jezusowa trwa, nawet przez usta novusowych pastorów typu ten z powyższych filmów, Woźnicki itp. Każdy z nich zna tylko elementy tej wiedzy. "Ks" Mantyk dobrze określił POWODY, dla których ludzie (m. in. jak p. Anioł), wracają do tzw. Tradycji, nie wiedząc nawet co to takiego i "czym to się je".
OdpowiedzUsuńP. s. Z Waszmości postów wynika, że wygodnie Ci żyć w błędnych mniemaniach i przyjmować nieważne sakramenty od pseudo księży byleby tylko byli poprzebierani w "tradycyjne" szmatki i odstawiali teatr quasi tradycyjnych gestów na niepoświęconych stołkach. Czym się różni niepoświęcony kredens w kanciapie Woźnickiego od kajaka Wojtyły?
Sekciarzem to ty chyba jestes, pomieszana z poplatanym jestes. To gdzie chodzisz na Msze?? Kto nie jest z Chrystusem ten jest z szatanem. Nie ma szarego koloru, tylko bialy albo czarny. Nie widze u innych zadnego sekciarstwa. Pozatem jestes pyszna jak sam szatan
UsuńCicho bądź anonimowy klakierku Woźnickiego, to on jest pyszny i chamski. To przez jego ordynarne wrzaski od ołtarza, przełożony zakazał mu odprawiać w kościele. Posłuchaj sobie: https://www.youtube.com/watch?v=1u2ZvYZlsjQ Według prawa Kościoła Katolickiego on z trzech powodów nie ma prawa odprawiać Mszy i sakramenty od niego są nieważne, trzeba je powtórzyć, zwłaszcza spowiedzi:
Usuń1. ma nieważne święcenia
2. odprawia Mszę "Trydencką" una cum hereticum
3. jest suspendowany dodatkowo z zajadłą nienawiścią do posoborowia, odsądza ich od czci i wiary, a sam ma mentalność ukształtowaną przez "posoborowie", nie zna struktury i praw Kościoła, a jak pozna, to udaje, że jego to nie obowiązuje. To nieposłuszny sobie panek, nie powinien wstępować do zakonu i zwodzić ludzi. Kościół, czyli zdezorientowani wierni, którzy nie wiedzą, co się dzieje i jak mają się zachować, biegają za różnymi guru ( np.Natanek, Rydzyk, Bractwo św. Piusa X, Bractwo Dobrego Pasterza, sedewakantyści itp), tworząc odrębne, zwalczające się lub tylko krytykujące grupki-sekty. Kościół jest podzielony, jak protestantyzm, ku ich uciesze, tego chcieli i dokonali. Brak jedności, o którą modlił się Pan Jezus, brak papieża i autorytetu
zerwana sukcesja apostolska, nieważne święcenia biskupie i kapłańskie"
Kodeks Świętego Katolickiego Kościoła Rzymskiego Kanon 26. Zakazany jest wybór na Papieża tego, kto odstąpił odwiary katolickiej, heretyka, lub schizmatyka;jeśli ktoś taki zostanie wybrany, wybór jest nieważny.
Chrystus powiedział do słyszących Go mistyków, że Kościół przejdzie koleje Jego losu: umrze i zmartwychwstanie. Teraz jest czas obrzydliwości spustoszenia, jak określił to prorok Daniel.
Anna K. Emmerich:
"Oni nie są w prawowicie założonym, żywym Kościele, stanowiącym jedność z Kościołem Walczącym, Cierpiącym i Triumfującym, ani też nie przyjmują Ciała Pana Boga naszego, lecz tylko chleb.
Ci, którzy pozostają w błędzie przez nich niezawinionym i którzy pobożnie i gorąco pragną Ciała Jezusa Chrystusa, otrzymują duchową pociechę, jednakże nie przez komunię świętą. Ci którzy z przyzwyczajenia przyjmują komunię świętą, bez tej płomiennej miłości nic nie zyskują; tylko dziecko Kościoła otrzymuje ogromny wzrost siły”.
Lepiej modlić się w domu i wzbudzać doskonały żal za grzechy oraz przyjmować Komunię Duchową niż brać udział w tym zamęcie powszechnym.
No nie mogę, taka samochwała, wszystko wie, wszystko umie a nie rozumie że sakrament święceń jet niezatarty. nie ma więc nieważnych święceń. szkoda słów...
UsuńRzeczywiście nie możesz, bo nic nie wiesz. Poczytaj wiec, to się dowiesz, że to, co napisałam, napisali i orzekli przede mną mądrzejsi [taka to "samochwała", a samochwalstwo paskudne i pyszałkowate, w prawie każdym swym występie, uprawia wasz guru Woźnicki]. Papież Leon XIII napisał w swej bulli Apostolicae curae (1896), nr 36: 'w pełni potwierdzając dekrety wszystkich Papieży poprzedników, w tej materii stwierdzające, a nawet niejako naszym autorytetem je ponawiając, z naszej inicjatywy, jako pewną opinię, ogłaszamy i deklarujemy, że święcenia dokonane w rycie anglikańskim, były i są nieważne i w każdym wypadku niebyłe."
UsuńTe właśnie święceni przyjęli za obowiązujące posoborowi guru: Bugnini oraz żyd, Paweł VI,
którego matka leży na kirkucie, a brat jako komunista walczył w Hiszpanii. Wyświęceni maronicko-anglikańskim rytem kapłani nie są biskupami i nie mogą wyświęcać kapłanów, a taki to 'biskup" "wyświęcił" Woźnickiego, dlatego jest on tylko świeckim prezbiterem anglikańskim, brak mu też jurysdykcji, apostolskości, oraz znajomości Ewangelii np. Co to za składanie przysięgi, której nie można w obecnym pseudo-kościele dotrzymać!? Co to za samowolne odprawianie Mszy św. w sytuacji, kiedy WSZYSTKO zostało zamienione w anglikańską sektę? On odprawia "liturgię trydencką" tylko wizualnie tożsamą z katolicką! Przekroczył więc to przykazanie Pana Jezusa:33 Słyszeliście również, że powiedziano przodkom: Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi14. 34 A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie, ani na niebo, bo jest tronem Bożym; 35 ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. 36 Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. 37 Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie15. A co nadto jest, od Złego pochodzi. Mt 5
http://www.ultramontes.pl/cekada_niewazne_swiecenia.htm
www.ultramontes.pl/sanborn_una_cum.htm
X. Rama Coomaraswamy: Prawdziwi księża, jak ich rozpoznać
http://www.ultramontes.pl/Sacerdotes_FSSP.htm"
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/dlaczego-nowy-ryt-swiecen-ksiezy-jest-niewazny-2016-06 http://gazetawarszawska.eu/2013/04/11/kardynal-potwierdza-swoj-udzial-w-spisku-masonskim-na-ii-sw-zniszczenia-mszy/
P.s. Biedny cover będzie musiał (jak też wszyscy posoborowi katolicy) powtórzyć wszystkie spowiedzi z grzechów ciężkich przed właściwie wyświęconymi kapłanami, tylko gdzie ich szukać? Może niektórzy biskupi seniorzy, może niektórzy kapłani FSSPX, może w Bractwie św. Piotra lub u sedewakantyatów (u nas słownie jeden x.Trytek w Krakowie)
Usuń@Maria
UsuńO ile dane mi zrozumieć: ks Woźnicki jet księdzem ale nieważne Jego święcenia... nie, ludzie, szanujmy swój czas i innych, i nie piszmy po tzw. spożyciu.
Ks Woznicki jest sekowany za odprawianie Mszy św. w klasycznym rycie rzymskim. To jedno zdanie wyczerpuje całe zagadnienie. Wszystkie pozostałe teksty, mowy, frazy to bełkot ludzi, którzy zagubili swój katolicki azymut.
Bracia i Siostry - pomóżmy księdzu odzyskać Mszę świętą, której pragnie całym swym zbolałym sercem . Pogońmy Zło-czyniących Salezjanów. "Jeden drugiego brzemiona noście". " Moja jest msta, Ja oddam".
Gdyby nie chęć pokazania, jak demaskować takich pseudo katolików, nie odpowiedziałabym.
UsuńSłuchaj no, bratku, "spłowiały bławatku", inteligentny inaczej, jeśli nie masz argumentów, to się nie wypowiadaj i nie dowalaj ludziom, pisząc komentarze ad personam, bo możesz dostać "na odlew". Insynuujesz mi pijaństwo, bo sądzisz według siebie?
Nie broń kłamcy, który zwodzi ludzi, bo będziesz współwinnym zatracenia dusz!
Woźnicki to cwany lis, manipulator nauczony tak w posoborowym seminarium, ma więc mentalność posoborowian, widać to jak manipuluje naiwnymi i nie poinformowanymi. Zna życiorys Lefebvre,a, którego obrał sobie za idola, mówi wam, że został ekskomunikowany, ale, czy powiedział wam, za co? NIE, żeby co inteligentniejsi nie skojarzyli, że za wyświęcenie biskupów, bez zgody papieża, bo wiedział, że ten nigdy się nie zgodzi i, jak starzy wymrą, nie będzie komu wyświęcać katolickich księży! Gdyby Woźnicki był w seminarium Lefebvre,a, ten wywaliłby go w szybkich abcugach, nie bawiąc w delikatności, jak jego następcy, bo znany był z krewkości i nie znosił sprzeciwu (jak JP II w jego przypadku). Lefebryści poznańscy odpowiedzieli Woźnickiemu wymijająco, że nie poświęcą mu tego i owego, bo nie ma z nimi "duchowej wspólnoty", czyli jest wyświęcony nie po katolicku, ale on tego nie skojarzył, lub udaje. Gdyby na prawdę był katolikiem, to zapytałby, co ma zrobić, by nawiązać z nimi duchową wspólnotę, ale jego wspólnota nie kręci, bo chce sam błyszczeć, jak gieroj i nie mieć szefa. No bratku bławatku, to jest dowód, że twój guru NIE jest katolikiem i nie zna Kościoła Chrystusowego!
mówisz chłopu święte słowa a chłop na to: moja krowa.....
Usuńktosiowi o nicku maria dedykuję to niewyszukane przysłowie zapamiętane z lO.
Ks Woznicki salezjanin od kilkudziesięciu lat pokazał swoją asertywność gdy chciano Go zaprząc do kieratu modernistycznego, inaczej - do chocholego tańca w rytm podawany przez syczącego węża.
Ekskomunika na abpa Lefebra była bezprawna, gdyż Jego czyn konsekracyjny został wymuszony zawinioną abnegacją Wojtyły. Pamiętam do dziś lekceważące słowa Glempa po powrocie z Rzymu : założyciel jest już
wiekowy ,niedługo problem ( lefebrystów ) sam się rozwiąże.
Czy tak rozumuje Sługa Chrystusa ?? Niestety, rzeczywistość jest taka , że Karol Wojtyła jako papież narobił nam wstydu w świecie. To fałszywy święty. Tyle.
Ostatnio Woźnicki szydził ze słów Stelina o tym, że nie zwojuje się niczego, w sprawie przywrócenia tradycji, w pojedynkę, jak Don Kichote (ktoś porównał Woźnickiego, plasując go w rzędzie szaleńców). Ks. Stehlin wie, co mówi, bo z seminarium wyniósł wiedzą o prawdziwej, hierarchicznej strukturze KK i wie, że bez wyboru prawdziwego, czyli katolickiego papieża i wyświęcenia przez niego, prawdziwym rytem, katolickich biskupów oraz wyświęcenia przez nich prawdziwych kapłanów i udzielenia im jurysdykcji NIE będzie prawdziwych sakramentów. Podałam powyżej linki do artykułów o tym, ale pseudo tradycyjnym "katolikom" nie chce się czytać i rozumieć. Nie wiem tylko, czy to jest możliwe teraz bez jakiejś cudownej interwencji Nieba. Poza tym kwestia zerwanej sukcesji apostolskiej jest otwarta: kto ją może przywrócić: wskrzeszony św. Piotr, czy któryś św.Papież?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńArc Richard Willminson ma racje
OdpowiedzUsuńo tak naprawde??Piszesz o ks Stehlinie. A czy widzialas w kaplicy u Nich w Jozefowie oltarz z cudownym medalionem na oltarzu??? Matka Boza nie ma tam stop a was lata po oltarzu. Prawdziwy Cudowny medalik wyglada troche inaczej. Waz jest pod stopa Maryji a nie wolno buzujacy pod jej szata. Znajomy kaplan byl w tej kaplicy i powiedzial mi ze nie mogl tam sie skupic ani modlic. Tacy wierni katolicy a nie widza co sie dzieje na oltarzu! Ohyda. a co do katolikow to sa rozni a ty nie jestes od osadzania!
OdpowiedzUsuńprzeczytałem raz jeszcze tekst Krusejder w ten poranek adwentowy.
Usuńtekst obrażliwy dla czcigodnego księdza woźnickiego, urągający uczciwości ludzkiej, insynuujący ufającym kapłanowi woźnickiemu wręcz chorobę psychiczną.
jesteś krusejder złym człowiekiem, pełnym błędu i fałszu. szkoda na ciebie czasu.
ad maria.
OdpowiedzUsuńCicho bądź anonimowy klakierku Woźnickiego, to on jest pyszny i chamski. To przez jego ordynarne wrzaski od ołtarza, przełożony zakazał mu odprawiać w kościele. Według prawa Kościoła Katolickiego on z trzech powodów nie ma prawa odprawiać Mszy i sakramenty od niego są nieważne, trzeba je powtórzyć, zwłaszcza spowiedzi:
1. ma nieważne święcenia
2. odprawia Mszę "Trydencką" una cum hereticum
3. jest suspendowany dodatkowo z zajadłą nienawiścią do posoborowia, odsądza ich od czci i wiary, a sam ma mentalność ukształtowaną przez "posoborowie", nie zna struktury i praw Kościoła, a jak pozna, to udaje, że jego to nie obowiązuje. To nieposłuszny sobie panek, nie powinien wstępować do zakonu i zwodzić ludzi.
... ..... .....
proszę przeczytać swoje wypowiedzi i uczciwie przyznać , że jest to pęk sprzeczności.
pomijam wyraźną i nieuzasadnioną merytorycznie niechęć do osoby księdza.
dla porządku - ksiądz woznicki księdzem jest . udziela sakramentów ważnie choć wg jego współbraci salezjan niegodziwie. został przez swoich przełożonych potraktowany z ogromną niesprawiedliwością.
msze przez niego odprawiane tchną słodyczą i miłością.
to zaś co nazywamy posoborowiem to zbiór postaw, struktur i grzechów ludzi, którzy porzucili prawdę ewangeliczną na rzecz herezji modernistycznych. to zalew bezprawia i zgorszenia podobny zasięgiem do arianizmu.
Ha ha ha, No i gadaj takiemu chłopu "święte słowa, a on mówi w kółko: moja krowa" np.: pierwsze zdanie to nieuzasadnione merytorycznie głupoty.
Usuń1. żaden biskup wyświecony po 1969 r. NIE ma prawa wyświęcania księży, jeśli tak robi święcenia NIE są katolickie więc nieważne i niebyłe, jak podsumował to papież Leon XIII, a skoro Paweł V i jego zalecenia są ważne to tym bardziej Leona XIII. Wynika z tego że wszyscy "kapłani" wyświęcani przez takich "biskupów" (co najwyżej anglikańskich) są pastorami anglikańskimi ( co najwyżej)
2. "msze przez niego odprawiane tchną słodyczą i miłością" ? - udawaną i chwilową: https://www.youtube.com/watch?v=1u2ZvYZlsjQ
https://www.youtube.com/watch?v=l2UEtBYtoyU
"Kurija, Kurija ..." O rozprawie w Sądzie Cywilnym; Ks. Michał Woźnicki SDB 24.11.2019 r.
https://www.youtube.com/watch?v=W59WPX1uY-U - Woźnicki kreuje scenariusze czyjegoś życia i interpretuje cynicznie ich intencje i zachowania:publicznie i imiennie wymyśla i ubliża przełożonym (po abpa Gądeckiego i prac. Kurii włącznie) oraz Mecenasowi. pełnomocnikowi Zakonu od głupców, chłystków, cymbałów. To jest zachowanie ganione i karane nie tylko przez ludzi, ale też przez Boga. Sama "słodycz", zresztą w innych wypowiedziach też co chwila tylko wykrzykiwane inwektywy pod adresem innych, a całkowite niezauważanie, pomijanie własnych win. Właśnie te wrzaski niezrównoważonego i nie umiejącego odróżnić prawdy od fałszu "księdza" odstraszyły wiele osób od chodzenia do kościoła na jego msze (ma ich i was na sumieniu, no chyba, że jest spaczone posoborowym wychowaniem). To człowiek, który okazuje pogardę, a często nienawiść wszystkim, którzy mają inne zdanie niż on.
3. " to zaś co nazywamy posoborowiem to zbiór postaw..." - to zbiór pogardliwych inwektyw, często imiennie i ze złością kierowanych do współbraci i współwyznawców, także tych, którzy, jak ogłupiałe lemingi łażą do celi, która NIE jest kaplicą, bo nie została wyznaczona i konsekrowana przez katolickiego biskupa, a ten prowokator awantur wywiesza kartki-szyldy i liczy ile razy zostały słusznie zdjęte i szydzi i mąci... tym się głównie zajmuje w walce o swoją kanciapę i mszę! Nie wie, że trzeba zacząć od zwolnienia wszystkich posoborowo wyświęconych biskupów i kapłanów, przeprowadzić weryfikację, reedukację i prawdziwe święcenia, wybrać katolickiego biskupa nie heretyka na papieża i dopiero przywrócić właściwy ryt Mszy świętej i innych sakramentów, dopiero wtedy będzie przywrócony katolicki ład. Teraz nie ma papieża, Kościoła i Mszy św. jest bałagan, jak w protestantyzmie, zwalczające się grupki, bractwa, denominacje, tego chcieli żydo-protestanci i tego dokonali, odwrócić to może jedynie cud, bo takim spragnionym jedynie ciepełka i "słodyczy" zdziecinniałym i słabo edukowanym narodkiem, każdy może manipulować, nawet taki kiepski cwaniak, jak Woźnicki.
no cóż... w ocenie ks woźnickiego się nie zgodzimy. może tylko co do inwektyw... groby pobielane ....wy macie diabła za ojca.... to przecież nie kurtuazja dyktowała.... gdy ktoś krzywdzi moją matkę to nie będę się przymilał lecz będę przykładowo ochoczo sznurem słów chłostał choćby i żyda gądeckiego wraz z jego zdeprawowaną kuriją...
OdpowiedzUsuńco do nieważności święceń - ta kwestia była załatwiana we wcześniejszych wiekach i oczywiście jest pani w błędzie, poważnym, błędzie.
za okazany brak szacunku w swoich wcześniejszych wpisach serdecznie panią profesor przepraszam.
Masz niezbity dowód, że Gądecki jest żydem? A o czyją matkę chodzi w sporze Woźnicki - reszta członków Konwiktu? Czyżby Woźnicki uzurpował sobie prawo do Boskiej wiedzy i władzy karcenia?
OdpowiedzUsuńProszę wykazać ten "poważny" błąd, bo, jak na razie, to Pan Profesor koniecznie chce wykazać, że jego racje są na wierzchu. A tu słowa Pana Jezusa do Wandy Malczewskiej o takich świętoszkach, jak Woźnicki: "Ci, którzy codziennie przyjmują Komunię św. powinni się wyróżniać w codziennym życiu od innych. Powinni być pokorniejsi, łagodniejsi, cierpliwsi. Powinni panować nad namiętnościami, unikać swarów, skupiać się w duchu, powinni zachować to skupienie i załatwiać wszystkie sprawy spokojnie, bez krzyków, inaczej dają straszne świadectwo o sobie, że Mnie niegodnie przyjmują, a kto Mnie przyjmuje niegodnie nie będzie miał cząstki za Mną w Niebie i może go spotkać los Judasza."
jak chodzi o błąd to proszę zwrócić uwagę na zasadę ex opere operato.
