W międzyczasie zebrałem materjały do paru nowych wpisów, lecz równocześnie ominęły mię najważniejsze tematy września: przybliżające się porozumienie Benedykta XVI i piusowców oraz wizyta Ojca Świętego w Vaterlandzie.
Wiele też działo się na gruncie warszawskim: JEm Kazimierz kard. Nycz uczestniczył we Mszy Św. u św. Klemensa i wygłosił na niej kazanie. Wydarzenie to należy traktować jako sukces, a może raczej zadośćuczynienie dla naszego duszpasterza o. Krzysztofa Stępowskiego, który nie był ostatnio rozpieszczany przez kurię metropolitalną.
Od września pojawiła się druga lokalizacja z Mszą codzienną w Warszawie, właśnie u św. Klemensa (godziny 9:30 lub 19:30 na Karolkowej 49) oraz czwarta Msza coniedzielna (17:30, Msza cicha w przeoracie FSSPX przy ul. Garncarskiej 32)
Rośniemy zatem w siłę, co jest zauważane nawet w Super Expressie, publikującym tekst pt. "Modny katolik modli się po łacinie - NOWA MODA w kościele. Przebojem MSZE w LITURGII RZYMSKIEJ". Gdym pierwszy raz czytał wypowiedź rzecznika archidiecezji warszawskiej, mocno się uszczypnąłem. Ale to nie był sen ... Na szczęście !!
Kościół tęskni za mszą po łacinie - mówi ks. Rafał Markowski, rzecznik kard. Kazimierza Nycza. Księża obeznani w liturgii rzymskiej mają ręce pełne roboty. Msze z okazji chrztu, komunii św., bierzmowania, ślubu.
Podsummować to mogę najlepiej dwoma zdjęciami urlopowemi, z kaplicy oo. joannitów w Palma de Mallorca: św. Pius X nam błogosławi ...
... a Jan Paweł II wyraźnie mówi: jest OK !!
p.s. W temacie Nergala polecam pyszny list otwarty JE bpa Meringa skierowany do x. Bonieckiego MIC.
Był czas kiedy każdą książkę Adama Bonieckiego z radością brałem do ręki; tak zresztą postępowali prawie wszyscy moi koledzy – dzisiejsi księża. Podobnie było z „Tygodnikiem Powszechnym”, na który - jako student - „polowałem” w kioskach; potem, już w latach 70-80tych korzystałem ze znajomości Pań w kioskach Ruch: odkładały mi egzemplarz.
Po roku 1989 TP stał się inny; Jego nowy Redaktor Naczelny – też; aż pismo stało się niszowe, niskonakładowe, przeznaczone dla dobrze o sobie myślących elit.Boleję nad tą ewolucją, do której się Ksiądz Redaktor bardzo przyczynił. To na łamach Księdza pisma pojawiały się nazwiska takich „autorytetów” jak Magdalena Środa (córka prof. Ciupaka, marksisty i „religioznawcy” z czasów PRL), ks. Tomasz Węcławski (ileż się „Znak” natrudził w promocji jego książek), Stanisław Obirek... .
Wreszcie ktoś to Bonieckiemu przypomniał !!
A propos, czy wiecie, dlaczego Nergal nie może zostać nowym felietonistą Tygodnika Powszechnego, mimo laurek ze strony x. Bonieckiego ?
Bo byłby jedynym publicystą wierzącym w istnienie piekła i diabła!
" Gdym pierwszy raz czytał wypowiedź rzecznika archidiecezji warszawskiej, mocno się uszczypnąłem. Ale to nie był sen ... Na szczęście !! "
OdpowiedzUsuńNo właśnie, powinien Pan już wiedzieć, że do takich wypowiedzi nie należy przywiązywać wagi. Po owocach ich poznajemy, już od kilku lat.
Artykuł w SE rewelacyjny. Zrobił więcej dla Mszy św niż wydawana od lat, niszowa, nudna, nieczytana tradibibuła.
Tylko czy SE "miał prawo" ;-) ?
KRR to przecież domena zastrzeżona dla tradycjonalistów namaszczonych przez... [ Ustawa z dnia 31 lipca 1981 r. o kontroli publikacji i widowisk (Dz. U. Nr 20, poz. ...]
Teraz wyślemy materiały do Faktu...
Kolega [ Ustawa z dnia 31 lipca 1981 r. o kontroli publikacji i widowisk (Dz. U. Nr 20, poz. ...] chodził w LO do jednej klasy z samą Anną Muchą.
OdpowiedzUsuńHmm, jakby namówić Muchę na tradiślub i tradichrzest a zdjęcia opublikować nawet i w "Gali", to urośnie nam jeszcze bardziej ;)
Kolega [Ustawa z dnia...] tj. Ten, który ma jurysdykcję do namaszczania, otrzymaną od Tego [ Dz.U. nr 20]?
OdpowiedzUsuńZ tą Galą to nawet niezły pomysł ;-)
(Mucha... nie wiem ile by wzięła za swój chrzest) ;-)
Czy nam urośnie, tak od razu to raczej nie. Ale "Tradi temat" przebije się na powierzchnię. Do tej pory skutecznie jest blokowany przez media katolickie oraz Tych [ z dnia 31 lipca 1981r ]no...
Nareszcie!
OdpowiedzUsuńCzekam na komentarz w sprawie 14 września :]
Czcigodny Krusejderze
OdpowiedzUsuńSerdeczne dzięki za wyjaśnienie dlaczego niejaki Nergal, ku rozpaczy osoby u której ksiądz Boniecki robi za kapelana, nie może zostać felietonistą "Obłudnika Powszechnego". Dawno się tak nie uśmiałem.
Pozdrawiam serdecznie.