OdpowiedzUsuńgdy mówiłem o matce miałem na myśli kościół święty. słucham codziennie nauk czcigodnego księdza michała i powtórzę - ranią moje uszy słowa szanownej marii o tym człowieku, kapłanie i zakonniku. proszę chociaż docenić jego heroiczne wierności ślubom zakonnym. zwłaszcza w tych czasach, kiedy inflacja wierności jest galopująca.
zupełnie mi nie zależy by moje było na wierzchu.
gądecki jet żydem; jeśli nie etnicznym to mentalnym z pewnością. podobnie z wojtyłą.
"jego heroiczne wierności ślubom zakonnym."? co to są "heroiczne wierności" nie wystarczy l.poj.? To wie i doceni jedynie Bóg. My widzimy, że ślubu posłuszeństwa nie dotrzymał.Niech Pan sobie odpuści bełkotliwie ględzącego Woźnickiego i poczyta, dokształci się najpierw, a dopiero potem innych poucza, bo jak na razie z każdą wypowiedzią się Pan kompromituje:
OdpowiedzUsuńKs. Rama Coomaraswamy. "Problemy z nowymi sakramentami"
http://www.ultramontes.pl/problemy_ogolne_wprowadzenie.htm :
posoborowych sakramentów, ponieważ wierzą, że dzięki nim dostępują wielorakich łask. Nawet, jeśli przyjmiemy, że w tej kwestii nie oszukują samych siebie, to taki argument jest bezużyteczny dla obrony ważności, ponieważ niezmiennym nauczaniem Kościoła pozostaje, że przyjmując sakramenty dusza otrzymuje łaskę w dwojaki sposób. Pierwszy jest nazywany ex opere operato, czyli na mocy dokonanej czynności. Drugi nazywa się ex opere operantis tzn., na mocy usposobienia osoby przyjmującej. Tak więc, osoba w dobrej wierze przystępująca do fałszywych sakramentów może rzeczywiście dostąpić łaski – ale wyłącznie takiej, która wynika z jej własnego dobrego usposobienia i nie będzie to nigdy ta bardziej niewysłowiona łaska pochodząca z samego sakramentu."
http://www.ultramontes.pl/cekada_niewazne_swiecenia.htm:
"Kto zagrzmi, jak abp Lefebvre, przeciwko tym "podrobionym obrzędom", tym "fałszywym księżom" i "sfałszowanym sakramentom", które już wcale nie udzielają łaski?"
https://wolna-polska.pl/wiadomosci/dlaczego-nowy-ryt-swiecen-ksiezy-jest-niewazny-2016-06
lub tu:https://gazetawarszawska.net/easyblog/entry/dlaczego-nowy-ryt-swiecen-kaplanskich-jest-niewazny-oraz-jak-zachowac-wiare-katolicka
http://www.ultramontes.pl/problemy_sakrament_swiecen.htm
Bp Donald J. Sanborn. Vaticanum II, papież i FSSPX. Dlaczego udział w mszach Bractwa Św. Piusa X jest błędem - i to błędem poważnym. (Pytania i odpowiedzi)[ W mszach sedeków też MF]Ks. Noël Barbara. Czy arcybiskup Lefebvre naraził na szwank swoje własne wieczne zbawienie? List otwarty do członków FSSPX ( PDF )Petrus. Podsumowanie 40 lat lefebryzmu! ( PDF )
Coś wycięło początek tekstu Ks. Rama Coomaraswamy. "Problemy z nowymi sakramentami"
Usuń"Wielu, tzw. "konserwatywnych katolików" jest przekonanych o ważności posoborowych sakramentów,...
To wie i doceni jedynie Bóg. My widzimy, że ślubu posłuszeństwa nie dotrzymał.Niech Pan sobie odpuści bełkotliwie ględzącego Woźnickiego
OdpowiedzUsuńpani pasjami uwielbia obrażać ludzi. ale....posłuszeństwo....trzeba bardziej słuchać boga, aniżeli ludzi n'est-ce pas.
przełożeni czcigodnego księdza woźnickiego zamknęli kościół dla mszy wszechczasów - gdzie tu jest miejsce dla posłuszeństwa im...
żegnam panią i ten dziwny blog.
Za to pan uwielbia uogólnienia pochopne - czyżby przypisywanie bliźnim swoich zachowań, intencji? To by tłumaczyło niedostrzeganie złych zachowań i obrażania bliźnich u Woźnickiego. Tendencyjne wybiórcze oceny, jakie to polskie. Dla Mszy św. nie zamknięto kościoła, dla wrzasków niezrównoważonego, nakręcającego się swymi emocjami Woźnickiego, publicznie i imiennie obrażającego swych przełożonych, którym winien był posłuszeństwo, w myśl zasady kto was słucha, Mnie słucha. Jednak katolicy przeważnie nie biorą słów Ewangelii na serio, że ich dotyczą. Dowodzi to tylko, że, jak odpowiedziano na stronach Tradycji pewnemu wychowanemu w posoborowiu, nie są oni katolikami: http://www.ultramontes.pl/traditio_czlonkowie_novus_ordo.htm
OdpowiedzUsuńChrystusowi okazuje się posłuch przez przełożonych, zwłaszcza, gdy się to ślubowalo przed Bogiem! Dlatego, że każdy chce być sobie panem, mamy wszędzie bałagan, złodziejstwo ... to typowo polskie sobiepaństwo i warcholstwo, przez tę chorobę demokracji umiera Kościół i państwo. Nazywanie spraw ich właściwym imieniem uważają za obrażanie, tacy zarozumiali, za życia nazywają siebie "czcigodnymi", choć tylko Bóg i święci mają prawo do tego tytułu! Chrystus rzekł: dlaczego nazywasz Mnie dobrym, nikt nie jest dobry tylko sam Bóg.
Co to za blog, tak Pana zdziwił?
[ "wszechczasów" - to dwa wyrazy pisane rozdzielnie ]
Drodzy Państwo, tylko spokój może nas uratować. Módlmy się Słowem Bożym, dziękujmy każdego dnia Bogu za to,że nas stworzył, że nas odkupił i że nas uświęca w Kościele Katolickim. "Wychwalajmy Pana, bo jest dobry, a Jego miłosierdzie trwa na wieki". Uczmy się za przykładem świętych Pańskich rozeznawać duchy. Jako Kościół kierujmy się zmysłem wiary.Szukajmy pobożnych i świętych kapłanów i korzystajmy z sakramentów świętych. Niech nas Duch święty doprowadzi w jedności z Jezusem Chrystusem Zmartwychwstałym do Ojca Niebieskiego.Amen!
OdpowiedzUsuńto bardzo ładnie tak wychwalać pana Jezusa ale wie pan ...pan się zachowuje jak mój dobiegający 2 lat wnuk, który kiedy chce się stać niewidocznym to zamyka oczy. domyślam się, że pan tych lat uzbierał więcej, bo chociażby zdążył się już nauczyć pisania lecz nadal wierzy , że sama modlitwa bez pracy i walki z wrogami boga i kościoła wystarczy.otóż nie wystarczy. sakrament bierzmowania znaczy coś dla szanownego .... na szczyty kościoła w kraju i świecie dostali się ludzie kpiący z męki i śmierci Chrystusa pana, normalni zdrajcy.takim tylko pogarda i nieposłuszeństwo. dla bojowników o sprawę nazarejczyka, o prawdziwą mszę świętą kult i oddanie oraz wszelkie możliwe wsparcie. i jeszcze - sąd boży a potem niebo albo piekło bez apelacji to fakt, nie fantasmagoria. komuś bardzo zależy abyśmy my obdarowani wolnością nie pracowali i nie walczyli o niebo dla siebie i bliźnich.
OdpowiedzUsuńProsiłbym @cover, nie śpiesz się, pisząc używaj wielkiej litery przynajmniej przy słowie Bóg, jeśli już nie przy słowie Kościół. I zacznij wychwalać Boga już dziś. Dla dobra Twojego wnuka i Twojego. Inaczej może się zdarzyć, że innych oceniać będziesz chętnie, pochopnie i ostro.
OdpowiedzUsuńNasz przeciwnik niekiedy stosuje wobec nas subtelne podstępy, ALE Sługa Boży Stefan kard.Wyszyński zachęcając do ufnej modlitwy codziennej wskazał mi na jej moc odsuwania podszeptów tegoż. Wierzę kardynałowi( niebawem kanonizacja) i stosując się do Jego zachęty,częstokroż doznaję pokoju umysłu i serca jako członek Kościoła.Niech i Tobie- wśród obecnego zamętu- Boży pokój się udzieli!
Niech Jezusowe słowa wybrzmią z mocą:"Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie się jako dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Niebieskiego". Tridentina- jak najbardziej!
szanowny jan mógłby zauważyć, że na swojej klawiaturze nie mam wielkich liter. rzecz druga - my tutaj mówimy o błędach i złu czynionym faktycznie niezależnie od instytucjonalnego piaru i utrwalonych przesądów. jak to mawiał klasyk - kocham platona ale bardziej prawdę. jeśli ktoś wyżej ceni swój sentymentalizm który tak słodko uspokaja i wszystko łatwo tłumaczy to szkoda czasu na dalszą rozmowę. smacznego.
Usuńcover, użycie klawisza Caps lock zazwyczaj przynosi pożądany efekt i to samych wielkich liter, albo klawisza Schift. Nie masz ich na swojej klawiaturze, to jak pisma oficjalne do przełożonego redagujesz? Bida z nędzą.
UsuńJak powiedział Arystoteles Amicus Plato, sed magis amica veritas.
Przecież Psalmy znasz,mam nadzieję, że codziennie nimi się modlisz. Gdzież w psalmach "Deus meus exaltabo te rex", bądź w "Lauda anima mea Dominnum" znajdujesz ów " sentymentalizm który tak słodko uspokaja i wszystko łatwo tłumaczy" ??? Człowieku, gdzie podziała się Twoja dobra wola rozmówcy
gwoli uprzejmości należnej rozmówcy - póki co nie redaguję z tej klawiatury żadnych pism a i przełożonych nie posiadam. psalmami modliłem się kiedyś, teraz wybieram akty strzeliste i modlitwę jezusową.
Usuńco do meritum sporu - zło czynione przez modernistów w tym wyszyńskiego i wojtyłę a za nimi całość duchowieństwa w polsce , jak widać po dziś dzień trwające, domaga się twardej, bezkompromisowej postawy, nazywania zła złem, zdradę zdradą i walki o przywrócenie mszy wszechczasów. sama modlitwa tutaj nie zaradzi a propagowanie takiej zamulającej, li tylko modlitewnej postawy jest udziałem w kłamstwie. pozdrawiam szanownego rozmówcę. koniec.
Cover, spójrz na Twój wpis z dnia 20 lutego 2020 godz.20.49, gdzie wielką literą napisałeś następujące dwa słowa: 'Jezusa' oraz 'Chrystusa'. Czyli jednak Twoja klawiatura daje radę, co pozostawia nadzieję, że również Twoje codzienne akty strzeliste łącznie z modlitwą Jezusową przyczynią się ku dobremu. Wytrwaj bez wybrzydzania! Moc modlitwy bierze się przecież z zaufania Panu Bogu, choćbyśmy mieli walczyć do krwi na modlitwie, już odnieśliśmy zwycięstwo.
Usuńminuskuła jana estetę mierzi a ja myślałem, że rozmawiamy o problemie psucia przez modernistów
Usuńnajważniejszej z modlitw czyli mszy św. lex orandi lex credendi. tutaj kusy ostro miesza a np salezjanie wdzięcznie go naśladują walcząc bez litości z niewinnym x woznickim mnie - gdyby ktoś dopytywał - o prawą, niezafałszowaną modlitwę chodzi, która jest posoborowo szeroką falą defraudowana. odczuwam tutaj ból na tyle, że piszę mimo takich warunków ale o.k.... już nie będę.
osobne pozdrowienia dla marii.
Dzięki, Panie C.(skąd taki dziwaczny nick?), ja też Pana pozdrawiam, a obu Panom wyjaśniam. Niech się Pan tak po katolicku, zdrowo nie wk....a :), Jan nas tylko chciał pogodzić metodą modlitewno-kwietystyczną, ale nie wiedział, że to niemożliwe, dopóki będzie Pan wierzył, że:
Usuń1.
Msza jest "najważniejszą z modlitw", - a nie myślał i pisał że, Msza jest Ofiarą, wyrażoną intencją, słowami modlitwy i gestów Chrystusa Pana, uobecnieniem przed Bogiem i nami Ofiary życia Pana Jezusa, złożonej na Krzyżu 20?? lat temu w Jerozolimie na Golgocie. Chrystus raz jeden umarł i więcej już nie umiera, a to, co zrobił na Ostatniej Wieczerzy i zostawił nam na pamiątkę, jest znakiem, że i nas włączył w tę swoją Ofiarę, że Boga Ojca przeprosił i uwielbił także za nas, nieposłuszne, krnąbrne dzieci.
2.
Msza wszech czasów jest fetyszem nie do zmiany.
W swym kanonie (słowa konsekracji ) nie, także w języku (łacinie), który stał się znakiem jedności Kościoła, powinna być niezmienna i ujednolicone powinny być dla całego Kościoła modlitwy ofiarnicze, błagalne, dziękczynne, w tym owo słynne "una cum" z papieżem, jako znakiem jedności KK. Wszystko inne, może być modyfikowane w zależności od zewnętrznych warunków, także versus orientem, bo pierwsze msze były odprawiane w małych wspólnotach, tak, jak Chrystus i Apostołowie wokół stołu. Tu zgodzę się z Janem, że Panu Jezusowi chodziło przede wszystkim o braterską miłość, zgodę, jedność. Przez powiększanie parafii oraz ogromne hale kościołów, to zanikło.
3.
lex credendi zostało zapoznane już w czasach apostolskich, gdyż "żniwo było wielkie, ale robotników mało" i kusy z tego korzystał oraz synagoga jego. Natworzyło się tzw wierzących inaczej i bałagan oraz podziały narastały, a przyczyniali się do tego, wbrew intencjom, sami papieże, surowi i kategoryczni, jak nie przymierzając, ascetyczny mnich Pius V, swymi anatemami, rzucanymi hojnie, jak kamienie, na heretyków. Teraz uświadomiłam sobie, że Bugnini, Paweł VI i soborowi doradcy, żydowscy i protestanccy, wzięli wszystko to, co było potępione i zakazane pod surowymi karami przez papieży i wynieśli do rangi najwyższej w neo KK, np novus ordo, maronicko-anglikańskie 'święcenia biskupie" (potępione i uznane za nieważne i niebyłe przez Leona XIII), odbierające prawo święcenia katolickich kapłanów... wszystkie intencje katolickie zostały zmienione i zneutralizowane, by sakramenty nie były ważne i nie udzielały łask!
4.
Nie Panu sądzić, czy W. jest niewinny, on teraz udaje niewiniątko, przed nie znającymi jego poczynań, ani prawdziwej sytuacji KK, wiernymi oraz sądem. Jego zachowanie, jak i wielu katolików, hierarchów, księży obecnych i przeszłych, najlepiej określa powiedzonko z "Wesela": "miałeś, chamie, złoty róg, ostał ci się ino sznur!" Ponieważ zawsze pogrywał głupio z przełożonymi, ma, co ma, kto sieje wiatr, zbiera burzę, kombinowanie i kalkulowanie daleko nie zaprowadzi. Niewiedza i niekonsekwencja prowadzi do takich dziwacznych, niekatolickich zachowań, jak przychodzenie na "mszę" do niekanonicznego, novusowo wyswięconego "księdza", odprawiającego bez jurysdykcji (bez łączności z prawdziwym Kościołem), "mszę trydencką" w nie wyświęconej kanciapie, na nie poświęconym kredensie i w nie święconych paramentach, ale do odprawienia mszy pogrzebowej starają się zaangażować przynajmniej nie suspendowanego księdza! Jemu zaś to wszystko nie przeszkadza, aby tylko zachować status quo, ale za to pilnował współbraci, żeby wino mszalne było "koszerne" (czytaj odpowiednie) itd. itp. Nie myślę, że to podoba się Bogu.
pani Mario - dożyliśmy czasów, gdy mszę świętą można znaleźć tylko w tak niegodnych warunkach i ze strony tak niegodnych kapłanów. ot, jak w stajence pod nie bardzo podłym miastem...
Usuńa pan Jezus o jedno się martwił - czy wiarę znajdzie gdy przyjdzie... o nic więcej.
Ponadto w Wielkim Poście lektura kard.Roberta Saraha pt.Wieczór się zbliża i dzień się już chyli.Wyd.S.Loretanek, Warszawa 2019, rzuci wszystkim pewne światło na to, co nam czynić wypada:
OdpowiedzUsuń"Jedność Kościoła opiera się na czterech kolumnach.Modlitwa, doktryna katolicka, umiłowanie Piotra i wzajemna miłość..."
Czy ktoś z dyskutantów już zapoznał się z w/wym dziełem? Jeśli nie,zachęcam. Zostańcie z Bogiem
Panie Janie, kard. Sarah jest biblistą i modernistą nic dziwnego, że się myli co do "filarów jedności" Kościoła.Od Ewangelii do 1958 r. zwornikiem jedności Kościoła, czyli jego widzialną Głową, był Piotr, czyli papież. Potem wszystko odwrócono do góry nogami: to, co papieże potępiali posoborowcy wzięli i uczynili obowiązującym: wszelkie zmiany nowinki, kolegialność władzy, anglikańskie święcenia biskupie, potępione przez Leona XIII. Teraz więc mamy: dwóch "papieży", lecz ani jednego, bo:Kanon 26 Kodeksu Świętego Katolickiego Kościoła Rzymskiego mówi: "Zakazany jest wybór na Papieża tego, kto odstąpił od wiary katolickiej, heretyka, lub schizmatyka;jeśli ktoś taki zostanie wybrany wybór jest nieważny." Ratzinger był heretykiem od zawsze, a Franciszek poganinem.
UsuńNiema papieża, nie ma Kościoła, nie ma Kościoła, nie ma Mszy i sakramentów, jest chaos wielu ugrupowań, bractw, jak denominacji u protestantów: najpierw rozdrobnienie i skłócenie potem scalenie w jeden kościół diabła.
Żydzi się cieszą, że Mesjasz jest już w Jerozolimie wprawdzie niewidoczny, bo ma dopiero 2 latka, ale jak będzie miał 12, to się ujawni więc się cieszcie wszyscy tej Ziemi mieszkańcy.
Jeszcze jedna uwaga o biskupach, tym razem o kenijskich. Bronią oni 42 milionowy naród przed "pomocą" Zachodu, która do szczepionek przeciwtężcowych (przeznaczonych głównie dla Afryki)po cichu domieszała środek wczesnoporonny. W celu depopulacji krajów biednych jest to utajniony proceder. Ani więc lekarze, ani pacjenci nie są informowani o składzie szczepionki. Dopiero niezależne laboratoria wykrywają obecność gonatropiny kosmówkowej w szczepionkach przeciwtężcowych, której wcale być w nich nie powinno, bo nie ma żadnego zastosowania w zwalczaniu tężca.
UsuńNie będę się zastanawiał, jakim rytem byli wyświęcani ci biskupi. Wiem, że protestując, postępują zgodnie z prawym katolickim sumieniem i jako dobrzy pasterze biorą w obronę Lud Boży. Niech Bóg ma nas w opiece!
Dobrze już, dobrze, Jasiu, nie zastanawiaj się, jak większość Polaków zresztą, nikt ci nie każe, weź relanium i nie myśl i nie pisz już tych bzdur. Albo jedź do Kenii i zobacz to, co moja znajoma w totalnie skorumpowanym kraju: nędza, brud i smród (smog w miastach, czarnych od dymu ze spalanych na środku drogi śmieci ), susza upał... to nas czeka pod "naszymi" zarządcami polityczno-kościelnymi, obecnie nas testującymi koronnowirusowym terrorem.
UsuńDla pastora Gądeckiego "pewnego rodzaju dyskomfortem" nie jest brak możliwości przyjęcia Pana Jezusa, lecz: "niemożność nieraz kontaktowania się ze swoją rodziną, ze swoimi wnukami, ale także niemożność pójścia na mszę świętą do kościoła, co było naszym normalnym zwyczajem". Naród typu "Jan " bardzo łatwo odzwyczai się od naszych "normalnych zwyczajów" i przyjmie to za normę i "święty" obowiązek. Temu właśnie ma służyć test pt "pandemia koronawirus".
Cieszy mnie Mario,że mimo wszystko nie tracisz zadziorności, choć w Twoich wypowiedziach nad myśleniem wciąż górują nieuporządkowane emocje. Ufam Bogu, że będąc dojrzałą niewiastą potrafisz je wprzęgnąć w służbę rozumowi, tylko zdystansuj się do własnych dotychczasowych wypowiedzi.Przeczytaj raz jeszcze samą siebie. Ile tu lekceważenia, jakieś pseudomedyczne porady o braniu "relanium". Dowartościowania Ci trzeba czy co? Prosiłbym, zastanów się, czy czy przystoi komentowanie w stylu 'wybiórczej'? Nie umiesz inaczej rozmawiać? Chwila jest stosowna na przemyślenia i dokonanie pewnych korekt w swoim ogródku.
UsuńPopatrz: na pozytywną rolę episkopatu w Kenii zwróciłem uwagę przypadkiem, zainspirowany dość enigmatyczną wypowiedzią afrykańskiego kardynała Roberta Saraha (w: "Wieczór się zbliża i dzień już się chyli"wyd.S.Loretanek, W-wa 2019).Pisze: "Wystarczy obserwować działalność wielkich zachodnich fundacji dobroczynnych w naszych krajach,żeby zrozumieć, co człowiek Afryki znaczy w oczach finansujących je miliarderów.[...]W rzeczywistości ta elita ma dwie obsesje: drastyczne zmniejszenie liczby urodzeń w Afryce i rozwój gospodarczy służący celom zachodnich ponadnarodowych korporacji". s.349
Mario, nie pobieżnie obserwować, ale wnikliwie. Nabierzemy szacunku dla działań tamtejszego KK, bo...."oliwa sprawiedliwa, zawsze na wierzch wypływa" i "nie ma zbrodni doskonałej".
Witam Panią i cieszę się, że rozmawiamy u zarania Wielkiego Postu A.D.2020. Pani Mario, dokładne zapoznanie się z podaną lekturą przed wystawieniem oceny kardynałowi Sarahowi pomoże nam wszystkim odnaleźć zdrowe myślenie w tym modernistycznym bałaganie. Naprawdę pomoże, a nie zaciemni obrazu rzeczywistości. Taki jest poprawny kierunek, że najpierw czytamy, a następnie komentujemy. Czy się mylę? Sądzę, że raczej nie.Zgadza się Pani w tym punkcie ze mną, czy nie? Inaczej(tj. bez tej lektury) będziemy sobie wzajemnie przyczepiali łatki, opinie i używali tzw.kwantyfikatorów wielkich oraz żyli w wielkiej zgrozie zgorszenia. Po co dolewać oliwy do ognia? Pan Bóg nas nie opuszcza, bo jest wierny, przecież weszliśmy do Jego Kościoła przez sakrament chrztu i nic tego nie zmieni, nikt nam tego nie odbierze. Zmysł wiary Ludu Bożego prowadzi sam Duch św. wypraszany Kościołowi przez Maryję. Ona nigdy nie panikowała,nie wyzywała Piotra od zaprzańców, a miała do tego podstawy, idźmy zatem Jej śladem. Wyśpiewujmy "Magnificat"i wzywajmy pomocy Trójjedynego Boga, a będzie działał z mocą w Kościele i świecie. "Królestwo Boże bliskie jest, nawracajmy się i wierzmy w Dobrą Nowinę".
OdpowiedzUsuńKwietyzm – nurt w Kościele katolickim w XVII – XVIII w., kładący nacisk na osiągnięcie mistycznie pojętego spokoju (łac. quietus) wewnętrznego. Wedle kwietystów, chrześcijanin powinien całkowicie zdać się na łaskę Bożą, wyzbywając się trosk i nie pokładając nadziei na zbawienie we własnych staraniach.
UsuńNie chodzi o spokój, ale o pokój Boży w sercach i umysłach chrześcijan. Fatima nie da się pogodzić z kwietyzmem. Pani Mario, jak można stawiać znak równości? Toż nie do osiągnięcia nirwany nawołuję tutaj, a do lektury w Wielkim Poście, wspartej pokutą osobistą i nawróceniem do Boga obecnego w sakramentach świętych Kościoła. Jeżeli sami odsuniemy się od sakramentów świętych, twierdząc, że sprytna masoneria ukradła Pana Jezusa, to umrzemy w naszych grzechach! Arcybiskupowi Lefebvre'owi boleści przyczyniamy, a nie wesela, że tacyśmy gorliwi i prawomyślni. A tymczasem nieprzyjaciel siedzi w spokoju na gałęzi i gra na fujarce, nawet palcem nie musi ruszyć, patrząc jak nas własna źółć zalewa, jak w panice gotowiśmy zadeptać Miłość. Przestrzegam przed wkraczaniem na ścieżkę obłędu.
UsuńNiech Pan Bóg broni!
"Jezus powiedział do swoich apostołów: Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je."
UsuńChrześcijaństwo nie jest religią mięczaków i "grzecznych dzieci". Pan Jezus nie pozostawia złudzeń: On przyszedł przynieść miecz...a więc konfrontację...może nawet wojnę...
To znaczy, że każdy z nas...uznając Jezusa za Pana i Zbawiciela...trafia w sam środek wojny.
Walki duchowej...Powiedział też plemię żmijowe,wy macie diabla za ojca, groby pobielane, synagoga szatana oraz wziął bicz i wypędził przekupniów ze świątyni, a o letnich wierzących, pozostających przy swych letnich modlitewkach nie popartych życiem pełnym dobrych czynów powiedział, że wypluje ich ze swych ust. L Lefebvre był zaskoczony i nie wiedział jak się zachować; widział zło, nie potrafił sam go wyplenić, robił, co wydawało się słuszne, ale wiedział, że bez papieża nie ma Kościoła, a bez Kościoła mszy więc usiłował wyperswadować, wchodzić w układy ze złem, wreszcie stał się schizmatykiem. nie ma wyjścia poza modlitwą i oczekiwaniem cudu. Uczestnictwo w dziwacznym teatrze różnego rodzaju "Mszy wszech czasów" odprawianych poza Kościołem: "non una cum" - sedewakantysci", lub "una cum hereticum"- lefebryści i wszyscy inni to obraza boska, wyśmiewanie Pana Boga. Kościół podzielono na szereg zwalczających się, lub działających sobie a muzom ugrupowań niczym denominacje protestanckie.
"Gdy nie będzie już ważnie wyświęconych księży, wtedy uwolnią Mszę Łacińską". prorokował O. Karol Pulvermacher OFMCap, były redaktor "The Angelus"
Prawdziwi księża, jak ich rozpoznać - X. Rama Coomaraswamy w art. CZY KSIĘŻA Z BRACTWA ŚW. PIOTRA SĄ PRAWDZIWYMI KAPŁANAMI? prorokował: "Wkrótce świat będzie pełen tradycyjnych kapłanów sprawujących po łacinie nieważne sakramenty! "A bł. Katarzyna Emmerich w XIX widziała nasz dzisiejszy Kościół: “Kiedy mam widzenie Kościoła jako całości, zawsze widzę od północno-zachodniej strony głęboką, czarną otchłań, do której nie dociera żaden promień światła i czuję, że jest to piekło. (…) Oni nie są w prawowicie założonym, żywym Kościele, stanowiącym jedność z Kościołem Walczącym, Cierpiącym i Triumfującym, ani też nie przyjmują Ciała Pana Boga naszego, lecz tylko chleb. Ci, którzy pozostają w błędzie przez nich niezawinionym i którzy pobożnie i gorąco pragną Ciała Jezusa Chrystusa, otrzymują duchową pociechę, jednakże nie przez komunię świętą. Ci którzy z przyzwyczajenia przyjmują komunię świętą, bez tej płomiennej miłości nic nie zyskują; tylko dziecko Kościoła otrzymuje ogromny wzrost siły”.http://www.ultramontes.pl/omlor_anna_katarzyna.pdf
Dziecko prawdziwego Boga i Jego Prawdziwego Kościoła, nie to, które za prawdziwy uznaje novus ordo!
Artykuł historyczny młodego człowieka o soborze w Konstancji wskaże nam niezbicie, że "nihil novi sub sole" jeśli chodzi o bałagan:
OdpowiedzUsuńhttp://bazhum.muzhp.pl/media//files/Studia_Redemptorystowskie/Studia_Redemptorystowskie-r2014-t-n12/Studia_Redemptorystowskie-r2014-t-n12-s293-309/Studia_Redemptorystowskie-r2014-t-n12-s293-309.pdf
podany link się nie otwiera.
UsuńMożna też wklepać: Sobór w Konstancji - BazHum MuzHP
OdpowiedzUsuńArtykuł Konrada Filipa Komarnickiego "Wiara i prawo. Sobór w Konstancji"
Chiński oficer wywiadu ujawnia prawdziwą skalę fałszywego kryzysu „koronawirusa” w Chinach:
Usuńhttps://www.gazetawarszawska.com/index.php/politics/4579-korona-zdemaskowana - czyli jest gorzej, niż myślelismy, ale za to wycieczki do polinu młodych rozwydrzeńców z I sra ela ODWOŁANE.
http://www.ultramontes.pl/scupoli_utarczka.htmCZYLI NAUKA POZNANIA, POKONANIA SAMEGO SIEBIE,I DOJŚCIA DO PRAWDZIWEJ DOSKONAŁOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIEJKS. WAWRZYNIEC SCUPOLI"Utarczką wojenną jest życie człowieka na ziemi" (Hiob. VII, 1)["Bojowaniem jest życie człowieka"]
Niestety, Mario, zamiejscowych zastępują z powodzeniem krajowi "wielbiciele" jednostronnej otwartości. Na dziś zostałem nawet zaproszony do muzeum na spotkanie z biskupem KK. Coś mi jednak mówi, że nie skorzystam, bom aż tak nie ciekaw.
UsuńKiedy i kto wyświęcał na prezbitera księdza Woźnickiego? Od którego bpa otrzymał misję? Czy formację zakonną uzyskał u salezjanów? Czy wobec zarządzeń władz zakonnych ks.Woźnicki stara się przyjmować postawę kapucyna św. Ojca Pio, a może bliski sercu jest dla Niego ks.Dolindo? Czy my, katolicy świeccy poznając życie i zmagania wymienionych świętych kapłanów, zdajemy sobie sprawę z drogi, którą postępowali i ceny posłuszeństwa z miłości do Chrystusa i Kościoła, którą zapłacili dla nas?
OdpowiedzUsuńBp.Adam Śmigielski (formacja salezjańska) wyświęcał x.Woźnickiego. Natomiast sakrę biskupią otrzymał x.Śmigielski bullą papieża Jana Pawła II z rąk ks.prymasa kardynała Józefa Glempa.
OdpowiedzUsuńDuchowni anglikańscy po konwersji na katolicyzm (za czasów Jana Pawła II) jeśli chcieli pracować jako księża katoliccy, byli zobowiązani do odbycia kilkuletniej formacji duchowej oraz przyjęcia kolejnych sakramentów (prócz chrztu św)oraz sakramentu kapłaństwa. Tu właśnie znajdowało zastosowanie dekretu papieża Leona XIII, że święcenia anglikańskie nie są ważne w KK. Ludzie ci byli więc wyświęcani "ponownie" w zgodzie z sukcesją apostolską/ciągłością w KK. Nie o ryt więc chodziłoby, ale o zerwanie sukcesji w Kościele Anglikańskim.( obecnie jeszcze inne "jazdy" na Wyspach się uskutecznia, stąd kolejne podziały i ktoś łapki zaciera z chichotem).
JP II "wyświęcał" biskupów w posoborowym rycie, zatwierdzonym przez P6 w 1968 r., a ryt ten został wzięty z maronicko-anglikanskiego instalowania JUŻ wyświęconego biskupa na jego nowej stolicy, z odwołaniem do jakiegoś "ducha rządzenia", nie zaś do Ducha Świętego, jak w KK, który to Duch Boży, na prośbę papieża, udzielał pełni kapłaństwa, czyli władzy święcenia księży, kościołów, kaplic, ołtarzy... Gdy pragnący przejść na katolicyzm anglikanie to odkryli, pytali siebie: " To pocośmy się nawracali?" Dlatego WSZYSCY "kapłani" wyświęceni przez tak święconych biskupów NIE mają katolickich święceń. Teraz już wszyscy.
OdpowiedzUsuńNa początku 1973 roku, kard. Achille Lienart przyznał się na łożu śmierci do udziału w spisku. Była to dokładnie ta sama metoda, którą anglikanie po Henryku VIII unieważnili anglikańską “Mszę”, oficjalnie ogłoszoną jako nieważną przez papieża Leona XIII w 1896 roku. Tak samo papieski dekret nieważności odnosi się do novus ordo. Więcej tutaj: Novus Ordo Service Photo Gallery. Soborowy kardynał zezwolił, i dalej, poinformował swojego spowiednika by ujawnił światu jego ostatnią spowiedź, że jako mason, brał udział w masońskim spisku zniszczenia Kościoła Katolickiego na soborze:unieważnienia Mszy zmieniając jej rytuał by znieść konieczną ważną intencję celebranta, przekształcając Mszę z ofiarowania w “obiad niedzielny” przerwania sukcesji apostolskiej unieważniając rytuał ordynacji biskupów i unieważnienie intencji biskupów novus ordo w ordynacji księży, zamiast tego instalowania sprotestantyzowanych kaznodziejów do “przewodniczenia zgromadzeniu”.Lienart wyznał, że masoński spisek był zorganizowany w tak wysublimowany sposób, żeby skusić katolików do akceptacji novus ordo jako ważnej w krótkim czasie, ale faktycznie unieważnić Mszę i ordynację księży. Chociaż Lienart zrealizował ten spisek na soborze, to inny mason, Hannibal Bugnini, wdrożył ordynację w 1968 roku i novus ordo Mszę w 1969, był wtedy sekretarzem soboru ds. wdrożenia konstytucji liturgii.W rzeczywistości Bugnini przyznał, że jego dzieło wdrożenia novus ordo zostało wprowadzone poprzez “Mszę 1962″, nazywając ją w lutowym 1972 wydaniu rzymskiego czasopisma liturgicznego Notitiae “zasadniczo mostem między starym i nowym, strzałką wskazującą kierunek podjęty przez obecne przywrócenie [novus ordo]“. Jak sam przyznaje, celem “Mszy 1962″ było wdrożenie zasad novus ordo i zmiękczenie ignoranckich katolików żeby zaakceptowali rozwiniętą novus ordo mszę jako ważną. Ten masoński i modernistyczny fundament jest powodem tego, że tradycyjni katolicy odrzucają “Mszę 1962″, teraz znaną jako Mszę “Motu” albo “nadzwyczajny ryt”. Za swoją pracę Bugnini otrzymał list pochwalny od masońskiego mistrza Rzymu.http://gazetawarszawska.eu/2013/12/20/nowa-msza-niszczenie-kosciola/
Usuń"Gdy nie będzie już ważnie wyświęconych księży, wtedy uwolnią Mszę Łacińską".(O. Karol PulvermacherOFMCap, były redaktor"TheAngelus") - http://www.ultramontes.pl/cekada_niewazne_swiecenia.htm
UsuńHugh Akins : Synagoga potężnieje: https://wolna-polska.pl/wiadomosci/hugh-akins-synagoga-poteznieje-2-2018-11
"...tekst wprowadza sporo dezinformacji odnośnie Lefebvre, który sam był masonem oddelegowanym do budowania „prawdziwego katolicyzmu” w opozycji do posoborowia. Lefebvre był wyświęcony na kapłana a potem na biskupa przez Achille Liénarta, wysokopostawionego masona – dlatego jego święcenia kapłańskie i biskupie były nieważne. Siedziba Bractwa które założył Lefebvre znajduje się w Econe, które jest de facto częścią większej aglomeracji o nazwie SYJON, która jest siedzibą europejskiej masonerii. Lefebvre podpisał dokumenty anty Soboru Watykańskiego. Do końca życia uznawał judeochrześcijańskich „papieży” za prawowitych namiestników Chrystusa. To, że mówił sporo o tajnych siłach, Żydach itd. to jedynie uwiarygadnianie się go w oczach zagubionych Katolików.”
https://wolna-polska.pl/wiadomosci/podsumowanie-40-lat-lefebryzmu-petrus-2016-02
https://zascianekporusza.wordpress.com/2019/02/23/rothschild-gutmann-i-pieniadze-z-koszernym-imperatywem-fsspx-w-tle-czyli-jak-zydzi-opanowali-kosciol/
http://www.ultramontes.pl/problemy_sakrament_swiecen.htm
http://katolikintegralny.wordpress.com/o-nas/:
14. Odrzucamy sakramenty schizmatyckie (udzielane przez ‘posoborowców’, lefebrystów czy sedewakantystów), jeżeli nawet ważne (zakładając ważność święceń kapłańskich i biskupich) są NIEKATOLICKIE, gdyż nie są sprawowane w Osobie Kościoła, z ważnym posłannictwem od Legalnej Hierarchii. [12]
JR Marzec 6, 2014 o 9:39 am u kogo się zatem spowiadać i od kogo przyjmować Sakramenty Św.? Pytam poważnie i oczekuję odpowiedzi. Odpowiedz Szymon Klucznik Marzec 6, 2014 o 10:26 am Ponieważ nie mamy dostępu do ważnie wyświęconych kapłanów z jurysdykcją,
Usuń– moderniści mają nieważnie święcenia, nie posiadają jurysdykcji,
– lefebryści i sedewakantyści posiadają ważne święcenia, ale nie posiadają apostolskości oraz jurysdykcji,
naszym jedynym ratunkiem jest wstawiennictwo Matki Bożej i łaska żalu doskonałego.Przy ważnej spowiedzi wystarczy akt żalu niedoskonałego. Natomiast gdy brak jest kapłanów katolickich grzechy są nam odpuszczane przez akt żalu doskonałego. Akt żalu doskonałego odpuszcza grzechy i rodzi w duszy życie łaski uświęcającej. Gdy dusza żyje łaską uświęcającą staje się mieszkaniem Ducha Świetego, który dzisiaj działa tylko przez Maryję. Ponieważ Maryja jest Wszechpośredniczką wszystkich łask, może Ona wyprosić nam łaskę żalu doskonałego, wyjednać łaskę poświęcającą i “zamieszkać”, trwać w naszej duszy. Życie w łasce poświęcającej, w zjednoczeniu z Duchem Świętym (Maryją) jest życiem w Królestwie Bożym na ziemi – “Abowiem oto królestwo Boże w was jest.”Przez grzech traci człowiek łaskę poświęcającą, dusza jego dla Boga umiera. Tak uczą św. Augustyn, św. Bazyli i inni Ojcowie Kościoła. Bóg wtedy oddaje go jako sędzia sprawiedliwy w ręce szatana, aby był człowiek jego niewolnikiem. Człowiek żyjący w grzechu ciężkim jest niewolnikiem szatana, a niewolnik nie czyni tego co chce, ale czyni to, co mu jego pan rozkazuje. Przez grzech ciężki dusza, jak i władze tej duszy (wola) jest zniewolona przez szatana. Jedynym naszym ratunkiem z tej niewoli jest Życie Boże w nas, które wyjednał nam Chrystus. To Życie Boże może w nas trwać przez odpuszczenie grzechów i łaskę poświęcającą, dlatego szatan przez diabelską dezorientację dzisiejszych czasów zaatakował sakrament pokuty. Jest to prawdziwie szatańska dezorientacja, wielu jest przekonanych o odpuszczeniu grzechów – a de facto grzechy nie są im odpuszczane i łaski poświęcającej nie otrzymują. Dlatego często wśród takich wiernych, po takich spowiedziach, następuje szybki nawrót do grzechu.Jedynym naszym ratunkiem jest Maryja.O tym, czym jest akt żalu doskonałego można przeczytać w nauce Ks. Naskręckiego: http://katolikintegralny.wordpress.com/zal-doskonaly-i-mniej-doskonaly/
UsuńJ. Duchowieństwo "oporu"
Dziewięć powyższych paragrafów dotyczy wszystkich Mszy una cum, bez względu na to, pod jakim patronatem są odprawiane.
Jednakże Msze una cum odprawiane przez kapłanów Bractwa Św. Piusa X, stowarzyszonych z Bractwem księży oraz przez wielu niezależnych kapłanów rodzą dodatkowy problem. Z jednej strony, kapłani ci przyznają w Kanonie oraz w publicznych wypowiedziach, że uznają Ratzingera za prawdziwego papieża; a z drugiej, prowadzą swoją sakramentalną posługę niezależnie i bez żadnej zależności czy to od Benedykta XVI czy od diecezjalnych biskupów z nim związanych. Mówią o swym "oporze wobec papieża” – i z tego powodu, będziemy się tutaj do nich odnosić jako do duchowieństwa "oporu".
Oczywiście, już na pierwszy rzut oka postawa sprzeciwu jest niespójna. Lecz to jeszcze nie wszystko, stoi w sprzeczności właśnie z jednym z tych powodów, dla których Kościół umieścił klauzulę una cum na pierwszym miejscu w Kanonie: dla wyrażenia relacji, jaka musi istnieć między Papieżem a tymi, którzy sprawują sakramentalną posługę Kościoła. Jak to wyjaśnił kardynał Bona w swoim komentarzu na temat una cum, "Jedność posługi kapłańskiej bierze początek od tronu Piotra" (61).
Aby być częścią tej posługi, kapłan lub biskup musi posiadać prawowitą delegację (właściwe upoważnienie) dla wszystkich sakramentów, które sprawuje, ponieważ sakramenty należą do Kościoła. Na początku swej pięciotomowej rozprawy o sakramentach, Cappello wyjaśnia:
"Ponieważ sprawowanie i udzielanie sakramentów zostało przez Boga powierzone posłudze Kościoła, to jest samo przez się zrozumiałe, że sakramenty mogą być sprawowane tylko przez tego, kogo sam Kościół prawnie do tego wyznaczył" (62).
Z drugiej strony, kapłani i biskupi nieposiadający tego upoważnienia popełniają grzech udzielając sakramentów. Ponadto, w przypadku Mszy ich modlitwy nie mają żadnej skuteczności, ponieważ nie ofiarują jej w osobie Kościoła... http://www.ultramontes.pl/cekada_szczypta_kadzidla.htm [niestety sedewakantyści odprawiają "non una cum"]
Odnośnie postu Marii z 5 marca, godz.10.23 "z odwoływaniem się do jakiegoś "ducha rządzenia"zamiast do Ducha św.". Może Biblia Gdańska z 1623 roku wyjaśni, bo tłumaczona jest z języków oryginalnych :
Usuńhttps://ruchbiblijny.pl/ebook/bibliegdanskie/bg1632.pdf
Piękne tłumaczenie, które łacińska Wulgata oddaje przez "spiritu principali confirma me", za to w Biblii Gdańskiej posłużono się innym pięknym wyrażeniem: "a duchem dobrowolnym podeprzyj mnie". Wcześniejsze wersy oczywiście zawierają usilne błaganie, by Bóg nie odbierał swojemu słudze Ducha świętego. Czy ktoś ma jeszcze inne tłumaczenia, abyśmy roboczo ustalili, o jakim duchu jest mowa w formule święceń biskupich?
Nie radziłbym patrzeć w stronę prawosławia, które znów inne kryzysy przechodzi.
OdpowiedzUsuńA u nas w Polsce dobrze jest pamiętać św.Augustyna, że "gdy Piotr chrzci, chrzci Chrystus, a gdy Judasz chrzci, również chrzci Chrystus".
Nie łykajmy wszystkich wieści, jakoby pochodzących z samej krynicy prawdy.Jest inaczej. Teologowie poszczególni mogą snuć dywagacje, jakie tylko im do rozumu napływają. Ich poszczególne wnioski powinny być weryfikowane i bywają przez Urząd Nauczycielski Kościoła.
Obecnie nie stosuje się kary świeckiej jaką jest palenie na stosie, ale żadna średniowieczna zakonnica, na czele ze św. Hildegardą z Binden nie powtarzałaby twierdzeń o "jakimś duchu rządzenia". Co innego "Duch rządzenia", od razu chrześcijanin wie, że to przecież Duch św. nazwany tak dla jednej z Jego prerogatyw. Biskup ma przyjąć szczególną moc Ducha świętego i rządzić tą, a nie inną mocą.
Owszem, Duch Stwórca, Strażnik Nowego Przymierza, Duch Pokoju, Duch Mądrości,Duch Pana, Ojciec biednych,Nauczyciel Dobrej Nowiny,Boski Obrońca, Najukochańsza Światłość...mało?
Jeśli teolog kręci nosem na użycie niewłaściwej nazwy dla Ducha św. i podważa u chrześcijan wiarę w skuteczność formuł to robi krzywdę Ludowi Bożemu, bo mąci w głowach i sumieniach. Cóż to, maronitów brakuje na świecie, by ich wypytać szczegółowo o intencje i znaczenia? Wąski sposób weryfikacji za pomocą liczenia nieznanych znaczeniowo wyrazów jest kiepską drogą poznawczą.
Noo, widzę żeś Pan "teolog" nad teology, he, he i to czytanie "ze zrozumieniem": "Nie radziłbym patrzeć w stronę prawosławia, które znów inne kryzysy przechodzi.", a któż tam popatrzył, bo ja nie, Janie, myślę też, że przytoczone teksty nie radzą. Za to maronitów ci u nas niedostatek, bo dawno wymarli, a anglikanie przerazili się posoborowego Kościoła, ale nasz Jan zawzięcie go broni więc niech do niego drypta i mu wierzy, i nie zawraca głowy jałowymi dysputami, bo widać, że nie rozumie, lub celowo udaje. A duch rządzenia w posoborowiu oznacza diabła, w dawnych wiekach zaś miał być pomocny w zarządzaniu diecezją już wyświęconemu biskupowi. Ciekawe, że żyd P VI i mason Bugnini wzięli właśnie tę modlitwę z licznych wersji tych, którymi modlono się nad wyświęcanymi na biskupów kapłanami. Ale to wyjaśnili już kard. Lienart i inni masoni więc wnioskuję, że Jan celowo troluje.
OdpowiedzUsuńOto wynik mojego krótkiego "dokształtu" w kwestii liturgicznego języka maronitów. Otóż pochodzi on od tzw.klasycznego języka edesskiego ( miasto Edessa), w którym to języku najprawdopodobniej opowiadano Ewangelię św. Mateusza, zanim została spisana po grecku ( też używanym codziennie, tzw.koine).
OdpowiedzUsuńMaronici mówią na codzień językiem syriackim, którego próbkę mieliśmy okazję usłyszeć z ust filmowego Jezusa na filmie "Pasja" w reż. Mela Gibsona.
Zważcie więc, czy koniecznie trzeba się odżegnywać od maronickich tekstów liturgicznych używanych od wieków, czy raczej wezwać kompetentnych lingwistów na pomoc, by zweryfikowali, jakiegoż to "ducha" mają maronici na myśli, wyświęcając swojego biskupa? Ducha masońskiego? Nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam. Rzecz NIE została udowodniona.
Jeśli rzecz nie została udowodniona, jest wątpliwa należy ją odrzucić, mówili mędrcy KK. Nie wiemy, co maronici mieli na myśli i nie musimy brać na serio ich pomysłów zwłaszcza, że NIE dotyczyły wyświęcania kogoś na biskupa!
UsuńMario, co ty pleciesz? Diabeł vel duch rządzenia w dawnych wiekach miał być pomocny w zarządzaniu diecezją???
OdpowiedzUsuńChyba Ci się rączka omskła...
Bierz różaniec i ...przepędzaj!
J.w. nie wiemy, co mieli na myśli i nie musimy brać przykładów z jakichś sekt z odległych czasów, ale diabłu masońskiemu o to chodzi, żeby mącić ludziom w głowach i dzielić na sekty! Tobie, Jasiu, przydałby się egzorcysta, gdyż wątpisz w wielowiekowe badania swoich i skłaniasz się ku obcym bajdom, bo zdrowej nauki znieść nie możesz!
UsuńMarysiu, widzę, że w Wielkim Poście A.D.2020 chwyciłaś byka za rogi.
OdpowiedzUsuńZważ, że ludzie mogą przeczytać Twoją obraźliwą względem mnie wypowiedź i będzie "obciach". Prosiłbym jednak trzymać fason i nie obniżać lotów.
"nie musimy brać przykładów z jakichś sekt z odległych czasów". Słowa te kompromitują wypowiadającą je, bo świadczą o jej całkowitej ignorancji, a nawet mimowolnej pogardzie do dzielnego narodu , Katolickiego Kościoła Maronickiego i jego syna św.Charbela. Można tak pisać? Nawet nie wypadałoby.Ojcowie maroniccy brali udział w obradach Soboru watykańskiego II bynajmniej nie jako starożytne relikwie, ale żywi ludzie!
OdpowiedzUsuńhttp://swcharbel.org/biblioteka/historia-i-terazniejszosc-kosciola-maronickiego-2/
"Nie radziłbym patrzeć w stronę prawosławia", ale na maronitów już tak, jak anglikanie!?
UsuńTaak, widać więc (i to jest, skrzętnie pomijana w dyskursach, tajemnica poliszynela), że KK miał ciągoty ekumeniczne już dawno, dlatego mamy to, co mamy: twórcy s v II zgarnęli to, co KK odrzucił z pomysłów tych sekt (odłamów), np modlitwę nad wyświęconym biskupem do ducha rządzenia i przyjął za swoją, bo to nie była prośba do Ducha Świętego o pełnię władzy kapłańskiej! Masonom chodziło o to, by na soborze unieważnić Mszę, zmieniając jej rytuał, by znieść konieczną, ważną intencję celebranta, przekształcając Mszę z ofiarowania w “obiad niedzielny”
Przerwać sukcesję apostolską, unieważniając rytuał ordynacji biskupów i unieważnić intencję biskupów novus ordo w ordynacji księży, zamiast tego instalować sprotestantyzowanych kaznodziejów do “przewodniczenia zgromadzeniu. [kard. Achille Lienart.]
Przestańże już, Janie, mącić ludziom w głowach, bo mądrzejsi od nas to już opisali i udowodnili, także Matka Boża opisała to w wielu potwierdzonych objawieniach i Katarzyna Emmerich, i widać to, po owocach s v II we współcz. KK, tylko tacy mędrcy, jak Jan, szukają na to usprawiedliwienia i dowodów, że nic się nie stało, bo to wygodne dla nich i ich doradcy, ducha rządzenia.
"wiele elementów liturgii maronickiej zachowało wpływy semickie pierwszego kościoła judeochrześcijańskiego" - nie było takiego "kościoła", ten mit pokutuje wśród katolików, ale nie wiedzą, co on oznacza. Myślą, że czytania ze ST i śpiew Psalmów,(tzw liturgia słowa), a także celebracje wokół stołu, mogą być nazwane elementem "kościoła judeochrześcijańskiego"! Dlatego żyd P VI dążył do takiej nomenklatury i błędnego rozumienia "pierwszego kościoła". I pewnie dlatego wyłowiono, przy pomocy niezorientowanych w czym rzecz maronitów, tę nieszczęsną modlitwę nad wyświęconym biskupem, zresztą może nie maronici maczali w tym palce, a anglikanie. Teraz trudno wskazać winowajcę, nie wszystko utrwalano na piśmie, a świadkowie rozmów kuluarowych wymierają.
Usuń"... nie cały czas Maronici byli w łączności z biskupem Rzymu. Według moich źródeł założycielem tej organizacji religijnej na terenach Libanu był żyjący na przełomie VII i VIII stulecia Jan Maron (stąd jej nazwa). Początkowo byli oni monofizytami, następnie monoteletami, dopiero w późnym średniowieczu zawarli unię z Rzymem. Występuje u nich swoiste pomieszanie: trochę z Rzymu -uznają bowiem dogmat o nieomylności papieża, trochę z prawosławia - używają katechizmu prawosławnego, nie praktykują celibatu duchownych, pozostają wierni swoim tradycyjnym praktykom wschodnim. Językiem liturgicznym jest aramejski.
Monofizyci i monoteleci byli heretykami, głoszącymi, iż Chrystus miał tylko jedną naturę i wolę; zarazem boską i ludzką. ""...różaniec i droga krzyżowa, są "wynalazkami" maronickimi przeniesionymi na grunt rzymskokatolicki."
Ponieważ duchowieństwo m. nie zachowuje celibatu, KK ochoczo nawiązuje do ich "więzi" z Rzymem i żeby im zrobić przyjemność i ich "katolickość" docenić doszusuje do ich zwyczajów wkrótce.
Ciekawostka:
10 lutego 2000 r. przybyła do Rzymu, aby celebrować swój Jubileusz, grupa ok. 500 przedstawicieli Kościoła maronickiego, na czele z Patriarchą Antiochii kard. Nasrallahem Piotrem Sfeirem...
Cieszy, że zaczęłaś Mario czytać dostępne w internecie materiały o historii dzielnego narodu, w czasach historycznych stanowiącego jednocześnie Kościół Maronicki. To dobry, ale niewystarczający początek.
OdpowiedzUsuńNie wszystko,niestety, co podałaś o maronitach jest prawdą. Katolicki Kościół Maronicki sektą nie jest, nawet nie ma swojej prawosławnego maronickiego odpowiednika , ani żadnego schizmatyckiego.
Widać źródła, z których korzystałaś zbyt skrótowo potraktowały temat. Podałem link do innej strony, więc chociaż zapoznaj się i porównaj sobie z Twoimi wcześniejszymi źródłami.
Teraz warto dowiedzieć się więcej o życiu mnicha św.Charbela.
Nadal nic nie rozumiesz, lub udajesz, Janie, i zbaczasz z tematu dyskusji, to jest trolowanie. Bez odbioru. Żegnam.
OdpowiedzUsuńSkoro Mario twierdzisz, że "duch rządzenia"/spiritus principalis nie odnosi się do Ducha św. to skądś owo przekonanie zaczerpnęłaś, z jakiegoś źródła. Jak sądzę ze strony internetowej, na której umieszczono publikację teologa. Tak? Czy jest inaczej? Stąd u Ciebie przypuszczenie graniczące z pewnością, że termin "duch rządzenia" absolutnie nie odnosi się do desygnatu, którym jest Duch św. Udowodnij proszę, podając źródła Twojego twierdzenia.
OdpowiedzUsuńTrzeba zwrócić uwagę, że rozmawiamy o jednym z tłumaczeń na j. polski terminu "spiritus principalis"( jedno z tłumaczeń, ale nie jedyne: "duch, który rządzi") Skąd się ten termin wziął , wiesz?
Ks. Rama Coomaraswamy - Problemy z nowymi sakramentami. http://www.ultramontes.pl/problemy.htm Rozdział II Sakrament święceń
Usuńhttp://www.ultramontes.pl/cekada_niewazne_swiecenia.htm:
"Wedle Denzingera, forma święceń biskupich w obrzędzie maronickim składa się z następujących modlitw: "Deus qui universam Ecclesiam tuam per istos pontifices in manus impositione exornas", itd., oraz: "Deus deorum et Dominus dominantium" (26).Porównanie tych modlitw z formą Pawła VI dowodzi, że:
(1) Forma maronicka jest Prefacją długą co najmniej na 370 słów, rozdzielonych nałożeniem rąk biskupa na głowę kandydata. Biskup modli się, aby kandydat otrzymał "wzniosły charakter biskupi", a w dalszych modlitwach dwakroć prosi Boga o "udoskonalenie" Jego łaską i udzielenie pełni służby kapłańskiej (27). Forma ta nie ma nic wspólnego z formą Pawła VI.
(2) Na następnej stronie maronickiego obrzędu święceń Biskupich znajduje się modlitwa, która ma kilka zwrotów wspólnych z formą Pawła VI (na przykład gdy chodzi o "Ducha rządzącego") i z jego Prefacją ("rozwiązanie więzów") ale mimo tego, nie jest to maronicka forma sakramentalna (28).
(3) Maronicka modlitwa, która najbardziej przypomina formę Pawła VI i Prefację święceń biskupich znajduje się tylko w obrzędzie konsekracji maronickiego patriarchy (29). O. Pierre-Marie przywołał rzeczywiście jej duży fragment, aby wesprzeć swe argumenty na rzecz ważności nowego obrzędu.
Jednakże, ta modlitwa nie jest formą sakramentalną dla udzielania święceń biskupich, gdyż stanowi tylko modlitwę ustanowienia Patriarchy Maronitów, który jest już biskupem w chwili objęcia funkcji."
https://katolikintegralny.wordpress.com/2016/01/12/vaticanum-ii-falszywa-nauka-dotyczaca-natury-kosciola-cz-1-apostolskosc/
Wszystkich zainteresowanych problemem liturgii święceń biskupich odsyłam do źródła tj.do pracy doktorskiej x.Jacka Możejki wraz z bogatą bibliografią (sic!), której recenzję z roku 2015 przeczytałem i udostępniam:
OdpowiedzUsuńhttps://teologia.uksw.edu.pl/sites/default/files/E.%20Mateja%20-%20recenzka%20ks.%20J.%20Mo%c5%bcejki.pdf
Niech Bóg Trójjedyny będzie uwielbiony we wszystkich dziełach swoich teraz i na wieki. Amen.
Nic nie stoi na przeszkodzie zainteresowanym, by zapoznali się z rzetelnym opracowaniem, a nawet dopytali autora Pawła Milcarka ( przecież żyje obok nas, sam tłumaczy łacinę i doskonale porusza się w temacie):
OdpowiedzUsuńChristianitas 56-57/2014 STUDIA158 gdzie znajdziemy w całości np. Oficjalny tekst polski święceń biskupich 1999 r.
"Teraz, Boże, wylej na tego wybranego pochodzącą od Ciebie moc, Ducha Świętego, który włada i kieruje, którego dałeś Two-jemu umiłowanemu Synowi, Jezusowi Chrystusowi, On zaś dał Go świętym Apostołom, aby w różnych miejscach ustanowili Kościół, jako Twoją świątynię, na nieustanną cześć i chwalę Twojego Imienia."
Kto brał udział w ceremonii święceń biskupich, na własne uszy mógł usłyszeć powyższe słowa, a komu nie było dane niech poczyta dla uzupełnienia obrazu sytuacji:
"Reformowanie liturgii: rewizja czy metamorfoza?Przypadek posoborowej modyfikacji w obrzędach święceń i święceń niższych "Paweł Milcarek
http://christianitas.org/site_media/content/ch56_milcarek.pdf
Droga Mario, www.ultramontes.pl to bogata treściowo i wartościowa strona, sama nie wystarcza jednak do zdobycia obiektywnej wiedzy o Kościele.To duży błąd intelektualny opierać się wyłącznie na niej.
OdpowiedzUsuńSą jeszcze inne wartościowe strony, które podałem w formie linków.
Aby wyrobić sobie opinię o przyczynach i skutkach zmian tekstów liturgicznych w święceniach najbardziej pomocna i miarodajna będzie dla nas praca Pawła Milcarka ( łatwo dostępna w internecie), bo autor podaje źródłową korespondencję watykańską specjalistów zaangażowanych bezpośrednio w opracowanie tekstów liturgicznych.
Zostałem nauczony, żeby starannie czytać teksty źródłowe ( porównywać tłumaczenia), więc dotarłem do nich i Wam też polecam tę metodę poznawczą. Inaczej, bez uczciwości i staranności badawczej, przyjdzie "bić pianę" i biadolić, jakoby wewnętrzny wróg masoński podpiłował nam podstępnie u korzeni liturgii drzewo Koscioła, spadliśmy w błoto i znikąd ratunku nie mamy. Diabelskie kłamstwo wyziera z takiego oglądu rzeczywistości. Nie dajmy się zwodzić. Módlmy się pokornie, przed lekturą wychwalajmy Miłosierdzie Boże, prosząc o światło Ducha św., a nie staniemy się przysłowiową Kowalską, która zazdrości księdzu proboszczowi, że został infułatem, dowodząc, że nieważnie go wyświęcili.
Witam złośliwego i uporczywego obrońcę posoborowia, namolnego trolla, mącącego katolikom w głowach i w gruncie rzeczy gardzącego nimi ( o czym świadczy to bezsensowne zdanie: "...staniemy się przysłowiową Kowalską, która zazdrości księdzu proboszczowi, że został infułatem, dowodząc, że nieważnie go wyświęcili." - Byłam kilkanaście lat katechetką w parafii i nie spotkałam osób, które by zazdrościły proboszczowi awansu, raczej wszystkie były z tego powodu dumne.)
UsuńBp Adam Stefan Śmigielski, salezjanin, sakra biskupia 30 maja 1992
Nie wiemy ilu biskupów, którą modlitwą było święconych, a i tak cała reszta w posoborowym KK jest złośliwie pozmieniana, ku uciesze diabła więc nie ma się co cieszyć z jakiejś jednej zabłąkanej "jaskółki", która "wiosny" KK nie uczyniła.
Milcarek, to posoborowiak "polakierowany" tradycją, kumpel takiegoż Jurka, inaczej nie zrobiłby kariery katolicko-medialnej, pisze, co mu guru z ATK polecą. Marna ta jego praca o zepsutych święceniach, nic z niej nie znający sprawy katolik nie wywnioskuje. Ciekawe, że umieścił tylko tę modlitwę, święceń biskupich, w dodatku na końcu art., jakby wiedział, ze czytają tylko początek i koniec więc zobaczą, że do Ducha Świętego, bez porównania z prawdziwą Piusa XII. Dokładnych analiz, których sporo, nie tylko na ultra montes, lenie i niekumaci nie przeczytają, bo po co, tak jest wygodniej w ciepłym grajdołku.
Zapomniałam o tym, że Milcarek przemilczał okres od 1962 do 1999 w radosnej twórczości posoborowego KK w wyświęcaniu. Pewnie to z powodu nomen omen?
UsuńMario,( magistrze polonistyki Uniwersytetu...?) najwyraźniej zbyt pobieżnie przeglądałaś pracę Pawła Milcarka, a już zniechęcasz siebie i innych pochopną i pogardliwą opinią " marna ta jego praca". Czyżby autor oparł się na niewystarczających materiałach? Dlaczego zaraz przemilczał, może wskazał na coś bardzo ważnego,a mianowicie na reperację przez Watykan w 1990 r. niedoskonałych i poddawanych krytyce sformułowań? Nie przyszło Ci to do głowy?
OdpowiedzUsuńNie bój się. Zajrzyj do zamieszczonej w artykule korespondencji, którą on przytacza. Ona wiele wyjaśnia.
Wszak biskup KK( wyświęcony dawno i prawidłowo) mówi tak: "Ubezpieczona w niewinności swojej,
Prawdziwa cnota krytyk się nie boi".
Tutaj poruszające świadectwo wiary małżeństwa katolików maronickich w Australii wobec nagłej śmierci trojga swych dzieci:
OdpowiedzUsuńhttps://wpolityce.pl/swiat/486423-historia-ktora-zyje-dzis-australia
Żyją, Mario.....
Ciężka próba, ale matka podtrawiła wybaczyć.
OdpowiedzUsuńTak, matka maronicka katoliczka potrafiła przebaczyć mocą Najświętszej Krwi Chrystusa.
UsuńCzy jej postawa przypomina nam inną bolejącą Matkę?
Natomiast o przyczynach i skutkach wrogich działań wewnątrz KK (w ramach tzw. dokształtu katolika czasów ostatecznych) podaję wydane w 2019 r. po polsku przykre świadectwo Amerykanki, przewodniczącej Związku Nauczycieli(sic!),a wreszcie nawróconej komunistki Belli V.Dodd :
OdpowiedzUsuńhttp://idziemy.pl/wiara/nawrocona-komunistka
Niech ta trudna lektura uświadomi nam wreszcie, że zainfekowany organizm Kościoła straty ponosi, ale wciąż dźwiga się do zwycięstwa mocą Zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa!
Biedaku, przestań z uporem maniaka, wmawiać sobie i nam, że to w czym tkwimy od SV II to "zainfekowany organizm Kościoła" - to zupełnie inny "Kościół" - nie ten, który założył Chrystus na Apostołach. Pisała i mówiła o tym wyraźnie Bella Dodd: "Szczegółowe wyjaśnienia o osłabianiu Kościoła przez komunistów [żydów] przekazała pani Bella Dodd na początku lat 1950. Mówiąc jako były wysokiego szczebla funkcjonariusz Amerykańskiej Partii Komunistycznej, Dodd powiedziała: „W latach 1930 w szeregi duchowieństwa wprowadziliśmy 1.100 mężczyzn w celu zniszczenia Kościoła od środka„. Zadaniem tych mężczyzn było wyświęcanie na księży i zdobywanie wysokiego szczebla wpływowych stanowisk prałatów i biskupów. Około 10 lat przed II Soborem Watykańskim powiedziała: „Już teraz oni zajmują najwyższe stanowiska w Kościele” – gdzie pracowali by zmienić Kościół. Powiedziała, że te zmiany będą tak drastyczne, że „nie rozpoznacie Kościoła Katolickiego." [tzn. tak go zmienią, e nie będzie to kościół założony przez Chrystusa Pana]
OdpowiedzUsuńA także bł. Katarzyna Emmerich: "Zobaczyłam znowu nowy i dziwny Kościół, który oni próbowali zbudować. Nie było w nim nic świętego... Ludzie miesili chleb w krypcie poniżej... ale on nie podnosił się, ani oni nie otrzymywali Ciała Naszego Pana, ale tylko chleb. Ci, którzy byli w błędzie przez nich niezawinionym i którzy pobożnie i płomiennie pragnęli Ciała Jezusa otrzymywali pocieszenie duchowe, ale nie działo się to przez przyjmowanie Komunii."
A prawdziwi kapłani KK, jak np. ks. RAMA P. COOMARASWAMY, pisali dla tych, którzy chcą poznać prawdę i nie być okłamywanymi: O tym jak rozpoznać prawdziwych kapłanów:http://www.ultramontes.pl/Sacerdotes_FSSP.htm
"Wielu jest takich, którzy bez jakiegokolwiek odniesienia do historii albo jakichkolwiek badań nad dokumentami, oświadczają, że nie mogą wątpić, że korzystają z łask sakramentów, a także, że ich księża są prawdziwymi kapłanami. Co mamy im powiedzieć?" "Przede wszystkim, musimy postarać się dowiedzieć, w jaki sposób doszli do tej pewności. I po zbadaniu, powinniśmy, bracia, przekonać się, czy ich dowody mają rację bytu. Pierwszy z nich: «Ojciec Cuthbert jest tak dobrym człowiekiem. Jest całkiem oczywiste, że jest on prawdziwym księdzem». A oto inny argument: «Nasze sakramenty są niewątpliwie prawdziwe, ponieważ tylko prawdziwe sakramenty mogą wywołać takie wrażenia jak te, które doznaję po ich otrzymaniu»"."Co do pierwszego punktu, to ponieważ już obszernie analizowałem zagadnienie świętości rytualistycznego duchowieństwa, nie muszę teraz zatrzymywać się by badać czy świętość ojca Cuthberta jest taka, że dowodzi prawdziwości jego kapłaństwa. Powiem tylko, że chociaż Sakrament Święceń odciska na duszy niezatarte znamię, to jednak niezwykle rzadko i tylko na skutek wyjątkowego cudu, znamię to może stać się widoczne dla oczu obserwatorów. Co więcej, ośmielę się dodać, że jeżeli św. Franciszek z Asyżu, który nigdy nie otrzymał święceń kapłańskich, stanąłby przed nami ubrany w ornat, to niewiele jest oczu na tej ziemi, które mogłyby dostrzec, że nie jest kapłanem. Jest mnóstwo pobożnych zakonników, braci świeckich i zwykłych wiernych, którzy po ubraniu kapłańskich szat z pewnością uchodziliby za kapłanów. Nic bardziej mylącego; nawet osobista zewnętrzna pobożność nie stanowi o tym czy ktoś posiada ważne święcenia. Ponieważ, jak dowodzi św. Paweł, «i sam szatan przybiera postać anioła światłości. Nic wielkiego tedy, jeśli jego słudzy przybierają postać sług sprawiedliwości» (2 Kor. XI, 14-15). A zatem nie sądzę, aby poważny sąd wydał werdykt, co do prawdziwości kapłaństwa ojca Cuthberta opierając się tylko na tym, że wygląda na kapłana i uchodzi za pobożnego księdza".
Jesteś w błędzie Mario i uparcie narzucasz "wybiórczą" interpretację wypowiedzi amerykańskiej konwertytki.
OdpowiedzUsuńOdpowiedz Mario uczciwie na pytanie, które Ci zadam:
Na co się nawróciła ta, która kolaborowała z piekielną ideologią komunistyczną, na sekciarstwo czy jednak na wiarę w KK ? Dlaczego mimo wszystko wybrała prawdę głoszoną przez Kościół Katolicki? Bo nie miała innego wyboru? Myśl logicznie. Tylko tyle.
Stwierdzenie Belli Dodd :"Nie rozpoznacie Kościoła Katolickiego" było niczym kubeł zimnej wody wylanej głowy.
Pomódl się Mario Izajaszem 52,14 i może Cię Niebiosa oświecą:
OdpowiedzUsuń"Jak wielu osłupiało na Jego widok- tak nieludzko został oszpecony Jego wygląd i postać Jego była niepodobna do ludzi..."
Zestaw powyższe ze stwierdzeniem Belli V.Dodd o Kościele: "Nie rozpoznacie Kościoła Katolickiego".
W sam raz na dzisiaj, na pierwszy piątek Wielkiego Postu. Mario, czas się wyspowiadać z osobistych win.
Pan Jezus czeka w sakramencie pokuty na każdego ochrzczonego. Już czas najwyższy przyjść po dar przebaczenia i po słowa "I Ja cię nie potępiam. Idź i nie grzesz więcej."
To ty uparcie, wybiórczo interpretujesz wszystko i mieszasz ludziom w głowach, żeby tylko uparcie bronić "Kościoła Posoborowego."Co ma piernik do wiatraka, czyli nawrócenie Belli: jakie były motywy, kto,co ją do tego skłoniło, kto i kiedy ją nawracał (pewnie jeszcze przed sv II) - tego nie wiemy. Ważne, że wiedziała, że nie będzie to już ten sam Kościół! Twoje pokrętne myślenie, bronienie "Kościoła zbójeckiego" ani uczestnictwo w "radzie występnych", w fałszywych sakramentach nie zbawi cię Janie!
OdpowiedzUsuńNawet uczestnictwo Belli V. Dodd w fanatycznym niszczeniu Kościoła Katolickiego poprzez nafaszerowanie go tajnymi współpracownikami,a niejednokrotnie "kochającymi inaczej" nie przeszkodziło jej wrócić do Boga obecnego w KK. A Ty kiedy podejmiesz równie ważną decyzję, na emeryturze? Jak dotąd robisz analogiczną krecią robotę co ona przed nawróceniem. Pan Bóg NIERYCHLIWY, ale SPRAWIEDLIWY.
OdpowiedzUsuń"kto i kiedy ją nawracał[...]tego nie wiemy". Żenujące słowa.Otóż wiemy, Mario, wiemy, kto się przyczynił do nawrócenia komunistki i agentki Belli V.Dott. Tylko Marii nie chce się przeczytać o arcybiskupie Fultonie. Mnóstwo jego książek jest dostępnych w języku polskim . No tak, ale po co czytać Fultona, po co jej włączać myślenie, lepiej wystukać w klawiaturę "nie wiemy". Powtarza "mądrości etapu" sedewakandystów. Kto roztropny powierzyłby takiej nauczycielce swoje pociechy dla nauczania religii? Zgroza.
OdpowiedzUsuńPowziąwszy błędne mniemania na podstawie szczątkowych informacji, Jan deprecjonuje adwersarza - zupełnie jak faryzeusz.
OdpowiedzUsuńOdczep się wreszcie fanatyku posoborowia i nie osądzaj innych na podstawie szczątkowych informacji. Nie masz nic innego do roboty przed Świętami niż trollować głupio? Mam 71 lat i dawno, bo w 1993 roku przestałam uczyć religii, gdy zobaczyłam na własne oczy i poczułam na własnej skórze, czym stał się Kościół w Polsce. Od tego czasu studiuję to zjawisko, a uczyłam dzieci tak dobrze, że nie chciały wychodzić z lekcji i ciągle im było mało, a gdy musiały, uczyć się u księdza, mówiły mi, że tylko im dyktuje, lub każe przepisywać z tablicy i ucisza. Gdy odeszłam pytały dyrektorkę dlaczego i kiedy wrócę, a księdzu na drzwiach salki wieszały kartką: "ksiądz pedał"
Książki Dodd nie czytałam, tylko artykuły o jej świadectwie nt Kościoła. Zanim odezwałeś się głupio, by mnie zdeprecjonować, przeczytałam, że jakaś dobra dusza skierowała ją, za natchnieniem Bożym, do Sheena, dobrze trafiła.[ Ten abp nazywał się Seen, Fulton to jego imię ]. Ciekawe, czy będzie siedziała w głębokim czyśćcu (tuż nad piekłem) tyle lat ile dusz posłała do piekła swą działalnością. Bóg każdego gagatka chce ratować, także ciebie, trollu.Dzięki sedewakantystom ludziom otwarły się oczy na bluźnierczą podmianę KK, z którego została tylko skorupa, zewnętrzna struktura, choć i ta została naruszona przez kolegializm. Zmienione zostało wszystko, a niedługo będą odprawiać "msze" bez konsekracji. De facto zostały z niej tylko słowa pozbawione intencji, opowieść o tym co się kiedyś wydarzyło, czego usilnym wdrukowywaniem w umysły pseudo katolików są słowa po "Oto wielka tajemnica wiary": "Chrystus umarł, Chrystus zmartwychwstał, Chrystus powróci" ! Tak wierzą współczesne "katoliki": to się kiedyś stało i w przyszłości będzie, ale co jest dziś? Nie wierzą, że spożywają Ciało Boga-Człowieka tylko chlebek (dawno już usłyszałam za sobą takie zdanie młodych dam tuż przed Komunią: "Teraz mój ulubiony moment - spożywanie chlebka." o za prorocze słowa istna mistyczka, jak Emmerich! To dzięki tak uświadomionym katolikom, jak Jan i księżom typu wxnicki, lenga, ta atrapa KK, to kłamstwo, nadal istnieje! Bóg zamierzył jednak zmieść to "tchnieniem ust swoich", czyli okropnościami zapowiedzianymi przez Matkę Bożą w Fatimie i La Salette, tak skrzętnie skrywanymi przez posoborową hierarchię: https://www.youtube.com/watch?time_continue=1900&v=w3nRbS5OKBk&feature=emb_title
https://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/30 - aby potem "uczynić wszystko nowe."
Ks Woźnicki - przepiękna liturgia.
OdpowiedzUsuńcd. wielkanocna.
OdpowiedzUsuńi żenująca, urągająca rudymentarnej przyzwoitości postawa salezjanów. którzy chybcikiem zatrzasnęli drzwi przed procesją rezurekcyjną... https://www.youtube.com/watch?v=J4OdmpgHh1I
z takimi ludźmi i ich pasterzami( Balcerek, Gądecki) nie chcę, jako katolik, mieć nic wspólnego. z Tobą analogicznie panie Krusejder.
Mocna osobowość i szczera wiara abpa Fultona Sheena wciąż jest pożądana dla pasterzy Kościoła, by gromadzili owce w jednej owczarni Chrystusowej zgodnie z pragnieniem Jezusa "ut unum sint".
OdpowiedzUsuńhttps://pl.aleteia.org/2017/05/08/abp-fulton-sheen-wielu-ludzi-zawdziecza-mu-nawrocenie/
Dzisiaj jest święto Miłosierdzia Bożego.
OdpowiedzUsuńJeśli do niego przygotowywaliśmy nasze dusze nowenną, to przyniesiemy przed ołtarz Pański zebrane w niej prośby
o Miłosierdzie dla całej ludzkości(1),za duchowieństwo i dusze zakonne(2),za wszystkich wiernych chrześcijan(3), za pogan i niewiernych(4), za błądzących w wierze(5),za dzieci i za dusze pokorne(6), za czcicieli i szerzycieli Bożego Miłosierdzia(7),za dusze w czyśćcu cierpiące(8) oraz za dusze oziębłe(9). Razem módlmy się więc dzisiaj szczerze:
Wiekuisty Boże, którego miłosierdzie jest niezgłębione, a skarby litości są nieprzebrane, wejrzyj na nas łaskawie i pomnóż w nas ufność w miłosierdzie Swoje, byśmy nigdy, w największych nawet trudnościach nie poddawali się rozpaczy, ani nie upadali na duchu, lecz z coraz to większą ufnością zgadzali się z Twoją świętą wolą, która jest miłością i miłosierdziem samym. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Króla Miłosierdzia, który z Tobą i z Duchem Świętym okazuje nam miłosierdzie na wieki wieków. Amen.
Błogosławionej niedzieli życzę Wam wszystkim i pozdrawiam Jan
Szanowny Janie. O jakiej niedzieli mówisz? Czy o tej kiedy nie można zajrzeć nawet do przedsionka kościoła? Nowenna? A jaka nowenna? Do hurtowni wchodzę , na pocztę idę, do sklepu i owszem, do apteki metrem pojadę etc ale nie do kościoła. Przecież to jawna kpina z religii Jezusowej, gdy każą aby odbiornik tv czy you tube zastąpił żywe uczestnictwo w Ofierze krzyżowej, czy gdy ten dziwak w bieli na Watykanie urzędujący głosi jakieś polityczne postulaty, mówi o pierwszym objawieniu żydowskim i o wierności jego hasłom, bez choćby jednego słowa o Synu Bożym. Skandal skandalem pogania, zgorszenie i poruta. Ani jednego wezwania P.T. Janie do wierności Mszy św. Piusa V. Kończę bo mnie chyba szlag trafi.
OdpowiedzUsuńNie denerwuj się, wszystkich nas wkrótce schlag traf, bo tak ma być, to przecież jest zapowiedziane w Piśmie.
UsuńTu o tym, co jest przeprowadzane na rozkaz Bila Gatesa:
https://wolna-polska.pl/wiadomosci/wybuchowy-wywiad-davida-ickea-z-londonreal-tv-usuniety-z-youtube-2020-04
Witaj cover,przede wszystkim "spokój wodza". I tak mamy o wiele lepiej niż na Chorwacji( godzina policyjna w Medjugorje) czy w Paryżu ( na blankiecie mieszkańcy wpisują godzinę wyjścia z domu, policja sprawdza, czy nie przekroczyli limitu czasu i po co wyszli z domu i jak daleko od domu się oddalili, kary wysokie egzekwują). Cover, każde nabożeństwo jeśli chcesz, możesz zorganizować w swoim domu. Ja tak robię i domownicy chętnie uczestniczyli w Gorzkich Żalach czy nowennie do Miłosierdzia Bożego. Tutaj się sprawdzają tzw. kościoły domowe. Jak widać dobry Bóg powoli wraca zdrowe myślenie zarządzającym. Od dziś możesz już pójść na Mszę św.Zrób to. Polecam nietypowe godziny, by się w limicie zmieścić (obowiązuje przelicznik osób na powierzchnię sakralną).
UsuńU nas na szczęście kapłani po pierwszym szoku natychmiast się pozbierali i kościoły były otwarte, codziennie spowiadano, udzielano też komunii św na życzenie wiernego. Polecam Was wszystkich Miłosierdziu Bożemu. Wytrwajmy w pokoju Bożym,czego sobie i Wam życzę.
Na ukojenie nerwów zawsze dobrze robi lektura Benedykta XVI, że nie wspomnę o codziennym karmieniu się Słowem Bożym tzw.lectio divina( najlepiej przeznaczonymi na dany dzień czytaniami liturgicznymi, warto też czytać do nich komentarz) nie tylko w czasie pandemii. My świeccy zawsze możemy włączać się w codzienną modlitwę Kościoła przy pomocy brewiarza. Jak mawiał nieoceniony św. biskup Alfons Maria Liguori "kto się modli, ten się zbawi, kto się nie modli, ten się potępi".
Usuńhttps://niezbednik.niedziela.pl/
OdpowiedzUsuń"Nie zatwardzajcie serc, zbawienia nadszedł czas, gdy Chrystus puka w drzwi, może ostatni raz".
Po ostatnich wydarzeniach na Woronieckiej trzeba powiedzieć, że x. Woźnicki okrzepł w bojach.
OdpowiedzUsuńDodam od siebie, że sam chodzę na Mszę św. do FSSPX w Germanistanie i tutaj "zaopatruję" się również w sakrament spowiedzi. Obserwuję sytuację x.Woźnickiego "z daleka" od dawna i fakt, miałem mieszane uczucia odnośnie nazwijmy to "poziomu metod" jego działania, ale jednak wydaje się mieć on rację i wydaje mi się, że im sytucaja trudniejsza, tym x.Woźnicki zachowuje zimną krew i działa jak prawdziwy katolicki kapłan. Widać, że przemyslał i przemodlił wiele spraw "ostatecznych". Najpiękniejsze jest to, że nie ma się już kogo bać na tym padole i "robi swoje", tzn. to, co katolicki ksiądz robic powinien.
Ale powróćmy do spraw formalnych:
- ważność święceń podnoszona przez nieszczęsnych sedewakantystów
https://www.youtube.com/watch?v=Ur1OlGrTU7s
Nie chcę tu rozwijać założeń tej grupy, ale fakt "detronizacji" papieża nie różni ich w niczym od liberalistów. Autorytet żyjącego papieża może podważyć tylko inny papież (logicznie rzecz biorąc następca), ponieważ nad papieżem nie ma jurysdykcji na tym świecie. Kropka.
I nie pomogą tu zaklęcia Pani Marii ani księdza Trytka.
- odnośnie reinkardynacji księdza Woźnickiego
Wielu argumentuje: a poszedłby zrazu do Piusów i byłby spokój. Tak? A Salezjanów niech diabli wezmą? Czyli jak żona opuści męża, to niech on się zamknie w samotności a ją niech diabli wezmą?
Ksiądz Wożnicki wybrał trudniejszą drogę oporu modernizmowi, pozostał na placu boju i walczy. Pewnie, że robi błędy, tak po ludzku. Ale kto z was zrobiłby to bez błędu?
Jego posatwa pokazuje w pełni, jak modernizm zdegenerował polskich księży (tu zgromadzenia salezjanów).
- odnośnie "nieposłuszeństwa" przełożonym
Nie znam wszystkich detali konfliktu, aby je ocenić i to nie moja sprawa. Jedynie, co mogę ocenić, to sprawowanie sakramentów i obiektywna ocena stanu rzeczy.
Argumentacja, że ksiądz "krzyczy" i mówi "przydługawe" kazania i ogłoszenia - sorry, bez komentarza, mnie interecuje, czy mówi naukę katolicką. No, ale jak ktoś wpada w godzinne klimaty Piotrusia Pawlukiewicza, to juz jest ok. To żaden argument. A jeżeli nawet coś za dużo chlapnął odnośnie tego, co między nim a "salezjanami", to Bóg go osądzi, mnie interesuje katolicki sakrament.
Wychodzi na to, że zo ksiądz Woźnicki jest posłuszny papieżowi (Piusowi V) a nie biskup Balcerek
Wychodzi na to, że ks. Woźnicki jest posłuszny przesłaniu Franciszka Salezego i Don Bosko.
A co ma na sumieniu, to między nim, jego spowiednikiem i Bogiem Trojjedynym. Nam nic do tego.
- odnośnie Mszy na fortepianie
To proszę sobie poczytać/posłuchać o Mszach w obozie w Dachau sprawowanych przez kapłanów w szafie (TAK, W SZAFIE), gdzie wchodzili i "celebrowali". Tak więc fortepian w tym kontekście "kościoła katakumbowego" to luksus.
- odnośnie jurysdykcji ks. Woźnickiego
Jakby sie kto pytał, czy mamy stan wyjątkowy, to niech zobaczy tych bydlaków (zwanych dla zmylenia policjantami) w maskach podczas nalotu przed Mszą i klasy księdza Woźnickiego.
I na koniec, aby przestrzec: SEDEWAKANTYZM to ślepa ulica bez wyjścia.
Ad JanNos
UsuńCytaty z Pańskiego komentarza:
" - miałem mieszane uczucia odnośnie nazwijmy to "poziomu metod" jego działania...
wydaje się mieć on rację działa jak prawdziwy katolicki kapłan...(? zna Pan jakiegoś "prawdziwego"?)
przemyslał i przemodlił wiele spraw "ostatecznych". Najpiękniejsze jest to, że nie ma się już kogo bać na tym padole (? A jakże, Episkopat grozi mu ekskomuniką!) i "robi swoje", - tzn sam sobie sterem żeglarzem okrętem
- fakt "detronizacji" papieża nie różni ich w niczym od liberalistów.( ? a co to takiego ?)- moderniści NIE podważają autorytetu swych "papieży" i NIE zdetronizowali żadnego!
Autorytet żyjącego papieża może podważyć tylko inny papież" - NIE, dawno już papieże orzekli:
„Kodeks Świętego Katolickiego Kościoła Rzymskiego Kanon 26. Zakazany jest wybór na Papieża tego, kto odstąpił od wiary katolickiej, heretyka, lub schizmatyka;jeśli ktoś taki zostanie wybrany, wybór jest nieważny,"
"15 lutego 1559 Paweł IV wydał bullę Cum ex apostolatus officio. Papież postanowił, że jeśli kiedykolwiek miałoby się okazać, iż osoba wybrana na rzymskiego papieża wcześniej "odstąpiła od wiary katolickiej, albo popadła w jakąś herezję", to wybór takiego osobnika – nawet przy jednomyślnej zgodzie i porozumieniu wszystkich kardynałów – będzie "żaden, nieważny i niebyły". Tak więc możliwość, że konklawe mogłoby wybrać heretyka nie jest jakąś posoborową sedewakantystyczną fantazją. Prawdziwy papież faktycznie promulgował prawo mające nie dopuścić do tej ewentualności. I jego dekret ustanowił tę samą zasadę, którą powyżej zacytowani kanoniści uznali za prawo Boskie: heretyk nie może być ważnie wybrany na papieża."
Od J 23 po Franciszka wszyscy posoborowi papieże nie byli prawowiernymi katolikami, a P 6 nie ma nawet świadectwa chrztu, pochodził z rodziny żydowskiej.
" - a poszedłby zrazu do Piusów i byłby spokój. Tak? A Salezjanów niech diabli wezmą?" - absurdalny argument. "Piusiści", "Piotrusiowcy", "Pasterzowcy", "sedeki", Woźnickie itp są poza KK i ich działanie jest daremne, albowiem kiedy nie ma Piotra, nie ma Kościoła, a kiedy brak Kościoła nie ma sakramentów i jest tylko "obrzydliwość spustoszenia." Bramy piekielne nie przemogły Kościoła, jak nie przemogły Chrystusa, gdyż jest w Czyśćcu i Niebie i Zmartwychwstanie na Ziemi, jak jego Założyciel, w wybranym przez Niego czasie, a mała garstka, która wytrwa w wierze będzie jego rdzeniem. Teraz należy się modlić, czytać Pismo, wzbudzać doskonały żal za grzechy, przyjmować duchową Komunię, chrzcić dzieci "z wody" i nie pleść dyrdymałów w rodzaju: "wydaje mi się", szerząc zamęt, swary i rozłamy.
Witam rozmówców w ten błogosławiony wieczór ekspiacyjnego Pierwszego Piątku oraz przed uroczystym świętem Najświętszej Marii Panny Królowej Polski. Mam szczęście przyjmować Komunię św. w realu. Polecam wszystkich gorliwych kapłanów Sercu Jezusa przez Maryję.
OdpowiedzUsuńDziś w czytaniach liturgicznych jako pokarm duchowy znalazła się mowa eucharystyczna naszego Pana Jezusa Chrystusa: J 6, 55-69.
Czytajmy więc, módlmy się i ze czcią pożywajmy Chleb Życia.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńLaudetur Jesus Christus! @Jan Nos, jak zwykle krótko i na temat. Szkoda, że meritum Twojej odpowiedzi odbiło się jak groch o ścianę od rozmówczyni. Ciekawy i fachowy Twój blog nadal czeka na odkrycie ( niestety płatny, takie życie), ja trafiłem i korzystam. Czarna dziura , w którą wciąga sedewakantyzm, przypomina ( w dużym przybliżeniu) heretyckie sposoby radzenia sobie z rzeczywistością wiary katolickiej. Jak się weszło w spór z władzą Watykanu, to się ośmieszało papieża, dorysowując mu ośle uszy. Teraz to samo robią jehowici, że nie wspomnę o innych "braciach w wierze".
OdpowiedzUsuńSam próbuję zastosować metodę proponowaną przez św.Teresę Wielką,tj. ofiarować Bogu na ołtarzu cierpienia sprawiane przez konkretną osobę,jednocześnie praktykując względem niej uczynki miłosierdzia (np. względem duszy, co da się czynić wirtualnie).Może się wreszcie ogarnie, co daj Boże. Amen!
W sporach dobrze jest mieć na uwadze, że wszelkie zacietrzewienie prowadzić może do fanatyzmu, a ludzie nim owładnięci stają się narzędziami do wykonywania zadań specjalnych.
OdpowiedzUsuńOtóż wieczorem 12 maja 1982 r. w Fatimie Hiszpan Juan Fernandez Krohn bagnetem z I wojny zranił
Jana Pawła II. 32-letni Hiszpan Juan Fernandez Krohn, ksiądz z Bractwa Piusa X wyświęcony przez arcybiskupa Lefebvre'a. Gdy Bractwo wydało mu się za mało radykalne, przyłączył się do sedewakantystów, wedle których Pius XII był ostatnim prawomocnie wybranym papieżem.
Jest się nad czym zastanowić.
Szanowny Janie. Kardynałowie po nieoczekiwanym, bo nigdy w historii niepraktykowanym przejściu papieża Niemca na emeryturę, co w istocie zdeprecjonowało ten Urząd,wybrali na stolec Piotrowy niezbyt rozgarniętego marksistę. Co będzie dalej w tej kaskadzie skandali?? Jest się nad czym zastanowić.
OdpowiedzUsuńCover,o skuteczności działań ostatniego pontyfikatu porozmawiać będzie można po jego zakończeniu (zresztą, jak Bóg nam pozwoli ;-). Chyba jeszcze nie było papieża KK z Ameryki. Nie dziw się niczemu. Nawet gdy misjonarze stamtąd uchylą przez nami rąbka tajemnicy o lokalnych zwyczajach i kulturze, przedstawia się naszym oczom widok zgoła egzotyczny i nie tylko o favele chodzi. Najpierw trzeba poznać kolosalne różnice w funkcjonowania wspólnot kościelnych w poszczególnych skupiskach południowoamerykańskich, by cokolwiek zrozumieć ze stylu działania i wysiłków czynionych przez obecnego papieża. Tego gorzkiego chleba akurat mu nie zazdroszczę, a że podczas Mandatum myje nogi komu popadnie, no cóż....
OdpowiedzUsuńSzanowny Janie.
OdpowiedzUsuńMam się nie dziwić czytaj gorszyć porzucaniem pierwszego przykazania, jak to dokonało się w Abu Zabi?
Umywanie nóg muzułmanom to sprawa estetyki ale podpisywanie porozumień śmierdzących zdradą na odległość to...jest się nad czym zastanowić.
Pozdrowienia.
Czy o doprecyzowanie sformułowania w tzw. dokumencie o braterstwie nie zapytał kard Schneider? Otrzymał jasną odpowiedź. Nie znasz jej?
OdpowiedzUsuńCover, trzeba tu wejść na grunt mocarstwowych wpływów politycznych i czerpania kolosalnych zysków z terenów Bliskiego Wschodu. Inaczej tematu "porozumienia międzyreligijnego" nie ogarniesz. Papież wyraził zrozumienie i solidarność z religijnymi przywódcami ludów notorycznie drenowanych z kopalin, a nie zdradzał I przykazanie. Czy wiesz co to jest język dyplomatyczny? Jak się komuś kradnie jego dobra, to chyba trzeba, żeby papież osobiście zasygnalizował nie tylko wiedzę o krzywdzie, brak wrogości wobec okradanych, ale i braterstwo ( choćby rozmówca i w drzewo wierzył).
Masz coś do Breivika? Ten nie zgadzał się na "różnorodność płci", choć i to sformułowanie w deklaracji zapisano, a jakże. Teraz za kratkami robią mu ćwiczebnie wodę z mózgu, bo jakieś lewackie kierunki studiów pozwolono mu zgłębiać. Przemielą go. Szkoda chłopa.
OdpowiedzUsuńNie wiem kto to jest Breivik.
OdpowiedzUsuńZupełnie nie rozumiem co ma papież katolicki do kopalin pozostających we władaniu ludów bliskowschodnich wyznających obcą i wrogą nam religię.
Podejrzane to podobnie, jak i owo zainteresowanie ekologią amazońską kosztem ortodoksji.
Na moje pojmowanie to współczesny KK zalany został falą herezji modernistycznej i ciężko choruje a zwłaszcza jego głowa. Ostrzegali przed tym przedsoborowi papieże ale jak widać bezskutecznie.
Jesteśmy na blogu poświęconym dzielnemu ks Woźnickiemu. I oto tacy maluczcy prezbiteroi są nadzieją dla Kościoła w XXI wieku wbrew rewelacjom quasi-teologicznym ogłoszonych taśmowo świętymi papieży posoborowych wraz z tym dziwakiem emerytem co świętym nie zostanie.
Ale, jak to mawiał pewien ksiądz z mojej religijnie zaniedbanej teraz parafii - na szczęście jest Pan Jezus
. ( Ja Jestem J 14, 1-12)
Ukłony.
He, he, biedny Krusejder, którego blog "Młot na posoborowie" został przez nie "poświęcony" "dzielnemu ks." W., w którym to posoborowie upatruje nadzieję dla Kościoła w XXI wieku. Biedny Zbawiciel, że zostali Mu tacy wyznawcy.
OdpowiedzUsuńA p. K. nie wyłącza kompromitujących komentarzy chyba tylko dla statystyki.
Cover, wolno Ci nie przyznawać się do wiedzy kim był norweski zamachowiec Anders Breivik, ale treść ostatniego listu emerytowanego papieża Benedykta XVI nie jest Ci chyba obca? Oto fragment:
OdpowiedzUsuń"Gdy kardynał Wojtyła 16 października 1978 roku został obrany Następcą Świętego Piotra, Kościół znajdował się w sytuacji dramatycznej. Obrady soborowe przedstawiano na forum publicznym jako spieranie się o samą wiarę, która w ten sposób wydawała się pozbawiona swego charakteru nieomylnej i nienaruszalnej pewności. Tak na przykład pewien bawarski proboszcz sytuację tę scharakteryzował w następujących słowach: „Na koniec wpadliśmy w błędną wiarę”. To poczucie, że nic już nie jest pewne, że wszystko można kwestionować, podsycał jeszcze sposób przeprowadzania reformy liturgii. Na koniec wydawało się, że także w liturgii można wszystko tworzyć samemu."
Read more: http://www.pch24.pl/list-benedykta-xvi-na-stulecie-urodzin-sw--jana-pawla-ii--pelny-tekst-w-jezyku-polskim-,76019,i.html#ixzz6MnlDV1R3
Zupełnie nie pojmuję, czemu miałbym zajmować umysł jakimś zamachowcem?
OdpowiedzUsuńCo do Benedykta na emeryturze - ten człowiek skompromitował papiestwo i nie interesuje mnie co ma do powiedzenia.
Bardziej ciekawi mnie czemu to filozofowie z KUL ( słynna Szkoła Lubelska) bardziej kochali swojego kolegę z uczelni aniżeli prawdę. Chodzi mi o ignorowanie immanentyzmu religijnego Karola Wojtyły.Ta swoista poprawność polityczna w Kościele była i jest aż tak paraliżująca?
1. O "Benedykcie" napisano w czasop. Chiesa viva: 15 września 2012 Międzynarodowy Trybunał ds. Zbrodni Kościoła i Państwa / ITCC/ wystąpił z wezwaniem do publicznego pojawienia się, przeciwko władzom politycznym i Kościołowi Katolickiemu, ws. ludobójstwa indiańskich dzieci w Kanadzie. Po przekroczeniu terminu rozpoczął się proces.
Usuńz lutową datą ukazało się wydanie specjalne "Chiesa viva", liczące 128 stron, zatytułowane "Benedykt XVI?" i 25 stycznia 2013 rozesłano do subskrybentów i wszystkich włoskich duchownych. Kilka dni później wydanie to wysłano też w wersji hiszpańskiej do całego duchowieństwa hiszpańskojęzycznego. 11 lutego Benedykt XVI złożył swoją rezygnację.
25 lutego 2013 Watykan otrzymał werdykt ITCC, że Benedykt został skazany na 25 lat więzienia, i Franciszek odpowiedział dekretem, w którym odmówił przekazania "emerytowanego papieża" w ręce sprawiedliwości.
W maju 2013 Holenderka Toos Nijenhuis, którą przez wiele lat ojciec zmuszał do uczestniczenia w satanistycznych rytuałach, zeznała kilka razy, że widziała kiedy kard. Ratzinger zabił dziewczynkę w zamku we Francji.W październiku inny świadek potwierdził to co powiedziała Toos Nijenhuis, mówiąc, że widział kard. Josepha Ratzingera kiedy zabijał dziewczynkę jesienią 1987.
2. Co do "słynnej" szkoły z KUL: https://www.youtube.com/watch?v=8EEu9YDN86g
Karol Wojtyła a Lubelska Szkoła Filozoficzna - prof. Włodzimierz Dłubacz
https://th-th.facebook.com/kul.filozofia/videos/wyk%C5%82ady-na-czas-epidemii-29-marek-rembierz-karol-wojty%C5%82a-jan-pawe%C5%82-ii-filozof/2667815690209125/ - Wykłady na czas epidemii. #29. Marek Rembierz – Karol Wojtyła - Jan Paweł II - filozof
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńOch, przepraszam, że zabrałam szan. panu cenny czas. Pomyliłam się myśląc, że szuka prawdy i umie słuchać/ czytać, ze zrozumieniem. Pytanie było: "...czemu to filozofowie z KUL ( słynna Szkoła Lubelska) bardziej kochali swojego kolegę z uczelni aniżeli prawdę." - i z tych dwóch wykładów można to zrozumieć.
UsuńLink się otwiera, bo go przekleiłam znad otwartego art.
A co do "śmietnika", to gratuluję "tradycjonaliście" wiedzy o czasopiśmie i jego red. ks. Luigi Villa walczącym o wiedzę i prawdę o posoborowym Kościele. Posoborowcy wiele razy robili na niego zamachy, chcieli go otruć...
X. Walery: Ks. Luigi Villa i 'Chiesa viva'. - TENETE TRADITIONES tenetetraditiones.blogspot.com › 2020/03 › x-walery-ks...17 mar 2020 - „Włoski magazyn “Chiesa Viva” jest wynikiem prośby Ojca Pio (25 maja 1887 - 23 września 1968) skierowanej do księdza Luigi`ego Villi (3 ...
próbowałem ... Niestety, ta treść jest obecnie niedostępna
OdpowiedzUsuńByć może użyty link wygasł lub strona jest widoczna tylko dla grupy odbiorców, do której nie należysz.
Co do Dłubacza - nie dałem rady słuchać go do samego końca , przyznaję się bez bicia ale... rozmawia dwóch - powiedzmy - ekonomistów: - nic nie rozumiem z tego kryzysu.
- nie rozumiesz? ja ci to zaraz wytłumaczę!
- wiesz, wytłumaczyć to ja sam najlepiej potrafię!
Mnie chodziło o to, że, jak dla mnie, kolejny autorytet niepodważalny dotąd, sypie się w popiół i pył. Tuzy intelektu okazały się nadwornymi pieskami merdającymi ogonkami w rytm podany z zadżumionego protestantyzmem Watykanu. Prawią niektórzy - bramy piekielne go nie przemogą... tyle tylko, że Pan Bóg ma do dyspozycji tysiąclecia a my maluczcy tylko kilka...naście..dziesiąt lat. A potem śmierć i sąd.
To się i wyżaliłem...sorry.
Dziwne, ja znalazłam ten wykład w google:
UsuńKarol Wojtyła-Jan Paweł II - filozof - Facebookwww.facebook.com › kul.filozofia › videos › wykłady-na...
Film dla zapytania Marek Rembierz – Karol Wojtyła - Jan Paweł II - filozof▶ 16:18
Wykłady na czas epidemii. #29. Marek Rembierz – Karol Wojtyła-Jan Paweł II - filozof Antoni B ...
i otworzył mi się, choć nie mam konta na pejs zbuku:)- to krótkie napomknienie o drodze wojtyły do własnej (trzeba przyznać dość dziwnej) filozofii, ale to wyjaśnia jego dziwną "mniłość" do wszystkich ludzi np. odmowę ochrzczenia żydowskiego dziecka ocalonego i wychowywanego przez chrześcijan:
https://www.gazetawarszawska.com/index.php/antiecclesia/1289-ksiadz-wojtyla-odmowil-malemu-zydowi-prawa-do-zbawienia
Watykan jest zażydzony i zdiablony. Jezuita Malachi Martin uczestniczył w tych rytuałach i opisał intronizację Lucypera jednocześnie w Watykanie i gdzieś w Ameryce (nie pamiętam teraz miasta, dawno to czytałam).
Bramy piekielne nie przemogą Kościoła, bo obiecał to Chrystus. Wprawdzie na ziemi będzie prześladowany i umrze, jak Założyciel, ale zostanie wskrzeszony, a ta jego część będąca czasowo w Czyśćcu i w Niebie jest wieczna i niezniszczalna, na ziemi wierzący mają zachować wiarę choćby w "podziemiu"
15 Jezus zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?» 16 Odpowiedział Szymon Piotr: «Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego». 17 Na to Jezus mu rzekł: «Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. 18 Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. 19 I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie». Mt 16
Bóg sądzi z intencji i pragnień i to bierze za czyny spełnione, jak powiedział do słyszących Go, jeśli kochasz Go i pragniesz, to choćbyś nie mógł bezpośrednio otrzymywać łask sakramentalnych (bo liturgia taka lub siaka, daleko, lub jej brak) zbawi Cię Twoje chcenie/pragnienie i postępowanie wg Bożego prawa. Pisała o tym bł. Katarzyna Emmerich: "Oni nie są w prawowicie założonym, żywym Kościele, stanowiącym jedność z Kościołem Walczącym, Cierpiącym i Triumfującym, ani też nie przyjmują Ciała Pana Boga naszego, lecz tylko chleb. Ci, którzy pozostają w błędzie przez nich niezawinionym i którzy pobożnie i gorąco pragną Ciała Jezusa Chrystusa, otrzymują duchową pociechę, jednakże nie przez komunię świętą. Ci którzy z przyzwyczajenia przyjmują komunię świętą, bez tej płomiennej miłości nic nie zyskują; tylko dziecko Kościoła otrzymuje ogromny wzrost siły”- [przez Komunię Duchową] http://www.ultramontes.pl/omlor_anna_katarzyna.pdf
P.s. Nie należy dosłownie brać recenzji Chiesa Viva i ks. Luigi Villa, którą Panu przesłałam pod linkiem, innej nie znalazłam, ale wiem kim jest właściciel strony tenete traditione - Miklaszewski, to bezkrytyczny sedek, czyli sekciarz, oni nienawidzą lefebrystów i vice versa, a jedni i drudzy są poza Kościołem, którego zaciekle bronią. Bronią czegoś, czego nie znają, czego już nie ma i nie będzie, bo Chrystus wskrzesi Kościół, takim, jakim go założył i Sobie życzył, nie taki, jakim go uczynili ludzie.
Ks. Luigi, niezależnie od tego, czy na prośbę o. Pio, czy nie zalozyl to czasopismo, bo siedział w samym środku posoborowia i nawet, jak pisał Miklaszewski, studiował na zepsutych przez posoborowie uniwersytetach i co z tego p. M? Nie umiesz pan wyciągać wniosków: "dobrego karczma nie zepsuje, złego Kościół nie naprawi". Mądrego Villa to nie zepsuło wręcz przeciwnie, miał okazję poznać zło bliżej i walczył z nim całe życie, choć chciano mu je skrócić z tego powodu.
do @ Maria
Owszem, ostatnio światło dzienne ujrzała szokująca sprawa programu rządowego Kanady, w ramach którego przy porodach przymusowo sterylizowano Indianki.
Nawet "Rzepa" pisała, ale zginęło w tzw.szumie informacyjnym:
https://www.rp.pl/Swiat/181119680-XXI-wiek-Przymusowe-sterylizacje-Indianek-w-Kanadzie.html
"Yvonne Boyer, która jest obecnie senatorem prowincji Ontario, domaga się zbadania, czy proceder dotknął rdzenne mieszkanki również w innych prowincjach Kanady."
Indiańskie kobiety z Kanady skarżą rząd i szpitale, ale nigdzie nie czytałem, by łączyły z tym procederem Benedykta XVI !
Czy oprócz włoskiego czasopisma znalazłaś Mario inne źródła, które mogłyby zweryfikować jego rewelacje?
Nie imiennie, ale zachowania bpa kard.Ratzingera, gesty na oficjalnych "występach" w szatach pontyfikalnych oraz opisy zachowań i działań watykańskich oficjeli w artykułach, wywiadach i książkach naocznych świadków typu Malachi Martin i dziwne zejścia watykańskich pracowników oraz członków ich rodzin, a także zeznania dzieci (dziś dorosłych), które uczestniczyły w tych "zabawach" (są też na YT) świadczą, że to może być prawda. Ja nie szukałam opracowań oryg. trzeba by dotrzeć do opisów zeznań świadków przed tym trybunałem, widziałam nagrania na YT, ale nie mam chyba linków. poszukam.
UsuńW poszukiwaniu prawdy zabrnęła nam Maria na oryginalne stronki internetowe i zachęca również nas, byśmy się owych "prawdów" naczytali.Jedyne co możemy zrobić, to zwiększyć oglądalność- klikalność na tych stronkach. Niegdyś panie emerytki kupowały z nędznych emeryturek czasopismo "Wrożkę", aby wiedzieć, co kupią jutro w sklepie, a dziś....ech, całkiem za darmo ( wyjąwszy prąd i laptopa).
OdpowiedzUsuńJakie skutki takiej lektury o mordowaniu dziewczynek na francuskich zameczkach?
Znów prawda miesza się z pomówieniami, bo z jednej strony prokuraturze włoskiej brakuje tzw.corpus delicti, z z drugiej strony po córce pracowników watykańskich ślad zaginął. Niewątpliwie brudna robota i zeznania są prawdziwe, ale na litość Boską, Mario, ani królowa Elżbieta ani papież nie są podejrzewani w sprawie. My też na szczęście na razie nie jesteśmy podejrzewani o niecne czyny, choć po domach siedzieliśmy w ramach międzyludzkiej solidarności antywirusowej.
OdpowiedzUsuńhttps://detektywprawdy.pl/2014/07/27/czym-jest-organizacja-skazujaca-bergoglio/
Kevin D. Annett, Magister, Magister TeologiiUrodzony w 1956, w Kanadzie; żonaty, ma troje dzieciAktualnie zajmuje stanowisko Sekretarza Międzynarodowego Trybuału do spraw Zbrodni Kościoła i Państwa ( ITCCS)Jest współzałożycielem ITCCS Zorganizował pierwsze publiczne dochodzenie dotyczące zbrodni w szkołach indian kanadyjskich, sponsorowany przez filię ONZ, IHRAAM, czerwiec 12-14, 1998, Vancouver
Założył pierwszy stały organ wykonawczy do kontunuowania tego śledztwa , wrzesień 2000, Vancouver : Komisja Prawdy o Ludobójstwie w Kanadzie , został mianowany jej Sekretarzem. Opublikował pierwszy raport dotyczący zbrodni Ludobójstwa w szkołach Indian, luty, 2001, « Hidden from History: The Canadian Holocaust” ( Ukryte przed Historią. Holokaust w Kanadzie.) »Zmusił rząd Kanady do « przeprosin » za szkoły Indiańskie, lipiec 2008 Czego dotyczyły zbrodnie kościoła którymi zajęła się ta niemała grupa chrześcijan w Kanadzie:“Zbulwersowane ofiary satanistycznych aktów żądają natychmiastowej rezygnacji ‘sadystycznie nieczułego’ papieża. Bruksela: Po publicznym oskarżeniu Papieża o udział w globalnym handlu dzieci i ich zabójstwach, towarzyszących specyficznym rytuałom satanistycznym, Jorge Bergoglio oznajmił, że posiada tajną wiedzę o takich praktykach odbywających się w jego kościele. Porównuje je do gwałtów na dzieciach przez księży katolickich. Bergoglio jest obecnie jednym z głównych oskarżonych Sądu Zwyczajowego.Prokurator społeczny Sadu Zwyczajowego:„Jesteśmy przekonani, że szokujące wypowiedzi Jorge Bergoglio nie są przypadkowe, lecz wskazują na jego świadomą wiedzę na temat powiązania gwałtów dzieci w obrębie kościoła z rytuałami satanistycznymi, w których sam bierze udział. Uznajemy te wypowiedzi Papieża za przyznanie do winy i dodatkowy dowód na jego udział w tych okrutnych występkach.”Ruth Leopold, 51-letnia, amerykańska ofiara praktyk satanistycznych, która przeżyła następstwa katolickich rytuałów tortur i gwałtu, stoi na czele zgrupowania delegacji ofiar do Sądu Zwyczajowego, powiedziała dzisiaj w manifeście skierowanym do osób z jej zgrupowania ‘Przeciwko Terrorowi Kościoła’:„Każdy ignorant domyśli się, że wystarczy tylko wspomnienie słów ‘msza satanistyczna’, aby wywołać niewyobrażalną traumę w ofiarach z bagażem wspomnień tortur. Uważamy wypowiedzi Papieża za najniższy stopień formy sadystycznej nieczułości. Być może specjalnie zaaranżował tę wzmiankę po to, by jeszcze więcej z nas popełniło samobójstwa, teraz, gdy oskarżamy go o czynny udział w rytuałach ‘Dziewiątego Kręgu’. Czas najwyższy na jego odejście.”Sąd jest obecnie w trakcie trzeciej sesji, na której liczni świadkowie, jak i dokumentacja archiwalna wyraźnie łączą Papieża Franciszka, Arcybiskupa Canterbury Justina Welby i generalnego przełożonego Jezuitów Adolfo Pachon z rytuałami gwałtu i zabójstw, w niedalekiej przeszłości (2010). W ubiegłym tygodniu Pachon ogłosił swoją rezygnację, po czym także papież wspomniał o ‘wcześniejszej emeryturze’. Wzmianki Bergoglio na temat rytuałów satanistycznych zostały włączone do akt sprawy Prokuratury Sądu Zwyczajowego, a wraz z nowymi dowodami z Watykanu, o usilnych, niedawnych próbach zatuszowania aktywności ‘Dziewiątego kręgu’ przez niego, działalnością w celu zniszczenia pracy Sądu, będą ważnymi atutami podczas konkluzji oskarżenia.Dowody te zostaną opisane i przedstawiona w nadchodzącym biuletynie informacyjnym Biura Prokuratury.”źródło: http://itccs-polski.blogspot.com/
Chyba coś ci się pomyliło, masz sklerozę? Piszesz o franc. zameczkach więc to ty, z wypiekami na licu, oglądałeś te filmy i czytałeś te doniesienia, a wyśmiewasz mnie. Twoje wolty i piruety myślowe wskazują na sklerozę lub celowe szujostwo.
OdpowiedzUsuńhttps://globalna.info/2020/03/04/wiezien-watykanu-papiez-benedykt-xvi-skazany-na-25-lat-pozbawienia-wolnosci-przez-miedzynarodowy-trybunal-d-s-zbrodni-kosciola-i-panstwa/
[...]
Więzień Watykanu.
I dlatego z początkiem lutego 2013 roku totalitarny zbój Bendykt XVI Józef Ratzinger ogłosił swoją abdykację, a w w dniu 23 lutego 2013 zbój Benedykt XVI zwany także papieżem osobiście prosił o wstawiennictwo Prezydenta Włoch, żeby dostać we Włoszech immunitet przed wyrokiem Trybunału. I zamknął się w castel Gandolfo w dniu 28 lutego 2013, gdyż włoski oddział Trybunału z siedzibą w Rzymie przygotował procedurę obywatelskiego aresztowania tego zbrodniarza i dostarczenia go do więzienia celem poddania surowej karze 25 lat pozbawienia wolności.
Jakiś czas po abdykacji światowe media zaczęły informować, że papież, który abdykował jest więźniem Watykanu, wnioski? Prawdopodobnie stolica Piotrowa wpłynęła na Międzynarodowy Trybunał d/s Zbrodni Kościoła i Państwa i mogło dojść do swego rodzaju ugody,
papież być może odbywa swoją karę za murami Watykanu gdzie w spokoju dożyje swoich ostatnich dni.
LINKI:
Tutaj znajdziecie kopię dokumentu i całą listę skazanych przez trybunał.
https://www.sadistic.pl/benedykt-xvi-i-krolowa-anglii-skazani-na-25-lat-wiezienia-vt182679.htm
Wszystkie oficjalne informacje sądowe o wyroku na papieża są tutaj:
http://itccs.org
Przeczytaj Mario Twój własny wpis z 20 maja 2020 godz.10.58, gdzie sama te bzdury Holenderki Toos i drugiego nawiedzonego przytaczasz, a potem o mojej mniemanej sklerozie piszesz? Zaledwie treść Twojej wypowiedzi przytoczyłem, a już Ci cholesterol zaciemnił umysł i sięgasz do inwektyw. Brzydko się bawisz rynsztokowymi stronkami.Nie pierwszy jestem, który to widzi i ostrzega. Dramat rozmówczyni w pełnej krasie.
Usuń"Polam, O..am i wszystko jasne". Pozwól Mario, że dopytam, czyżby znajomy Clintona, Epstein i niektórzy politycy brzydko się nie bawili? Więc za cóż miliarder zginął w więzieniu stanowym, chyba nie za papieża...
OdpowiedzUsuńSatanizm? Niekoniecznie, wystarczy odrzucenie prawa Bożego.
Cóż,odkryłaś Mario karty. Każdy jak widać może bawić się w sąd, uczyła Cię tego całymi latami paszkwilancka "Wybiórcza".Ależ plujesz sobie na brodę, co to za szkoła?
OdpowiedzUsuńCzy owe "szokujące wypowiedzi" "totalitarnego zbója" jak pozwalasz sobie określać człowieka, tropem szmacianych doniesień, była katechetko (ponoć), były chociaż autoryzowane ?
Zaś bezczelność Epsteina nie powoduje Twojego obrzydzenia? Ktoś mu łeb ukręcił, żaden sąd przecież, azaliż nie byli to zaniepokojeni demokraci o wyrafinowanych gustach? Tak tylko pytam...
Powierzajmy w dzisiejsze święto papieża oraz wszystkich kapłanów Jezusowi Chrystusowi Najwyższemu Kapłanowi.
OdpowiedzUsuńSursum corda!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńLepiej tego nie rób.
UsuńA kiedy ten "artysta" przeprosi wiernych i współbraci za swe kabotyńskie występy?
03.06.2020 Przesłanie wobec ofiar pedofilii księży. Ks. Michał Woźnicki - https://www.youtube.com/watch?v=yI3v_icf6cg
Cover, znasz przecież rolę modlitwy wstawienniczej i pokuty w KK. Jest ważniejsza niż przypuszczasz.
UsuńPiętnowanie grzechów cudzych nigdy nie wystarczy, aby uzdrowić sytuację wyłącznie ludzkimi zabiegami Kościół to rzeczywistość Bosko-ludzka.
Jak wszyscy uczyliśmy się na katechezie, Kościół istnieje i specyficznie działa w stanie Nieba, Ziemi i Czyśćca. Tę rzeczywistość odwzorowuje i uczestniczy w niej mistycznie każda Najświętsza Ofiara Mszy św.
Jest czymś niebywale przykrym czytać, że wierzący w Boga rozmówca wymiguje się od ofiarnej modlitwy wstawienniczej. Naszą ciasnotę umysłową i moralną nieśmy przed ołtarz Pański, u stopni ołtarza bijąc się w piersi, wyznając osobiste nasze długi wobec Najwyższego Majestatu Bożego i błagając zmiłowania za siebie i drugich. Ratunek skutecznie przynosi nam sam Jezus Odkupiciel, bezgranicznie oddany Ojcu Niebieskiemu w żarliwej Miłości Ducha świętego.
Szanowny Janie. Nie zabraniam Ci sie modlic za kogo i ile tam ci sie chce.
UsuńProsbę mam - czytaj ze zrozumieniem teksty a unikniesz przykrych emocji oraz przestaniesz wychodzic na fanatyka .
Księza dzisiejsi kpią sobie od szczytu góry do samego dołu ze swoich powołan, rozwadniają rolę i w ogóle sensowność misji, sprzedaja sie za forsę poszczególnym rzadzacym czy posiadaczom.
Jesli mam Panu Bogu zawracac głowę to raczej swoimi grzechami i problemami,a także swojej licznej rodziny. Również losem bliskich i dalszych mi dusz zmarłych spotkanych na drodze zycie się przejmuję. Uwierz mi Janie, ze to naprawdę dużo. Nałogowi utracjusze darów niebieskich niech sie martwią o siebie sami bo maja i czas i mozliwości jakich innym nie dano.
do Unknown, ale Ci się wystrzeliło uogólnienie: " księża dzisiejsi kpią sobie [...]ze swoich powołań". Skoro strzelasz, to przynajmniej nabij. Zarzut Twój padł akurat we wspomnienie liturgiczne męczenników franciszkańskich z Pariacoto w Peru, błogosławionych Michała Tomaszka i Zbigniewa Strzałkowskiego OFMConv.
UsuńMoże Ty chcesz uchodzić za "Nieznanego", a tymczasem oni orędują już za nami w Niebie.
Mój ukochany profesor biologii w LO mawiał : jesli chcesz wyrzucić szczura ubrudzisz sobie rece.
OdpowiedzUsuńKs Woznicki, jak słyszę tutaj - wykrzykuje w sposób niespotykany szczególnie w czasach porzucenia kazań a panowania homilii.
Jednak - jestesmy juz po dwóch filmach Braci Sekielskich, zapadło kilka wyroków sądowych, zbankrutowało kilka diecezji amerykańskich na skutek bagatelizowania grzechu sodomii.
Ad rem - nie widze ja kabotynizmu w działaniach Ks Woznickiego. Gorliwość o Dom Pański pożera go. To wielki człowiek. Ranią mnie wszelkie slowa dezawuujace Tę Osobę.
Boże, jaki ten polski naród klerykalnie niedouczony.Unknown, możesz sprecyzować co wskazuje, poza pustosłowiem, na to, że W. " to wielki człowiek" i, że "gorliwość o Dom Pański pożera go."? Ja go obserwuję i słucham od początku i niestety, z jego słów i zachowania wynika, że pożera go raczej niezaspokojona ambicja, nienawiść do współbraci i chęć dokuczenia im przez publiczne, imienne wytykanie im ich grzechów. Robi to, jak oszalały gimbus, który nie zdaje sobie sprawy, że szkodzi Kościołowi , Zakonowi i wiernym, a także walce o prawdziwe sakramenty. Dorwał się samowolnie do odprawiania Mszy św. zapominając, że jest wyświęcony posoborowym rytem Pawła VI do odprawiania NOM, który jest żywcem przeniesiony z anglikanizmu. Te "święcenia" są określone przez dawnych papieży jako "nieważne i niebyłe". Coś teraz zaczyna pastorowi Woźnickiemu świtać i na wszelkie sposoby stara się uwiarygodnić przed wiernymi, żeby mu nie zwiali z obawy, że "uczęszczają" na próżno. Wysyła też swych otumanionych słuchaczy na przeszpiegi, żeby mu donosili co też ci jego byli współbracia robią tajemniczego w kościele przy jednych drzwiach zamkniętych, a drugich otwartych!? A nuż da się to wykorzystać do dalszych pomówień, oskarżeń, wyśmiewań? Posłuchaj ogłoszeń z 5 i 6 czerwca i nie bądź naiwna duszyczko.
UsuńWidzimy tutaj Mario, ze czytujesz przeważnie śmieciowe pozycje, stąd rodzi się uzasadniona wątpliwość: od kiedyż to znasz się tak perfekcyjnie na rycie święceń anglikańskich? Co ty o nich wiesz? Liturgikę studiowałaś,a u kogoż to?
OdpowiedzUsuńLizanie namiastki wiedzy z internetu nie przynosi wiedzy eksperckiej, niestety, Mario. Tak się nie ucz.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCover, nie histeryzuj. Poprawna diagnoza sytuacji oczywiście jest niezbędna, ale sama w sobie nie wystarczy, by zmienić siebie i innych na lepsze. Szkoda wielka, że nawet my, rozmówcy, nie potrafimy się ogarnąć do wspólnej modlitwy i pokuty. Zupełnie jakbyśmy nie rozumieli naczelnej roli Niebios w naszych zmaganiach.
OdpowiedzUsuńJesteśmy wszyscy ochrzczeni w KK, jak mi się wydaje wiele już przeżyliśmy, a trochę przed nami, jak Bóg da.
Nie ma więc co biadać nad rozlanym mlekiem. Tymczasem moje wzywanie do modlitwy i pokuty przypomina "wołanie na puszczy". Lepiej się kłócić i prawić wzajemne impertynencje? Jakie dobro chcielibyśmy zbudować tym sposobem?
https://wolna-polska.pl/wiadomosci/infiltracja-komunistyczna-w-kosciele-katolickim-2020-06
OdpowiedzUsuńhttps://wolna-polska.pl/wiadomosci/dziewiaty-krag-chiesa-viva-2020-06
„Pięciu sędziów i 27 członków ławy przysięgłych z 6 krajów łącznie z USA, wzięli pod uwagę dowody na zniknięcie ponad 50.000 dzieci z Kanady, USA, Argentyny, Europy, jako podejrzane ofiary Międzynarodowego Kultu składającego ofiary z dzieci, który nazywa się Dziewiąty / IX Krąg”.
Jak mówią zeznania świadków, te rytuały poświęcania dzieci, dokonane przez członków satanistycznego IX Kręgu, miały miejsce wiosną w latach 2009 i 2010 na wiejskich terenach Holandii i BelgiiZ dokumentów watykańskich archiwów dostarczonych przez prominentnego urzędnika watykańskiego, byłego pracownika watykańskiej Kurii Trybunałowi Sprawiedliwości , wygląda na to, że kard. Jorge Bergoglio uczestniczył w satanistycznych rytuałach ofiarowania dzieci w czasie kiedy był księdzem i biskupem w Argentynie.
„Główny powód przekazał Trybunałowi dowody na istnienie dokumentu, datowanego 25 grudnia 1967 i zatytułowanego „Magisterialny Przywilej”, który potwierdza, że każdy nowy papież musiał uczestniczyć w rytuałach poświęcania przez satanistyczny kult IX Kręgu”.„Powód ten potwierdził:„Niektórzy ocaleni z rytuałów opisują te niemowlęta jako cięte na kawałki na kamiennych ołtarzach, i ich szczątki konsumowane przez uczestników. W 1960 żyjący świadkowie byli zmuszani do gwałtów i okaleczania innych dzieci, a następnie podrzynania ich gardeł ofiarnymi sztyletami””.Nie wolno zapominać, że już 8 dni po wyborze Pawła VI, w Rzymie i Charleston (USA), 29 czerwca 1963 odprawiono podwójną czarną mszę, z zamiarem intronizacji Lucyfera w Kaplicy Paulińskiej. Pamiętajmy słowa pruskiego oficera: «Z nakazu Świętych Mędrców, instytucję, autoryzuję i uznaję tę Kaplicę, by odtąd znana była jako Kaplica Wewnętrzna, jako wzięta, przejęta i przypisana całkowicie temu, którego intronizowaliśmy jako pana i mistrza ludzkiego losu. Każdy, poprzez tę wewnętrzna kaplicę, wyznaczony i wybrany jako ostatni w linii następcy Urzędu Piotrowego, poprzez tę przysięgę urzędu zobowiąże się i wszystko wykona, co mu się nakaże, będzie chętnym narzędziem i współpracownikiem Budowniczych Domu Człowieka na ziemi…» Co do dokumentu o „Magisterialnym Przywileju”, datowanym 25.12.1967, nie bądź zaskoczony tym, że Lucyfer, który od 29.06.1963 wyznacza następcę papieskiego tronu, narzucił też papieskiemu kandydatowi, obowiązek uczestniczenia w rytuałach poświęcania ludzi w satanistycznym kulcie IX Kręgu. «Zdaniemświadków, Jospeph Ratzinger, Jorge Bergoglio, jezuita Adolfo Pachon (Zwierzchnik Generalny Jezuitów) i anglikański Arcybiskup Canterbury, Justin Welby, uczestniczyli w rytuałach gwałtu i mordu dzieci w IX Kręgu …»«Świadkowie mówili, że te ofiary z dzieci miały miejsce w Zamku Carnarvon w Walii, we francuskim chateau (lokalizacja trzymana w tajemnicy), w kanadyjskich anglikańskich i katolickich szkołach z internatami w Kamloops, Kolumbia Brytyjska, i w Brandford, Ontario. … »«Świadkowie w ICLCJ wskazywali też na papieża Franciszka, Aloisa Josepha Ratzingera i Królową Elżbietę, za gwałcenie dzieci w ceremoniach szatańskiego kultu IX Kręgu. Ponad 60 świadków z kilku krajów zeznawało przed tym Trybunałem, a inni kontaktowali się z nim.» «Piątek, 18 lipca 2014.Sprawa No. 18072014-002.Jednomyślny wyrok Trybunału Sprawiedliwości jest taki, że trzej główni oskarżeni: Jorge Bergolio, Adolfo Pachon i Justin Welby zostali skazani i są winni współsprawstwa i zachecania do zbrodni przeciwko ludzkości, łącznie z mordem i handlem ludźmi, i osobistym uczestnictwem w tych zbrodniach. Ich winę prokuratura rzetelnie przedstawiła i udowodniła poza wszelką wątpliwość.» c.d. niżej
zamierzamy spróbować rzucić nieco światła na szatańską międzynarodową organizację cechującą się kultem składania ofiar z dzieci, która występuje pod nazwą IX Krąg.TAJEMNICA IX KRĘGUPonieważ o tej delikatnej i ciemnej materii jest niewiele informacji, i niektóre bardziej stronnicze i sprzeczne, dlatego właściwe jest rozważenie jedynie wiarygodnych dokumentów od prawdziwych świadków, lub że materiał, który znany jest z niekwestionowanej opinii autora albo praca jest ponad wszelkie podejrzenia. Książka Wybrańcy Smoka to świadectwo wyjątkowe, gdyż pochodzi od kobiety która doszła na szczyt IX Kręgu: Zainspirowana, opętana i rzecznik Smoka (Lucyfera). Ale w końcu nawróciła się, została zakonnicą, napisała „Dzienniki” z lat kiedy była w Najwyższej Loży Iluminatów w Paryżu, i za nawrócenie przyjęła męczeństwo, kiedy porwano ją z bramy klasztoru, zabrano do paryskiej loży gdzie ją ukrzyżowano.Z jej „Dzienników” powstała francuska powieść „Wybrańcy Smoka”,
UsuńCzytaj jak ojciec sprzedaje swoją córkę, Clothilde Bersone, masonom, by została „nimfą szatana” w „Tajemnicach Wielkiej Loży” / The Mysteries of the Grand Lodge”
https://padrepioandchiesaviva.com/The_Ninth_Circle.php
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMózgi polskich wykształciuchów były programowane od wieków, zaczadzane żydo-masońską edukacją, więc nie pojmują, jak może istnieć taka rzeczywistość, to teorie spiskowe, bajki, horrory, sf. Ksywa cover ma sugerować, że tuszujesz takie sprawy, "zamiatasz pod dywan" swojej świadomości, czy masz zadanie dyskredytować takie art. by inni też je lekceważyli i jak uśpione lemingi wpadli w tę rzeczywistość, która jest im szykowana?
Usuńhttps://www.gazetawarszawska.com/index.php/pugnae/5008-mobilizacje-wojenne-proba-neutralizacji-zbrojnego-oporu-etnicznych-obywateli-eu
Pedofile rządzą nami 1/2 - https://www.youtube.com/watch?v=g67-FE182cc cz.2
Prosimy o ciszę Zabijamy dzieci - https://www.youtube.com/watch?v=3YrvcpYRQ3k&t=1s
Satanistyczny kult w usa - https://www.youtube.com/watch?v=1EQWZSfyt_Y&t=1258s
Długi film którego nikt nie bedzie oglądac do końca- https://www.youtube.com/watchv=DK2HZBpqvi0
3 czesci: 1) Co sie dzieje w USA 2) Co sie dzieje w Polin 3) Co zrobic, zeby w PL nie bylo tak jak jest teraz w USA, Francji, Niderlandy, Kanadzie, Republika Pld Afryki....Obejrzyj koniecznie: https://www.bitchute.com/video/ugDNOi... https://www.bitchute.com/video/ugDNOi...
Tysiące dziewczynek w wieku 11-16 lat gwałconych przez pakistańczyków, przez dekady, w UK: https://www.youtube.com/watch?v=dhEkUF9pU1Y
Mario, wywalasz nam na głowę "wszystko" na raz. Nie dziw się więc protestom. Przyznaj,że o masonach współcześnie działających wcale się nie mówi, a jeśli już to w kontekście przybudówek typu Rotary czy Lions Clubów. Ze to niby działalność obywatelska i demokratyczna. Poniekąd tylko.
OdpowiedzUsuńNiewiedza społeczna jest rzecz jasna niezawiniona. Przecież znana nam modlitwa też została ugładzona:
"O Maryjo bez grzechu poczęta módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy...i za masonów oraz ..." Kto z nas zna oryginalne brzmienie tej modlitwy? A jej autora?
Skąd obecność masonów w pierwotnej wersji modlitwy, a ich nieobecność w obecnej? Trzeba wyjaśnić, że w 1917 r., kiedy powstawało Rycerstwo Niepokalanej, masoneria, obchodząca 200-lecie swego istnienia, zuchwale podnosiła głowę. Ogromne wrażenie wywołał na Maksymilianie Kolbe zuchwały przemarsz przez ulice Rzymu wolnomularzy z różnymi transparentami, w tym ze sztandarem giordanobrunistów z wizerunkiem Lucyfera depczącego św. Michała Archanioła. Kolbe uznał wtedy masonerię za głównego wroga Kościoła. Późniejszy święty ostrzegał:
OdpowiedzUsuń„Na całej kuli ziemskiej, tu słabiej, tam bardziej zaciekle toczy się walka przeciw Kościołowi Świętemu i szczęściu dusz. Wróg ukazuje się w rozmaitej szacie i pod różnymi nazwami… Wszystkie te obozy tworzą, zgodną linię bojową przeciw Kościołowi Świętemu. Łączy je i wykorzystuje masoneria. Pierwszorzędnym, największym i najpotężniejszym wrogiem Kościoła jest masoneria”.
Pierwszorzędnym i największym wrogiem Chrystusa i Jego Kościoła jest szatan i jego synagoga - faryzeusze, z których powstali współcz. żydzi. To oni walczą z Założycielem chrześcijaństwa, uważając go za sektę, niszczącą ich religię (którą tak naprawdę jest lucyferianizm). Dlatego walczą z Chrystusem, odkąd zaczął nauczać i wymyślają przeróżne metody od 2 tys. lat np: islam, sekty typu chrzescijańskiego, a de facto judaizujące, jak protestantyzm, organizacje typu jehowici, masoneria....
UsuńADRENOCHROM - PRZERAŻAJĄCY NARKOTYK ELIT NWO (Lektor pl)+18: https://www.youtube.com/watch?v=2ywK0IBjqXo&feature=emb_title
DZIECI SĄ DLA NICH PO PROSTU POKARMEM … Świat w rękach zwyrodnialców – satanistów: https://wolna-polska.pl/wiadomosci/dzieci-sa-dla-nich-po-prostu-pokarmem-swiat-w-rekach-zwyrodnialcow-satanistow-2020-06
https://killuminati.pl/najmroczniejsze-miejsce-na-ziemi-chateau-des-amerois-zamek-matki-ciemnosci/
Sprawdzajcie sami, bo prawda o tym zamku jest o wiele bardziej przerażająca od tego filmu: https://www.whale.to/c/dutroux_case5.html#Chateau_des_Amerois_claims
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego w liturgii każdej Najświętszej Ofiary Mszy Św. na skierowane do nas mocne kapłańskie wezwanie:
OdpowiedzUsuńSursum corda!
odpowiadajmy z pełną świadomością: Habemus ad Dominum!
Św. Maksymilian Maria Kolbe mocą miłości Bożej i determinacji wyznaczył miejsce i założył klasztor w japońskim Nagasaki. Klasztor wypełniony codzienną ufną modlitwą różańcową i posługą duszpasterską. Ten sam, który oparł się nawet wybuchowi bomby atomowej. Poczytajcie świadectwa ocalałych tam ojców, z których nikt nie zapadł na chorobę popromienną.
Rozumiejmy nareszcie, że przez uczestnictwo w liturgii Mszy św. KK każdorazowo pod krzyżem uczestniczymy w naszym wspólnotowym oraz osobistym odkupieniu przez Jezusa Chrystusa.
W sposób szczególny w intencji ks.Woźnickiego modliliśmy się w piątkową Uroczystość Serca Jezusowego.
Niech tego kapłana ochrania i prowadzi sam Zbawiciel w mocy Ducha św. przez codzienną ofiarę Mszy św.
Habemus ad Dominum!- ? ad "Dominum" działają także szataniści, dlatego takie wieloznaczne teksty powinny być uzupełniane, o którego Pana chodzi, do którego ślemy swe inwokacje. Tak jak modlitwy do Jezusa np egzorcystów. Jeden został wyśmiany przez pewną egzorcyzmowaną Meksykankę: Jezus nie jest mądrzejszy ode mnie. Diabeł mówiący przez nią wykorzystał to, że miała kolegę z podwórka o tym imieniu.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDobry Boże! Mario, czyżbyś "zamiarowała" poprawić teksty liturgiczne Mszy św., bo Ci się widzą być "wieloznaczne"? Boisz się, że wespół zespół z satnistami odwołasz się do Boga? No, no, a to Ci się poprzestawiało. Pozostaw choć mszalne "Credo" w spokoju. Więcej Biblii i nawrócenia na codzień,a mniej oślizgłych stron w internecie dobrze zrobi na stan nerwowy zagubionych.
OdpowiedzUsuńTymczasem o Nagasaki w 1945 roku i tamtejszych franciszkanach odnajdź i zapoznaj się. Z Panem Bogiem,
Hehe, liturgista się odezwał, gdzie są w Credo powyższe słowa: W górę serca, wznosimy je do Pana...hm? To jakiś wtręt późniejszy niekonieczny, pocieszający prześladowanych wiernych. Zwróciłam tylko uwagę na pleniący się dziś trend opuszczania wszystkiego, co dotyczy Boga w Trójcy Osób Jedynego, by zrównać Go ze wszystkimi bożkami.
UsuńWięcej Biblii? Nie pleć, co ma to z Biblią wspólnego, pilnuj swojej nieznajomości Biblii oraz tego, co się w świecie wyprawia. Te "oślizgłe" strony potwierdzają tylko, że judaizm to szatanizm i ostrzegają przed nim.
Dobrze, ze odkryłeś sprawę Nagasaki- lepiej późno niż wcale. Jak się dokształcisz i spuścisz z tonu, to będzie można z Tobą dyskutować, na razie nie ma o czym. Pa
Kobieto niedouczona, czemu słowa z łacińskiej prefacji mszalnej nagle źle Ci się kojarzą i uważasz je za "wieloznaczne"? Przeczytaj co sama napisałaś o godz.11:04. Nie wstyd Ci te bzdury pisać? Nad Składem Apostolskim czyli "Credo" chociaż się zastanów w zaciszu, czy szczerze i z przekonaniem możesz jeszcze je wyznawać razem z KK. Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy. Rozliczy Cię z miłości do ludzi.
OdpowiedzUsuńI vice versa
Usuń